Opieka medyczna według “Encyklopedji kościelnej” z 1905 roku
(…) W Dąbrówce także było bractwo miłosierdzia i wygodny szpital dla 10 ubogich, utrzymywanych głównie przez księdza. W Radzyminie szpital bez funduszów, podobnyż w Skaryszewie, […]
Gmina wiejska Dąbrówka (do 1948 roku gmina Małopole) obejmuje sołectwa Chajęty, Chruściele, Cisie, Czarnów, Dręszew, Działy Czarnowskie, Dąbrówka, Guzowatka, Józefów, Karolew, Karpin, Kowalicha, Kołaków, Kuligów, Lasków, Ludwinów, Marianów, Małopole, Ostrówek, Sokołówek, Stanisławów, Stasiopole, Teodorów, Trojany, Wszebory, Zaścienie i Ślężany.
(…) W Dąbrówce także było bractwo miłosierdzia i wygodny szpital dla 10 ubogich, utrzymywanych głównie przez księdza. W Radzyminie szpital bez funduszów, podobnyż w Skaryszewie, […]
W nowym budynku szkolnym będzie spotkanie z posłem. Stanisława Pawelec, wiejska nauczycielka, poseł na Sejm z woj. warszawskiego, jest punktualna. Przyjechała przed czasem. Ludzie schodzą się powoli. Jeszcze trzeba zrobić to i owo w obejściu. Jak to na wsi. Naczelnik gminy na wszelki wypadek uprzedza: — Tłumu nie będzie. Dopiero co były zebrania wiejskie i gminne. To ludzie się wygadali. A i my też mówiliśmy co trzeba.
Prokuratura Wojewódzka w Warszawie zakończyła śledztwo w sprawie czterech byłych funkcjonariuszy policji granatowej, którzy w okresie okupacji hitlerowskiej znęcali się nad ludnością polską i żydowską. […]
O byłym właścicielu Ślężan, Gralewskim, mówią z goryczą. Za całodzienną pracę, w krwawym pocie i znoju płacił robotnikowi rolnemu 1 zł. 20 gr. Były to marne ochłapy z „dziedzicowego“ stołu… Grosz rzucony jakby z litości. Kosztem cudzej pracy stworzył sobie wygodne, a nawet hulaszcze życie. Wyrzucał tysiące na bale, rauty, zabawy, połączone z pijaństwem. Miał wprawdzie czasami bardzo szerokie gesty, oczywiście wówczas,gdy był pijany. Rzucał wtedy garściami srebrne 10-cio i 5-cio złotówki.
Kościół murowany pod wezwaniem Podwyższenia Krzyża św. wybudowany ze składek parafjan 1883 roku. Konsekrowany w 1903 r. przez Arcybiskupa Warszawskiego Wincentego Chościak Popiela. Do parafji […]
Wesoło bawili się goście na uczcie weselnej w domu Jana Powidzkiego, zamożnego gospodarza wsi Małopole, powiatu radzymińskiego. Powidzki wydawał za mąż swą jedyną córkę i […]
Najbardziej ucierpiały stodoły; w samej Guzowatce runęło ich czternaście, naogół zaś dwadzieścia cztery budynki zostały uszkodzone. Tak samo, albo i gorzej jeszcze ucierpiały i inne wsie w gminie, w niektórych wicher poprzewracał domy z kominami, przyczem były wypadki z ludźmi i żywiną. W lasach sosnowych większa a część drzew poprzełamywana na pół, a drzewa liściaste powyrywane z ogromnemi karpami. Ucierpiały też srodze i sady owocowe.
Zabił go strzelający na wiwat drużba Tragiczny wypadek zdarzył się we wsi Karpin w powiecie radzymińskim na weselu bogatej córki miejscowego gospodarza, Władysławy Kaszubówny. Stary […]
W trzy dnie potem, 13 maja, wybuchł znów pożar we wsi Zaścieniu. Tu spłonęło 26 zabudowań gospodarskich. Przed paru laty wieś ta spaliła się do szczętu; niektórzy dotychczas w zupełności się jeszcze nie odbudowali, a tu naraz nowe nieszczęście! Kiedy byłem tam razem ze strażą ogniową, zachęcałem, żeby na przyszłość tak gęsto się nie budowali. Dwóch gospodarzy, którzy pobudowali się na stronie, uniknęło klęski; innych nawet piękne, nowe budynki obróciły się w perzynę. Niechaj to będzie dla wszystkich przestrogą na przyszłość.
Pomnik stanął w środku wsi na najpiękniejszem miejscu przy drodze. Ceremonji poświecenia dokonał ks. Henryk Grabowski, potem przemawiał ks. dziekan Aleksander Kobyliński, a następnie pp. inspektor szkół Winogrodzki, gospodarz Stańczak i jeden a nauczycieli p, Kozłowski, który skreślił pokrótce dzieje żywota Kościuszki. Odsłonienia pomnika dokonała p. Irena Jeleniewska z Jaktorów.
Obywatele pow. radzymińskiego przyszli oddawna do przekonania, iż dobry pies policyjny oddałby w okolicy poważne usługi wobec szerzących się tam złodziejstw. Ponieważ urząd straży ziemskiej […]
Z Radzymińskiego piszą do nas: Pomimo że skończył się już sezon letni, dużo osób. pozostało jednak na stałe w Wołominie, do czego się przyczynia taniość […]
Bolała go ciemnota w okolicy i nieufność sąsiadów; wszelkiemi siłami starał się ją zwalczyć i dokazał tego, że ci sami, którzy zpoczątku mu nie dowierzali, potem lgnęli doń jak do brata. Przyjaźń ta pomiędzy zmarłym a włościanami w okolicy wzmogła się szczególniej w roku 1905, kiedy objeżdżając osobiście wszystkie wsie w gminie, poruszył serca sąsiadów gospodarzy dla głodnych robotników w Warszawie. Wtedy przyjechał z Radzymina do Warszawy na czele czterdziestu furmanek z kartoflami, które włościanie złożyli głodnym braciom w ofierze. Kiedy przed rokiem pożar nawiedził wieś Małopole, zmarły nietylko pośpieszył na ratunek, ale potem pierwszy pomyślał o niesieniu pogorzelcom pomocy i zbierał dla nich zapomogi po dworach.
Otrzymaliśmy następującą, wielce i znamienną uchwałę gminną: „My, obywatele gminy Małopole powiatu radzymińskiego, gubernji warszawskiej, zebrani w liczbie 446 osób na prawomocnym zebraniu gminnem, odbytem […]