Walka z sowieckimi samochodami pancernemi 16.VIII pod Radzyminem
Wkrótce kompanje minęły cmentarz radzymiński i wysunęły się poza miasto. Na pobliskich polach i łąkach było pusto, dalsze przedpole zakrywała mgła poranna. W lewo, obok szosy stały nieruchomo wiatraki a dalej na północ rysował się obok ciemnego tła lasu skraj zabudowań wsi Mokre. Na szosie nie było widać żadnego ruchu. Niebawem kompanje przekroczyły linję okopów, znajdujących się pod miastem i dochodziły do rozwidlenia dróg. Nagle zobaczono na szosie od strony Dybow a samochód pancerny a za chwilę rozpoznano i drugi, który posuwał się w pewnej odległości.