Wołomin w latach kryzysu gospodarczego 1930-1933

Burmistrz Stanisław Lange przemawia podczas Święta Morza, rok 1933
Burmistrz Stanisław Lange przemawia podczas Święta Morza, rok 1933

Rada Miejska stanowiła w tamtych latach arenę ostrej walki politycznej między zwolennikami BBWR a przedstawicielami opozycji. Ofiarą rozgrywek politycznych padł zasłużony burmistrz Wołomina Mieczysław Czajkowski, którego 21 maja 1932 r. odwołał ze stanowiska starosta powiatowy. W dwa tygodnie później grupa radnych zgłosiła votum nieufności dla wiceburmistrza Stanisława Langego, także zasłużonego działacza samorządowego w Wołominie. W rezultacie władze powiatowe powołały w Wołominie zarząd komisaryczny z Samkiem, a potem Teodorem Roszko na czele.

Związek Strzelecki w Radzyminie

Na uwagę zasługuję uroczysta akademja w 13 rocznicę święta niepodległości. W pięknie udekorowanej sali kina „Europa” przy szczelnie zapełnionych miejscach przez miejscową ludność — rozpoczęto uroczystość odegraniem przez orkiestrę Straży Pożarnej Hymnu Narodowego, poczem ref. wych. ob. Okrój wygłosił okolicznościowe przemówienie, poczem rozpoczęła się część artystyczna i muzykalno-wokalna, co dopełniło imponującej całości akademji. Entuzjazm i zapał wśród licznie zgromadzonej publiczności znalazł swój wyraz w masowem wzięciu udziału w jesiennych zawodach strzeleckich, które odbyły się w niespełna tydzień po akademji.

Warunki dosyć korzystne

MDS
MDS

W poprzednim swoim artykule wskazywałem na szereg ujemnych warunków letniskowych na linji kolejowej i kolejkowej Warszawa — Otwock, Obecnie pragnę skreślić kilka uwag odnośnie letniska […]

Walka z sowieckimi samochodami pancernemi 16.VIII pod Radzyminem

Wkrótce kompanje minęły cmentarz radzymiński i wysunęły się poza miasto. Na pobliskich polach i łąkach było pusto, dalsze przedpole zakrywa­ła mgła poranna. W lewo, obok szosy stały nieruchomo wiatraki a dalej na północ rysował się obok ciemnego tła lasu skraj zabudowań wsi Mokre. Na szosie nie było widać żadnego ruchu. Niebawem kompanje przekroczyły linję okopów, znajdujących się pod miastem i dochodziły do rozwidlenia dróg. Nagle zobaczono na szosie od strony Dybow a samochód pancerny a za chwilę rozpoznano i drugi, któ­ry posuwał się w pewnej odległości.