Dyzma Szymanowski
Dyzma Szymanowski h. Jezierza (ur. 1719 − zm. 1/2 IV 1784 w Warszawie) spoczywa w podziemiach kościoła pw. św. Jana Chrzciciela i św. Wojciecha Biskupa […]
Dyzma Szymanowski h. Jezierza (ur. 1719 − zm. 1/2 IV 1784 w Warszawie) spoczywa w podziemiach kościoła pw. św. Jana Chrzciciela i św. Wojciecha Biskupa […]
Dla historii własności ziemskiej Ziemi Wołomińskiej w wieku XVIII i na początku wieku XIX dysponujemy licznymi źródłami zarówno pierwotnymi, jak i wtórnymi. Niekiedy nie są […]
Cicha i spokojna miejscowość Miąse, przed stu laty przykładny podwarszawski majątek ziemski, kryje piękną historię elit intelektualnych, kulturalnych, a nawet politycznych rodzącej się Niepodległej Rzeczypospolitej. […]
Pamięć przywołała dawne obrazy. Oto zagłębiona w terenie rzeczka z brzegami porośniętymi krzewami i drzewami olchy lekkimi zakrętami zmierzająca w kierunku Dzięciołów a dalej Tłuszcza. Na zakrętach rzeczki pod drzewami dołki z głębszą wodą. Tam między korzeniami drzew chowały się sumy, a nawet Szczupaki. A kiełbie kręciły się wszędzie. W tych miejscach z głębszą wodą, latem, chłopcy wszyscy kąpali się. Można było nawet utopić się. Kiedyś utopił się Gieniek (tak właśnie mówiło się — „Gieniek”) Stępowski, kilkunastoletni epileptyk, syn gajowych (“gajowi” — patrz wyżej — to gajowy i jego żona). Pamiętam jak w białej, lnianej płachcie nieśli bezwładne, zgięte w kabłąk ciało.
Historia folwarku rozpoczyna się w roku 1906, kiedy to Helena Arkuszewska, po śmierci swego męża Karola, kupiła ziemię od rodziny Jana Marka. Były to tereny wzdłuż obecnej ulicy Lipowej (numery parzyste), tereny obecnego Osiedla Wolności do granicy dzisiejszych Glinianek. Po drugiej stronie torów zostały zakupione od Józefa Pisarskiego tereny wzdłuż obecnej ulicy Dziennikarskiej. Rodzina Heleny Arkuszewskiej miała majątek w miejscowości Krubki — Górki koło Zabrańca (dzisiejsza gmina Poświętne). Helena wraz z rodziną często przebywała na wakacjach w Zielonce, na terenach, które zakupiła. Folwark nosił wtedy nazwę Pustelnik.
Stary dwór z bali drewnianych, piętrowy, z sześcioma pokojami na górze, balkonem i dwiema werandami zdobionymi kolorowym szkłem, usytuowany był w pobliżu dwu niewielkich sadzawek, po których pływały łabędzie. Wokół był okazały, zadbany park graniczący z łąkami. W tym rejonie znajdowała się dworska pasieka. Od strony zachodniej gospodarze wychodzili do ogrodu różanego. Kamienne schody po obu stronach zdobiły filary, w górnej części złożone z trzech okrągłych elementów, ostatni służył jako donica, w której sadzono kwiaty. Po stronie wschodnio – południowej był duży ogród warzywny a dalej wielki sad, który dzierżawili kupcy żydowscy z Tłuszcza. Aż do lat 50. XX w. stał w tej części folwarku duży drewniany krzyż. Piwnice i zabudowania gospodarcze: stodoła, obora, kurnik; pomieszczenie dla bryczki oraz murowane czworaki, w których mieszkali zatrudniani sezonowo dwaj fornale z rodzinami, mieściły się w pobliżu dworu.
Właściciel dóbr Ząbki (1905–1945), właściciel cegielni w Ząbkach, inwestor rozbudowy infrastruktury wsi wokół cegielni, np. budowniczy stacji kolejowej Ząbki, bocznicy kolejowej, fabrycznej kolejki wąskotorowej do Bródna i Pragi, zaplecza mieszkalnego dla pracowników cegielni. Założyciel „Towarzystwa Budowy Miasta – Ogrodu Ząbki” (1911), przeznaczył część swojego majątku pod realizację projektów na dzielnicy Parcele (1911), wspólnie z księżną Heleną Radziwiłłową wybudował pierwszy w Ząbkach drewniany kościół Świętej Trójcy (1916).
My, ziemianki powiatu radzymińskiego (…) postanawiamy jednomyślnie, w zgodzie i jedności służyć Ojczyźnie w miarę sił i możności, pracować nad podniesieniem oświatowem, społecznem i gospodarczem […]
Przynieśliśmy plon, z całego pola zbiór. To srebro, to złoto, przynieśliśmy z ochotą. Zżęli, związali, gospodarzom w ręce oddali. Janina Kujawska z Łochowa120 Na terenie […]
W czasach nowożytnych Wołomin Jeszcze przed inkorporacją Mazowsza do Korony (1526) Wołomin był drobną wsią szlachecką, podobną do wielu innych na Mazowszu. W wieku XVI […]
Z badań Leona Bokiewicza Stan ekonomiczno-społeczny powiatu radzymińskiego miał swoje korzenie w historii. Były także legendy. Mówiono: radzę omiń i stąd Radzymin, albo: wolę omiń, […]
Przystępując do pracy nad dziejami polskiego ziemiaństwa wypada zwrócić uwagę na kilka aspektów, które mówią o specyfice tego środowiska, a przez to i badań nad […]
Źródła i literatura tematu Ziemiaństwo dawnego powiatu radzymińskiego nie stanowiło dotychczas przedmiotu kompleksowych badań historycznych. Przyczynki, wplatane w szerszą historię regionu są, ale nie ma […]
O byłym właścicielu Ślężan, Gralewskim, mówią z goryczą. Za całodzienną pracę, w krwawym pocie i znoju płacił robotnikowi rolnemu 1 zł. 20 gr. Były to marne ochłapy z „dziedzicowego“ stołu… Grosz rzucony jakby z litości. Kosztem cudzej pracy stworzył sobie wygodne, a nawet hulaszcze życie. Wyrzucał tysiące na bale, rauty, zabawy, połączone z pijaństwem. Miał wprawdzie czasami bardzo szerokie gesty, oczywiście wówczas,gdy był pijany. Rzucał wtedy garściami srebrne 10-cio i 5-cio złotówki.