Karabin w bukiecie bzu

niespodzianka
niespodzianka

Przedwojenny Wołomin Stanisław Szewc zapamiętał jako nieduże, zaniedbane, wybrukowane miasteczko. Codzienne kontakty między mieszkańcami narodowości polskiej i żydowskiej wspomina dobrze. Sam przyjaźnił się z Jurkiem Lipmanem, którego ojciec był właścicielem huty “Vitrum”, jeździli razem na obozy harcerskie.

Bal elektrowni

2.III.1946 r. bawimy się wszyscy na BALU ELEKTROWNI w “Niespodziance” wyjątkowo dobrze ogrzanej. Początek od godz. 21 do samego rana. “Karbidówek nie przynosić – elektryczność […]