Zaraniarz i agitator
Ksiądz sam, pomimo najszczerszej chęci, nie mógł mnie usunąć; trzeba było zgody większości członków. No, i jak to było łatwe do przewidzenia – na 15 głosów (bo aż tylu jest w Kółku rolniczem w Radzyminie) nie miałem ani jednego za sobą. Sekretarz zwraca uwagę księdzu, żem dał rubla.
– To oddać – brzmi odpowiedź.
Pytam później tych panów: co przeciwko mnie mają? Odpowiedzieli, że nic, ale jakżeśmy się mogli sprzeciwić księdzu?
Znachor
We wsi Cygowie pod Wołominem, w gubernji warszawskiej, zachorowała dnia 4-go marca krowa wdowie Marjannie Ludwiniakowej. Gospodyni poprosiła kilku sąsiadów na radę, jak krowę leczyć....
Poświęcenie domu straży ogniowej
W Wołominie, w niedzielę dn. 22 lutego ks. Antoni Zagańczyk, proboszcz parafii Kobyłka poświęcił nowowzniesiony dom straży ogniowej. Dom jest murowany, mieści się tuż przy...
„Bratnia pomoc” w Jadowie
Im większy wysiłek żydowski dla zwalczenia sklepu, tym zwiększa się ilość członków stowarzyszenia i więjcej rozwija się sklep; to też dumni są z tego członkowie i z zadowoleniem wymawiają: „Od czasu założenia stow. „Bratnia pomoc” w Jadowie grosza nie dałem utargować żydowi”. Godny naśladowania przykład!