Huta szkła z lat 80.
Kilkanaście znakomitych zdjęć autorstwa Zdzisława Lewickiego wykonanych na początku lat 80. dla redakcji “Głosu Pracy”. Może rozpoznacie na nich swoich bliskich? Łukasz Rygało
w dokumentach i wspomnieniach
Kilkanaście znakomitych zdjęć autorstwa Zdzisława Lewickiego wykonanych na początku lat 80. dla redakcji “Głosu Pracy”. Może rozpoznacie na nich swoich bliskich? Łukasz Rygało
Właściwie na całej trasie od W Warszawy do Radzymina dominującym motywem krajobrazu są kominy fabryczne. Kominy stare, „pozaprzeszłe”. Nie tam jakieś rury betonowe lub stalowe, lecz solidne budowle, artystycznie ułożone z cegieł starannie dobranych. Wyglądają w tej okolicy tak naturalnie,…
Prezes Józef Zimny – kierownik zakładu „B” reprezentuje w dyrekcji interesy OSP. Wyróżniający się strażacy otrzymują nagrody, a straż – środki transportu do wyjazdów na ćwiczenia i zawody. Jednak sami druhowie nie ze wszystkiego są zadowoleni. Z rozżaleniem konstatują brak zainteresowania swoja działalnością ze strony zakładowych organizacji społeczno-politycznych. Można by przecież zorganizować wspólnie imprezy o tematyce ppoż. dla pracowników, jakąś wycieczkę dla strażaków. Brak funduszów na działalność organizacyjną, na mundury wyjściowe. Tym bardziej to przykre, ie inne organizacje w Hucie są o wiele zasobniejsze.
Piotr Haberko zaczął pracować, mając lat 13. Swój zawód poznawał od zera, najpierw jako pomocnik murarza pieców szklarskich. Z czasem poznał tajniki tej trudnej dziedziny. Stał się specjalistą wędrujący po kraju wszędzie, gdzie huty szkła piece budowały. Po wojnie „wyreklamowany” z wojska przez PKWN był członkiem Śląskiej Grupy Operacyjnej, uruchamiającej przemysł. Po kilku latach zaczął pracować w swym rodzinnym mieście Wołominie, oczywiście w Hucie Szkła.
Huta Szkła „Vitrum” w Wołominie” przejęta została w październiku 1945 r. przez Dyrekcję Przemysłu Miejscowego w Pruszkowie z rąk Warszawskiego Zjednoczenia Materiałów Budowlanych. W chwili przejęcia znajdowała się ona w stanie kompletnej dewastacji i zniszczenia, dochodzącego do 60%, zabudowania fabryczne…
Od 12 maja trwa strajk “polski” w hucie szklanej “Vitrum” w Wołominie. Robotnicy stanęli do akcji strajkowej w obronie nędznych zarobków, wynoszących od zł. 1,50 dziennie, które p.p. Renglewski i Franlajch chcieli jeszcze obniżyć. Płace w hucie tej są i tak najniższe w całej Polsce, pomimo, iż Wołomin jest miejscowością letniskową i artykuły żywnościowe są tam droższe w stolicy.
Młodzież na miejscu postanowiła strajk nadal prowadzić i wysunąć żądanie 35 proc. podwyżki. W końcu jednak zdołali socjal-bandyci złamać walkę młodzieży. Wróciliśmy do pracy, nie uzyskawszy podwyżki. Za to przekonaliśmy się jeszcze raz, że jeśli się chce strajk wygrać, należy wpierw wypędzić precz od siebie rozmaitego rodzaju sprzedawczyków i zdrajców. Po strajku wyrzucono z pracy 2 majstrów i trzech młodzieżowców. Zarząd Zw. Zaw. znów stał się soc. faszystowskim.
W ubiegłą niedzielę naznaczone zostało zebranie organizacyjne Zw. Zaw. rob. przemysłu szklanego w Wołominie. W czasie gdy z ramienia Komisji Centralnej Zw. Zaw. referował tow. Mieszkowski, do lokalu związkowego, na zebranie organizacyjne zwołane przez Komisję Związkową, wkracza policja i rozwiązuje zebranie. Rozkaz rozwiązania wydał miejscowy komendant posterunku P. P. Ostaszewski. Bezprawia tego zarządzenia niepodobna nawet wytłomaczyć ignorancją p. Ostaszewskiego, ponieważ zebrania związkowe, tak organizacyjne jak i wszelkie inne, odbywały się w Wołominie stale i dotąd przez policję szykanowane nie były.
W hucie pracują przedewszystkiem udziałowcy i pewna tylko ilość rąk pomocniczych jest z poza grona wspólników. Kapitał zakładowy huty wynosi około 50 tysięcy rubli. Udziały są różnej wielkości, przeważnie parusetrublowe, przyczem robotnicy są przeważnie udziałowcami firmowymi, gdy większość inteligentów przystąpiła do spółki w charakterze udziałowców komandytowych, jako tylko dostarczycieli kapitału, nie zajmujących się bezpośrednio sprawami huty.
W Wołominie istniejąca tam huta szklana Lejby Szrettera została zamknięta przed 3 miesiącami. Część robotników z liczby 600 porozjeżdżała się, część zaś postanowiła wytrwać. Tym ostatnim pospieszyli z pomocą właściciele domów w Wołominie i przy pomocy inżyniera Lisickiego, który bezinteresownie…
Henochowi Chaimowi Krygierowi sąd handlowy ogłosił upadłość na żądanie kupca Bryskiera, oddając upadłego pod nadzór policyi. Upadły Krygier był właścicielem huty szklannej p. f. “Wołomin”, znajdującej w powiecie radzymińskim we wsi Wołomin. Początek tej masy sąd postanowił liczyć od dnia…