jadow

Jadów w XIX wieku

Jadów wzmiankowany jest w źródłach już w pierwszej połowie XV w. Był wtedy niewielką osadą położoną wśród lasów Puszczy Jadowskiej (nazwa późniejsza). Stanowił własność książąt mazowieckich, a po przyłączeniu Mazowsza do Korony w 1526 r. – własność królewską. W drugiej połowie XVII w. był siedzibą starostwa niegrodowego, tj. dzierżawą starosty, nie mającego uprawnień do sprawowania władzy w imieniu monarchy na podległym mu terenie (administracyjnej, wojskowej ani sądowniczej). Z tytułu dzierżawy wpłacał on do skarbu królewskiego teoretycznie 3/5 dochodów z majątku, a na utrzymanie wojska kwarcianego – 1/5. Sam pobierał 1/5 dochodów. W praktyce dochody starosty były dużo większe, a króla mniejsze. W drugiej połowie XVIII w. Jadów został nadany podczaszemu mielnickiemu Janowi Kuczyńskiemu, następnie za generałowi Karolowi Skarbkowi Malczewskiemu (1702-1805), dowódcy dywizji wielkopolskiej w latach 1783-1790.

Po rozbiorach Polski i upadku Księstwa Warszawskiego Jadów stał się własnością rządową. W 1823 r. rząd Królestwa Polskiego przekazał go na własność wraz z przyległościami prezesowi senatu Stanisławowi Zamoyskiemu (1775-1856), wszechstronnie wykształconemu 12 ordynatorowi dóbr zamojskich. Ponieważ koszty utrzymania miasta i potężnej twierdzy Zamość przekraczały możliwości finansowe nawet tak bogatego magnata, Zamoyski przekazał je na własność skarbu państwa. Tytułem rekompensaty otrzymał od rządu dobra jadowskie. Zamoyski żonaty był z ks. Zofią Czartoryską, która wniosła mu w posagu ogromne dobra, obejmujące 5 miast, 80 wsi i Pałac Błękitny w Warszawie. Brał aktywny udział w życiu publicznym sprawując funkcje prezesa Towarzystwa Rolniczego, członka komisji wyznań religijnych i oświecenia publicznego, członka Towarzystwa Przyjaciół Nauk i kilku jeszcze innych instytucji gospodarczych i kulturalnych, wiceprezesa Warszawskiego Towarzystwa Dobroczynności. Przeprowadzał reformy w rolnictwie polegające na odchodzeniu od tradycji trójpolówki na rzecz płodozmianu, rozwijaniu uprawy ziemniaków, buraków cukrowych, roślin pastewnych, hodowli bydła rasowego. Mimo utraty Zamościa był nadal dziedzicem ordynacji zamojskiej, obejmującej w sumie 3737 km2.

Dzięki jego staraniom 19 sierpnia 1823 r. Jadów z osady fabrycznej został podniesiony do rzędu miast. Miało to przyczynić się do rozwoju tutejszego przemysłu. Były to fabryczki papieru, sukna, perkaliów, wyrobów miedzianych i płótna. Całe miasto miało w 1827 r. zaledwie 54 domy i 437 mieszkańców. U schyłku życia, hr. Stanisław założył bibliotekę ordynacką, obejmującą kilkanaście tysięcy książek i dokumentów. Obecnie Biblioteka Ordynacji Zamoyskich stanowi część Archiwum Głównego Akt Dawnych w Warszawie. Podczas powstania listopadowego zajął postawę prorosyjską i w 1830 r. udał się do Petersuburga, gdzie zabiegał u cara Mikołaja I o względy dla Polaków. Starał się też uchronić swe dobra przed konfiskatą. Udało mu się to osiągnąć, mimo, że jego czterej synowie walczyli w powstaniu w pułku ułanów, wystawionym na koszt ordynacji (z Zofią miał 11 dzieci, z których wychowało się 10).

Działania wojenne 1831 r. nie ominęły jednak Jadowa. Na początku lutego stanęła w miasteczku osłona polska, złożona z batalionu piechoty i kilku dział. Niebawem wzmocniła ją brygada 1 dywizji piechoty gen. Antoniego Giełguda. Gdy między Węgrowem i Liwiem pojawiły duże siły rosyjskie, osłona z Jadowa wraz z brygadą Giełguda została wycofana do Radzymina. Rosjanie tymczasem sforsowali Liwiec i ruszyli głównymi siłami na Kałuszyn. Zajęli też Jadów, skąd spodziewano się w naszym sztabie natarcia rosyjskiego na Radzymin i Warszawę. W istocie feldmarszałek Iwan Dybicz wysłał z Jadowa drogą na Radzymin tylko 3 bataliony piechoty i 12 szwadron ów jazdy, pozorujących większe działania zaczepne.

Po bitwie pod Grochowem i kontrofensywie polskiej wzdłuż szosy siedleckiej, w połowie maja Polacy dużymi siłami zajęli znowu Jadów. Wyprawa na gwardie cesarskie, maszerujące na pomoc Dybiczowi, na skutek opieszałości gen. Jana Skrzyneckiego zakończyła się niefortunnie klęską pod Ostrołęką. Rosjanie przejęli inicjatywę w wojnie, znowu zajęli Jadów. 3 lipca pojawił się w miasteczku oddział polskiej kawalerii gen. Józefa Millera, nie pozostał tu jednak długo. W wyniku nieustannych przemarszów wojsk obu walczących stron, konfiskat i grabieży dokonywanych przez żołnierzy, może także i podpaleń, Jadów mocno ucierpiał. Upadły fabryczki założone przez Zamoyskiego, miasteczko się wyludniło. Hr. Stanisław nie przyjeżdżał już tu po upadku powstania.

Stale mieszkał w Puławach, po klęsce 1831 r. wyjechał do Wiednia, wycofał się zupełnie z polskiego życia publicznego. Zmarł w stolicy Austrii. W 1835 r. wraz z żoną dokonał podziału majątku rodowego. Klucze Kołodziąż koło Sadownego, Jadów i Ręczaje otrzymał Andrzej (1800-1874), drugi z siedmiu synów Stanisława. Urodził się w Wiedniu, kształcił w zakresie ekonomii i techniki na uniwersytetach w Paryżu, Genewie i Edynburgu. Dzięki takiemu przygotowaniu zawodowemu już w 1823 r. został dyrektorem Wydziału Rolnictwa i Handlu w rządzie Królestwa Polskiego. Podczas powstania listopadowego był członkiem Rządu Narodowego, ministrem spraw wewnętrznych. Z jego polecenia wyjechał do Wiednia, gdzie bezskutecznie zabiegał o pomoc u Austriaków. Wrócił do Warszawy w dniu jej kapitulacji przed Rosjanami. Mimo grożących mu represji zdecydował się pozostać w kraju i pracować dla jego dobra. Stał się jednym z czołowych orędowników pracy organicznej. Arystokracja ongi ujawniała się na polach bitew. Dziś powinna stanąć na czele ulepszeń krajowych – powiadał (cytuję za: T. Zielińska, Poczet polskich rodów arystokratycznych, Warszawa 1997, s. 476). W majątkach swoich, także w Jadowie, oczynszował chłopów i wzorem ojca stosował nowe metody gospodarowania. Opis dóbr jadowskich z 1848 r. opublikowany został w Bibliotece Warszawskiej, t. I z 1849 r. Hodowana tu była tylko młoda jałowizna, oraz tyle koni i wołów, ile było potrzeba do prac gospodarskich. Rządcą był Prusiecki, gospodarz oświecony, mający do pomocy dwóch specjalistów rolnictwa, Taraskiewicza i Tomorowicza, absolwentów Instytutu Agronomicznego na Marymoncie (wtedy pod Warszawą). Wiedzieliśmy z przyjemnością ogromne łany, równym i gęstym zbożem okryte – zanotowali studenci odwiedzający Jadów.

Prace na roli wykonywała służba folwarczna i najemni robotnicy, pańszczyzna już znikała. Zamiast niej chłopi płacili czynsz. Obok tradycyjnych soch, radeł i bron żelaznych, stosowano tu już maszyny: pługi angielskie, młocarnie, sieczkarnie, siewniki, produkowane w fabryce ordynackiej w Zwierzyńcu koło Zamościa.

Andrzej Zamoyski organizował w swej siedzibie, Klemensowie, zjazdy ziemian połączone z wystawami rolniczymi, propagującymi postęp w rolnictwie. W tym celu wydawał też Roczniki Gospodarstwa Krajowego. W 1848 r. przeniósł się do Warszawy i zorganizował Spółkę Żeglugi na Wile. Uczynił to przy współpracy z caratem, co w rewolucyjnej i patriotycznej atmosferze Wiosny Ludów, organizującej Europę i Polskę, zostało le przyjęte przez rodaków. Spółka nie znalazła jednak bogatszych akcjonariuszy i po kilkunastu latach upadła. W celu popularyzacji nowoczesnych metod gospodarowania w 1858 r. pod przewodem Andrzeja Zamoyskiego powstało Towarzystwo Rolnicze. Podczas manifestacji patriotycznych 1861 r. zjazd Towarzystwa stał się półoficjalną reprezentacją ziemian związanych z umiarkowanym obozem białych, których przywódcami byli przemysłowiec i finansista Leopold Kronenberg i A. Zamoyski.

Gdy Towarzystwo wysunęło różne postulaty polityczne, przeciwny walce z caratem margrabia Aleksander Wielopolski rozwiązał je. Niebawem z pałacu Zamoyskich przy Krakowskim Przedmieściu dwaj zamachowcy rzucili bombę na przejeżdżającego ulicą namiestnika rosyjskiego, generała Fiodora Berga. Bomba wybuchła tuż za powozem Berga, który ocalał. Mimo, że Zamoyski nie miał nic wspólnego z zamachem, zabrano mu pałac i skonfiskowano dobra, a jego samego zmuszono do emigracji do Francji.

W 1863 r. wybuchło powstanie styczniowe. Niebawem przyłączyli się doń biali. W okolicach Jadowa powstańcy kilkakrotnie starli się z wojskami rosyjskimi. Na początku marca oddział płk. Józefa Jankowskiego stoczył tu dwie pomyślne dlań potyczki. 15 marca w kolejnej walce Rosjanie stracili trzech zabitych. 27 listopada w większym starciu huzarzy i Kozacy ponieśli duże straty. Według relacji naocznego świadka wrócili z walki tak wynędzniali i oberwani, że ledwie co dziesiąty miał z nich pikę lub pałasz. Na 30 podwodach wieli rannych i chorych.

W okresie powstania 1863 r. Jadów miał 847 mieszkańców, w tym 480 katolików i 367 Żydów. Pierwsi z nich zajmowali się rolnictwem, drudzy – rzemiosłem i handlem. W Jadowie było 11 domów murowanych i 47 drewnianych, drewniany kościół z murowaną dzwonnicą, zbudowany w 1768 r. na miejsce dawnego z 1473 r., strawionego przez pożar, szkoła elementarna, młyn wodny na rzece Ossowicy. Wszystkie te dobra ubezpieczone były na sumę 29.400 rubli. Na miejscu upadłych po 1831 r. fabryczek powstały nowe założone przez Andrzeja Zamoyskiego w 1861 r. Były to fabryczka wyrobów miedzianych, tkanin bawełnianych i płótna lnianego. Szumnie nazwane fabryczkami warsztaty zatrudniały niewielu ludzi. W dwóch pierwszych pracowało zaledwie dwóch majstrów, czterech czeladników i dwóch uczniów. Wartość produkcji zakładu lniarskiego wynosiła tylko 800 rubli, bawełnianego 600 rubli. Wyroby sprzedawano na miejscu lub w Warszawie.

W Jadowie znajdował się magistrat, urząd skarbowy, apteka. Targi odbywały się w każdą środę, jarmarki – sześć razy w roku. W 1869 r. Jadów stracił prawa miejskie. Andrzej Zamoyski tymczasem zmarł w Galicji. Z małżeństwa z Różą Potocką pozostawił trzy córki i pięciu synów. Najmłodszy z nich, Zdzisław (1842-1925), żonaty z Marią Szweykowską, był ostatnim po mieczu Zamoyskim z linii na Jadowie i Ręczajach, miał bowiem same córki i to aż sześć. Po latach odzyskał dobra jadowskie. Obejmowały one folwarki Jadów, Sulejów, Nowinki, Podle i Zawiszyn.

Jadów w końcu XIX w. składał się z folwarku, osady i wsi. W 1882-1886 r. na miejsce drewnianego kościoła wzniesiono tu murowaną świątynię w stylu neogotyckim, zaprojektowaną przez Józefa Dziekońskiego. Przez kilka lat mieszkał w Jadowie adwokat Jan August Dreszer, działacz społeczny i niepodległościowy. Tutaj w 1887 r. ożenił się z Emilią Ruschówną. W dwa lata później urodził się im syn Gustaw, przyszły generał, działacz niepodległościowy i polityczny, żołnierz 1 Brygady Legionów Polskich w 1914-1917 r., dowódca 42 Dywizji Kawalerii w wojnie bolszewickiej, piłsudczyk, inicjator zamachu majowego 1926 r.

W 1900 r. Jadów miał sąd gminny, urząd gminny, szkołę początkową i tylko około 1000 mieszkańców. W ciągu całego wieku liczba ich wzrosła więc tylko ponad dwukrotnie. Zarządzane przez Zdzisława dobra Zamoyskich nadal wyróżniały się w okolicy poziomem gospodarki. Rozległa parafia jadowska, należąca do dekanatu radzymińskiego, miała w 1880 r. 4578 katolików, gmina za – 5199 mieszkańców, w tym ponad 600 wyznawców judaizmu.

Podstawowa literatura:

  • Encyklopedia Powszechna Orgelbranda, t. XII, 1863.
  • Encyklopedia Wielka Ilustrowana, t. XXXI, 1902.
  • Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich, t. III, 1882.
  • Przewodnik. Mazowsze Północne, oprac. zbior., Warszawa 1998.
  • W. Tokarz, Wojna polsko-rosyjska 1830-1831r., Warszawa 1994.
  • S. Zieliński, Bitwy i potyczki 1863-1864, Rapperswill 1913.
  • T. Zielińska, Zamoyscy w: Poczet polskich rodzin arystokratycznych, Warszawa 1997

Wieści Podwarszawskie
nr 40/2000

Więcej tego autora:

+ There are no comments

Add yours

Zostaw komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.