nsz

Narodowe Siły Zbrojne w powiecie wołomińskim

W połowie września 1939 roku oddziały niemieckie weszły na teren powiatu radzymińskiego. Zapoczątkowana tym okupacja trwała na naszym terenie aż do września 1944 roku. W listopadzie 1939 r. Ludwig Fisher, gubernator dystryktu warszawskiego Generalnego Gubernatorstwa dokonał zmian w podziale administracyjnym dystryktu i połączył niektóre powiaty, motywując to koniecznością ostrego zarządzania i organizacji. W „Dzienniku Urzędowym Szefa Okręgu Warszawskiego, nr 1 z 22 listopada 1939 roku”, ukazało się jego rozporządzenie o utworzeniu powiatu Warszawa Ziemska z dotychczasowych powiatów warszawskiego i radzymińskiego. W okresie przedwojennym na terenie połączonych powiatów dominujące wpływy w życiu politycznym miał rządzący obóz sanacyjny. Mieszkało tam wielu urzędników administracji państwowej, zatrudnionych w centralnych urzędach w Warszawie. Duże wpływy mieli również socjaliści oraz członkowie i sympatycy ugrupowań politycznych obozu narodowego. Bazą społeczną Stronnictwa Narodowego były ziemiaństwo, duchowieństwo, młodzież akademicka, mieszczanie i zamożni chłopi.

Klęska armii polskiej i upadek państwa nie przerwały walki narodu polskiego. Kontynuował ją rząd utworzony 30 września 1939 roku we Francji oraz podległe mu siły zbrojne. Z myślą o dalszej walce organizował się także kraj. Mimo szoku, jakim była klęska armii i okupacja kraju, społeczeństwo nie popadło w stan apatii i bezczynności. Już jesienią 1939 roku powstało w radzymińskiem szereg grup i organizacji konspiracyjnych, skupiających tych, którzy nie chcieli pogodzić się z klęską wrześniową i utratą niepodległości. Wielu członków Stronnictwa Narodowego zasiliło wówczas szeregi organizującej się Narodowej Organizacji Wojskowej. W kwietniu 1940 roku referentem powiatowym NOW został podporucznik piechoty Stanisław Gajowniczek pseud. Radomski. Od czerwca 1942 roku do października 1943 r. funkcję komendanta pełnił porucznik piechoty pseud. Zryw (NN). Jego zastępcą od czerwca do października 1943 r. był podporucznik artylerii pseud. Robert (NN). Po scaleniu z Armią Krajową pełnili oni odpowiedzialne funkcje w Komendzie Obwodu „Rajski Ptak” „Burak” – Radzymin. W październiku 1943 roku „Zryw” objął funkcję szefa referatu i Sztabu Obwodu, a „Robert” – referat „C” – artylerii oraz szefostwo „ANTYKU”.

Grupa „Szańca” skupiająca działaczy Organizacji Narodowo-Radykalnej utworzyła w kilku prawobrzeżnych powiatach dystryktu – w radzymińskim Polski Związek Jaszczurczy imienia Najświętszej Marii Panny i św. Andrzeja Boboli. Aktywną działalność konspiracyjną prowadziła Organizacja Wojskowa „Wilki”. Organizatorami jej w powiecie radzymińskim byli Józef Bieniek pseud. Romański, w okresie przedwojennym członek Obozu Wielkiej Polski, referent podatkowy w Magistracie Wołomina oraz Kazimierz Maliński pseud. Niedzielski, były członek Polskiej Organizacji Wojskowej w okresie I wojny światowej. Ten ostatni „urodzony konspirator, oddany sprawie całym sercem”, zaprzysiągł w październiku 1939 roku w Radzyminie na członka organizacji Eugeniusza Rendę pseud. Zryw, który wiosną 1940 roku po aresztowaniach w Tłuszczu zmienił pseudonim na Dębczyński i przeniósł się do gminy Ręczaje.

W styczniu 1940 r. komendantem powiatowym OW „Wilki” został kapitan piechoty Stanisław Kazuba pseud. Sebastiański. Po jego aresztowaniu w lecie tego roku funkcję komendanta objął podporucznik „Leonarski”, „młody człowiek o dużym morale, prawdziwy żołnierz”. Organizacja Wojskowa „Wilki” wydawała własną prasę „Aktualne Wiadomości z Kraju i ze Świata” – redagował Józef Bieniek. Sprawy związane z rozprowadzaniem pisma koordynował „Dębczyński”. W skład OW „Wilki” weszło wielu ludzi, którzy nie pogodzili się z klęską wrześniową, w tym harcerze 9 i 64 Mazowieckiej Drużyny Harcerskiej oraz druhny z drużyny żeńskiej. We wrześniu 1940 roku członkiem organizacji został podchorąży artylerii Grzymkowski (używał również innych nazwisk – Ryszard Opolski, Zdzisław Giermański, Zdzisław Gromski) pseud. Ryszard Modliński, w kampanii wrześniowej żołnierz obrony Modlina, zwolniony z niewoli na podstawie honorowych warunków kapitulacji. W październiku 1940 roku objął on funkcję oficera do spraw szkolenia bojowego w batalionie OW „Wilki” w Wołominie. W skład tego batalionu wchodziły trzy kompanie, w tym kompania harcerska.

7 września 1939 r. harcmistrz Stefan Ryszkowski i druh Stanisław Szewc razem z dwiema grupami Harcerskiej Służby Obrony Przeciwlotniczej harcerzy wołomińskich opuścili na apel władz wojskowych miejsce zamieszkania i udali się na wschód. Dołączyli do Samodzielnej Grupy Operacyjnej „Polesie” generała brygady Franciszka Kleeberga i wzięli udział w bitwie pod Kockiem. Wypada wspomnieć, że generał Kleeberg związany był z Radzymińskim Hufcem Harcerzy. Tuż przed wojną był prezesem Koła Przyjaciół Harcerstwa w Zielonce. Członkowie 64 MDH imienia Stefana Batorego w Wołominie, kierowanej przez dh. Zbigniewa Zalewskiego razem z drużyną żeńską we wrześniu 1939 r. pracowali w Szpitalu Polowym zorganizowanym w Szkole Podstawowej nr 4.

W październiku 1939 r. hm. Mieczysław Cichecki, były komendant Hufca Radzymin w latach 1932 – maj 1939 r., w porozumieniu z phm. Franciszkiem Kaźmierskim, hufcowym od maja 1939 r. rozpoczął konspiracyjną działalność harcerską na terenie Wołomina. Niedługo później objął komendę Hufca Szarych Szeregów. Na początku 1940 roku zgodnie z jego poleceniem konspiracyjne struktury harcerstwa zajęły się zabezpieczeniem majątku drużyn, zabezpieczeniem i konserwacją broni i amunicji z września 1939 r., ukryciem posiadanych odbiorników radiowych, rozprowadzaniem prasy konspiracyjnej, wywiadem, rozpoznając miejsca stacjonowania jednostek wojskowych nieprzyjaciela. Rozpoczęto także szkolenie wojskowe. Zajęcia z taktyki dla harcerzy prowadzili podchorąży Jan Zgorzelski i Stefan Ryszkowski. Odbywały się one m.in. w mieszkaniach prywatnych Ryszkowskiego i Sowińskiego.

W 1942 roku odbyło się w Wołominie spotkanie w sprawie wejścia miejscowych struktur OW „Wilki” w skład Narodowych Sił Zbrojnych. „Z ramienia Komendy NSZ występował mężczyzna w sile wieku – wspomina Eugeniusz Renda – dystyngowany pan pseudo Aleksander, który prezentował swoje racje w sposób spokojny i z dużą kulturą naświetlając założenia polityczne NSZ. Głos zabierał kilkakrotnie. Jego adwersarz Leonarski twierdził, że jest przede wszystkim żołnierzem i sumiennie nakazuje mu podporządkować się rozkazom dowództwa Armii Krajowej. Nie interesuje go polityka. Dużo emocji wnosił w swych wypowiedziach Józiek Bieniek broniąc swego dotychczasowego dorobku i narodowego charakteru OWW pienił się, miotał, podnosił głos. A rzecz miała miejsce latem 1942 roku w budynku magistratu na I piętrze, gorąco, okna otwarte – widać było ludzi przechodzących ulicą, a tu taka konspiracja. Pod wpływem argumentów „Romańskiego” – Józef Bieniek zebrani, z wyjątkiem „Leonarskiego”, postanowili wejść w skład Narodowych Sił Zbrojnych. Komendantem organizacji powiatowej, występującej pod kryptonimem IB-9 i wchodzącej w skład Okręgu Warszawa Ziemska został podporucznik lotnictwa Puchała ps. Jacek – Leliwa. W kwietniu 1943 roku przeszedł do Armii Krajowej i pod pseudonimem „Radwan” został referentem lotnictwa w Sztabie Obwodu „Rajski Ptak” – Radzymin oraz zastępcą komendanta Oddziału Lotniczego. W czerwcu 1943 roku został urlopowany w NSZ ze stanowiska komendanta powiatu. W skład komendy powiatowej NSZ wchodzili między innymi: podchorąży Karol Ciok ps. Wołodyjowski (sekretarz gminy Międzyleś), kapitan Eugeniusz Zamulewicz ps. Zamuła, Karol, Eugeniusz Renda ps. Zryw, Dębczyński i podchorąży Władysław Orzeł-Orlewicz ps. Janusz – dowódca batalionu i zastępca „Leliwy”, bardzo ruchliwy, impulsywny i bojowy młody oficer oraz kwatermistrz „Jan” (NN), a następnie od 26 października 1943 roku – Wacław Sikorski ps. Strzelczyk. P.o. szefa kancelarii kwatermistrza powiatu był „Klin” (NN).

W tym też czasie kilkudziesięcioosobowa grupa bojowa z Wołomina, w tym między innymi Jerzy Nachtman, złożona „z doskonałego, inteligentnego, ideowego elementu ludzkiego, o bardzo dużej inicjatywie” nazywana oddziałem szturmowym, dołączyła do oddziału podporucznika Tadeusza Siemiątkowskiego ps. Mazur, pozostającego w dyspozycji KG NSZ. Początkowo dowodził nią Eugeniusz Majewski ps. Kazimierz Majewski, Bolesławiec, a następnie od 1943 roku Władysław Laskowski ps. Władysław Włomiński.

Dużą rolę w działalności OW „Wilki”, a następnie Narodowych Sił Zbrojnych odgrywała sekcja dywersyjno-propagandowa. W skład jej wchodzili harcerze z 9 i 64 MDH m.in. dowódca Zdzisław Haberko, ps. Skawina oraz Kazimierz Łukasik ps. Mikrus, Roman Maciążek ps. Gangster, Mieczysław Tyczyński ps. Suchy, Władysław Pawlak ps. Seweryn i Kazimierz Sobczyk ps. Skałka. Do jej zadań należało gromadzenie sprzętu (odbiorników radiowych) i prowadzenie nasłuchu radiowego, redagowanie i powielanie prasy podziemnej, ulotek, współpraca przy przerzucie prasy z Warszawy na prowincję, akcja legalizacyjna, produkcja fałszywych kenkart, zaświadczeń i przepustek oraz wykonywanie innych doraźnych zadań bojowo-propagandowych. Członkowie grupy uczestniczyli w szkoleniu wojskowym. Dla zabezpieczenia swojej działalności posiadali jeden rewolwer Nagan, pistolet Parabellum i dwa granaty. Wiadomości z nasłuchu radiowego oraz artykuły m.in. Stanisława Cicheckiego, Langego, Makoli i Malika ukazywały się na łamach prasy konspiracyjnej odbijanej na powielaczu, w lokalach konspiracyjnych przy ulicy Długiej 53, Kiejstuta 22, Orwida 8, Lipińskiej 20 w Wołominie. Były to wydania tygodnika „Brzask” (od drugiej połowy 1943 r.) miesięcznika „Kupiec Polski” i miejscowego „Biuletynu Informacyjnego”. Matryce sporządzały Maria Stępniewska (z domu Pawłowska ), Lucyna Zielińska i Janina Orych.

W maju 1943 roku członkowie sekcji „Suchy”, „Skałka” i „Seweryn” opracowali wzór ulotki propagującej przesunięcie Polski na zachód do linii Odry i Nysy Łużyckiej. Ulotka w formacie A-5 została wydana w nakładzie około 50 tysięcy egzemplarzy. Znajdował się na niej, w kolorze biało-czerwonym fragment mapy Polski z orłem, godłem państwa i postulowaną granicą oraz napis „Odra i Nysa Łużycka – Polska granica”. Rozprowadzano ją na terenie Generalnego Gubernatorstwa, w rejonie Wołomina, Radzymina, Tłuszcza, Sobolewa. Żelechowa, Huty Dąbrowa i Jarczewa oraz przyklejano do wagonów kolejowych zmierzających na wschód i zachód.

Współpracownikiem sekcji był grafik Marian Tuszyński, który wspólnie z „Suchym” zaprojektował i wydał duży afisz przedstawiający  w marszu na zachód oraz ulotki o treści „Śmierć Hitlerowi” i „Pawiak pomścimy”. Członkowie sekcji oraz łączniczki Maria Nachtman, Helena Maciążek, Halina Brzuszczyńska i Regina Sobczyk zajmowali się przerzutem prasy z Warszawy na wschodnie tereny GG. Punkty rozdziału prasy mieściły się w Wołominie, w tym w niezamieszkałym lokalu przy ulicy Warszawskiej 18, skąd rozsyłano ją m.in. do Wyszkowa, Łochowa, Jadowa, Mińska Mazowieckiego, Pułtuska, Kobyłki i Tłuszcza. Środki finansowe na fundusz wydawniczy pochodziły z dobrowolnych składek pieniężnych czytelników. Zdobywano je również w czasie akcji zbrojnych.

W czerwcu 1944 roku Roman Maciążek, Kazimierz Łukasik i Władysław Pawlak zarekwirowali dla potrzeb organizacji 20 tysięcy złotych w Stołecznej Spółce Budowlanej przy ulicy Ratuszowej na Pradze. Członkowie sekcji wykonywali również fałszywe dokumenty wykorzystując oryginalne druki wykradane z magistratu, urzędu pracy i Huty Szkła „Vitrum”. Potrzebne pieczątki władz okupacyjnych wykonywał M. Tyczyński ps. Suchy. Dokumenty były wykonane tak, że kontrolujący je Niemcy nie mieli żadnych zastrzeżeń. Pomogły one wielu żołnierzom konspiracji w sytuacjach niemal bez wyjścia.

Dużo uwagi Komenda Powiatu przywiązywała do sprawy szkolenia kadr. W okresie do 1943 r. zorganizowała ona dwa kursy Szkoły Podchorążych Piechoty. Uczęszczali na nie: Burakowski, Telesfor Badetko ps. Wiktor, bracia Stanisław i Wacław Gąsińscy, Władysław Laskowski, Jan Hoffman, Jerzy Nachtman ps. Kazik i Olecki, Franciszek Rozbicki, Henryk Rudziński oraz Zdzisław Haberko ps. Skawina, Roman Maciążek, Władysław Pawlak ps. Seweryn i Mieczysław Tyczyński ps. Suchy. Drugi kurs zakończył się 1 i 2 listopada 1943 roku egzaminem przed komisją powołaną przez Komendę Okręgu. Uczęszczało na niego około 20 osób. Zajęcia teoretyczne odbywały się w Warszawie, w lokalach konspiracyjnych przy ulicach Widok, Mokotowskiej i Chłodnej oraz w Wołominie przy ulicach Kościelnej, Piaskowej, Wąskiej, Wiejskiej, Sławkowskiej (u M. Tyczyńskiego) oraz u Tadeusza Bednarskiego, a zajęcia terenowe i ćwiczenia w lesie Słaboszewicza koło Wołomina oraz w pobliżu wiosek Poświętne i Ręczaje. Kursy obejmowały m.in. wiadomości z zakresu regulaminu piechoty, topografii, posługiwania się bronią ręczną i maszynową oraz granatami. Wśród wykładowców byli na przykład podporucznik Zdzisław Grzymkowski ps. Ryszard Modliński, podporucznik Józef Hoffman ps. Jotis, podporucznik Kierc ps. Daniel, kapitan Eugeniusz Zamulewicz ps. Zamuła i kapitan „Wilk” (NN).

Broń dla potrzeb konspiracji antyniemieckiej zdobywano w czasie akcji rozbrajania żołnierzy formacji okupacyjnych. Były wśród nich akcje na pojedynczych żołnierzy oraz placówki okupanta. W czasie jednej z nich, w kwietniu 1944 roku, kilkuosobowy oddział (Jan Chajecki ps. Maryś, Bogdan Wawrzynkowski, Tadeusz Ostojski ps. Słoń, Stanisław Jaworski) pod dowództwem podchorążego „Wiktora” rozbroił placówkę żandarmerii polowej strzegącej budowlanego pod Urlami w Zawiszynie lotniska niemieckiego. Zdobyto wówczas 10 karabinów, 8 pistoletów, amunicję i 10 mundurów. Wykonano także około 30 akcji na transporty kolejowe, szukając głównie materiałów wybuchowych, mundurów, broni, lekarstw. Akcjami tymi przeprowadzonymi przy współpracy kolejarzy ze stacji w Wołominie, którym przewodził Roman Mieszkalski, dowodzili Stanisław Kupczy i Bogdan Wawrzynkowski.

W lipcu 1943 roku, po tragicznej śmierci generała broni Władysława Sikorskiego, premiera i Naczelnego Wodza Polskich Sił Zbrojnych, członkowie sekcji dywersyjno-propagandowej Władysław Pawlak ps. Seweryn, Bogusław Wawrzynkowski i J. Leszek ps. Śledź przeprowadzili akcję na kino „Oaza” w Wołominie. Ogłosili żałobę narodową i nakazali wstrzymać projekcję filmu.

W połowie 1943 roku w skład organizacji powiatowej NSZ wchodziły trzy bataliony. Pierwszy działał w rejonie Wołomina, Kobyłki i okolic, drugi w rejonie Stanisławowa koło Pustelnika (Poświętne) i trzeci w rejonie Strachówki i Mostówki. Dowódcą I batalionu był Władysław Orzeł-Orlewicz ps. Janusz, II batalionu Józef Hoffman ps. Roman, zastępcą dowódcy III batalionu – Stanisław Wierzbicki ps. Radwański z Międzylesia.

Rozkazem nr 14 z dnia 26 października 1943 roku komenda powiatu wprowadziła szereg zmian w składzie i obsadzie podległych batalionów piechoty. Dowódcą I batalionu i jednocześnie oficerem wyszkoleniowym został Turczyński ps. Stanisław. Pierwszą kompanią – harcerską dowodził podchorąży Henryk Rudziński, kompaniami 2 i 3 złożonymi z robotników – Telesfor Badetko ps. Wiktor. Po. oficera materiałowego batalionu został podchorąży Jerzy Nachtman ps. Olecki z oddziału szturmowego. Dowództwo II batalionu objął Władysław Orzeł-Orlewicz po. oficera żywnościowego – Kazimierz Leśniewski ps. Zawisza. Oficerem wyszkoleniowym II batalionu oraz dowódcą 5 kompanii został podporucznik Zdzisław Grzymkowski ps. Ryszard Modliński. Batalion III powstał na bazie 9 kompanii i kompanii KM dowodzonych przez „Radwańskiego”. Jednocześnie komenda powiatu utworzyła IV batalion (zapasowy), w składzie dwóch kompanii (10 i 11) na bazie 7 i 8 kompanii III batalionu. Jego dowództwo objął Edward Domagalski ps. Wilkowski z Ręczaj. Dowódcą Oddziału Szturmowego Powiatu został Eugeniusz Majewski ps. Bolesław. Dotychczasowy dowódca – „Roman” odszedł do dyspozycji Komendy Okręgu Ib (Warszawa Ziemska). Funkcję Komendantki Oddziału Sanitarnego i Pomocniczej Służby Kobiet objęła doktor medycyny Wanda Pruszyńska ps. Wanda ze Szpitala w Wołominie przy ulicy Powstańców.

„Z rozkazu D-cy NSZ – pisał w rozkazie „Jacek Leliwa” – wszystkie kierowniczki sekcji i czołówek oddziałów sanitarnych oraz pomocniczej służby kobiet zgłoszą stan swoich oddziałów i podporządkują się Komendzie Powiatowej Ib/9. Instrukcje do prowadzenia normalnych prac zostaną wydane Komendantom przez Komendantkę Powiatową.” W skład zespołu sanitariuszek i łączniczek wchodziły m.in. siostra Helena Wierzbicka, Halina Brzuszczyńska ps. Mała, Maria Nachtman, Barbara Jaworska, Irena Dzierżyńska ps. Urwis, Maria Zawadzka ps. Jutrzenka, Wanda Zawadzka, Teofila Hoff ps. Szatan, Barbara Maciaszek, Helena Maciszek, Maria Prusator, Alina Skiba i Danuta Szewc.

Komenda powiatu wysoko oceniała wyszkolenie i zdyscyplinowanie podległych ludzi. W Rozkazie nr 14 z dnia 26 października 1943 r. Jacek Leliwa pisał: „W związku z odbytą przeze mnie inspekcją II i III batalionu na niektórych kompaniach stwierdziłem podczas ćwiczeń nocnych gotowość ich bojową a szczególnie obowiązkowość stawiennictwa na rozkaz dowództwa. Daje mi to przede wszystkim pewność, że żołnierze mojego powiatu w czasie zbrojnego wystąpienia, swoją karną postawą i zaufaniem, skupią wokół siebie tych wszystkich, którzy w obecnej chwili nie mogą być z różnych powodów czynnymi członkami organizacji wojskowych, a w momencie powstania będą szukać w pośród najbliższych swych kolegów, tych którzy by mogli dowodzić nimi. Dowodzić choćby najmniejszą jednostką jest sztuką rzemiosła wojskowego, i dlatego jest rolą piękną, zaszczytną i odpowiedzialną dla każdego żołnierza. Na was to żołnierze w dużej części będzie spoczywać ta odpowiedzialność, bowiem jesteście żołnierzami oddziałów kadrowych”.

6 listopada 1943 roku w czasie blokady Wołomina przeprowadzonej przez niemieckie oddziały policyjne i wojskowe w sile około 800 ludzi, okupant aresztował około 40 osób. Byli wśród nich m.in. Władysław Laskowski ps. Władysław Wołomiński, Henryk Rudziński, Zdzisław Haberko, Józef Wierzbicki, Zenon Trojan i Waldemar Gilski, zaangażowani w działalność konspiracyjną. Niedługo później zostali oni skazani na karę śmierci, a następnie 3 grudnia 1943 roku publicznie rozstrzelani na terenie Warszawy Zginął również Eugeniusz Majewski ps. Bolesław. Ponad 240 osób władze niemieckie wysłały na roboty przymusowe do III Rzeszy.

Pacyfikacja i wspomniane aresztowania wpłynęły na ograniczenie działalności konspiracyjnej i przesunięcia personalne. Zdzisław Grzymkowski odszedł do dyspozycji Komendy Okręgu Warszawskiego NSZ i od maja 1944 roku szkolił organizowany w majątku Pułapina, w powiecie Grodzisk Mazowiecki, oddział partyzancki kapitana „Andrzeja”. Dowództwo Oddziału Szturmowego objął Jan Hoffman i pełnił je do lutego 1944 roku., kiedy został aresztowany przez gestapo i przepadł bez wieści. Następnym dowódcą został sierżant podchorąży Telesfor Badetko.

W ramach „małego sabotażu”, tuż przed Wielkanocą 1944 roku członkowie NSZ udekorowali niezamieszkały, wypalony piętrowy budynek przy ulicy Kościelnej 9. Na balkonie umieścili godło państwowe a obok hasło „Chrystus zmartwychwstał – Zmartwychwstanie Polska, Wielka. Potężna. Sprawiedliwa”. Na szczycie stromej, niedostępnej ściany umieścili flagi narodowe. Mieszkańcy Wołomina udając się do kościoła, ze łzami w oczach i z odkrytymi głowami przechodzili obok publicznie wyeksponowanych symboli państwowych. Niemcy nie ukrywali swojej złości. Dopiero pierwszego dnia świąt, na ich polecenie, dekoracje te zdjęli członkowie miejscowej OSP. Niedługo później, w nocy z 8 na 9 maja 1944 roku żołnierze NSZ zawiesili na jedynym z domków Wołomina godło państwa i dwie biało-czerwone flagi narodowe. W celu dezorganizowania wysyłki młodzieży na roboty przymusowe, grupa bojowa przeprowadziła akcję zniszczenia dokumentów w Urzędzie Pracy w Wołominie oraz w Urzędzie Gminy w Kobyłce. Żołnierze NSZ przeprowadzili również kilka akcji uwolnienia aresztowanych członków organizacji. Sukcesem zakończyła się akcja uwolnienia z aresztu Policji Granatowej w Wołominie – kolportera prasy podziemnej, Piotra Łukasika.

Nie udała się natomiast przeprowadzona w maju 1944 roku w rejonie wsi Czarna akcja odbicia konwojowanego przez żandarmów – Tadeusza Osłojskiego – „Słoń”.

W marcu 1944 roku w ramach akcji scaleniowej, część oddziału bojowego NSZ pod dowództwem Telesfora Badetki „Wiktor” podporządkowała się miejscowym strukturom Armii Krajowej. Pozostali pod dowództwem „Oleckiego” pozostali w NSZ i podlegali Oddziałowi Bojowemu KG NSZ. 14 lipca 1944 roku oddział „Wiktora” przeprowadził akcję na biuro Huty Szkła „Vitrum” przy ulicy Książęcej w Wołominie. Początkowo przebiegała ona sprawnie, obezwładniono 6 Niemców, zdobyto broń, amunicję, mundury, maszyny do pisania oraz zarekwirowano pieniądze z kasy. Dopiero w czasie wycofywania się oddział został ostrzelany i poniósł straty w ludziach, zginął Edmund Meske, a dwóch jego żołnierzy zostało rannych.

W lipcu i sierpniu 1944 roku, oddział NSZ/AK podchorążego „Wiktora” w sile około 60 ludzi wziął udział w akcji „Burza”. 29 lipca opanował opuszczony przez Niemców Wołomin. Obsadził elektrownię, młyn, szpital i posterunek policji. 2 sierpnia przeszedł do lasów w rejonie Czubajowizny i wszedł w skład 1 kompanii 32 pp. AK podporucznika Kajetana Fijałkowskiego ps. Rafał. Działał tam do 8 sierpnia, kiedy pod naporem Niemców wraz z całą kompanią wycofał się w lasy łochowskie. Tam w połowie miesiąca po ciężkich walkach 13-16 sierpnia 1944 r. kompania została rozbita przez Niemców. Czternastu jej żołnierzy: Kazimierz Łukasik, Józef Tryc, Adolf Świętochowski, Eligiusz Stawikowski, Stanisław Gotowicz, Marian Brachfogiel, Stefan Kotulski, Maksymilian Cebula, Janusz Trojan dostało się do niewoli i zostali rozstrzelani we wsi Jerzyska.

Wejście Sowietów do Wołomina nie wpłynęło na zakończenie konspiracji narodowej. Jej żołnierze kontynuowali teraz walkę z „drugim” okupantem. Od sierpnia 1944 roku do 15 grudnia tegoż roku Józef Bieniek pseudonim „Romański” wraz z Tadeuszem Tomaszewskim – pseudonim „Rękawica” wydawali pismo „Głos Polski”. Ukazywało się ono jako tygodnik w liczbie około ośmiuset egzemplarzy i było rozprowadzane w Wołomińskim i w powiecie węgrowskim. Za stronę techniczną i wiadomości bieżące odpowiadał Tomaszewski.

16 grudnia 1944 roku NKWD aresztowało „Romańskiego”, kierownika Organizacji Polskiej na województwo warszawskie, Kazimierza Malińskiego pseudonim Niedzielski i jeszcze kilku członków NSZ w czasie odprawy we wsi Zakrzew niedaleko Dobrego. 11 stycznia 1945 roku „Romański” i „Niedzielski” zostali skazani na karę śmierci przez sowiecki Trybunał Związkowy Oddziału Wojskowego w Wołominie. Wyrok wykonano 13 stycznia 1945 roku.

Żołnierze Narodowych Sił Zbrojnych, składając daninę krwi, wnieśli bardzo duży wkład w walkę o suwerenną i niepodległą Ojczyznę. No właśnie, wszystkie organizacje działające w konspiracji walczyły o wolną i suwerenną Ojczyznę, zarówno Armia Krajowa, jak i Narodowe Siły Zbrojne i wiele innych, które trudno wymieniać, bo było ich dużo i nawet te o ideologii komunistycznej działające z ramienia Związku Sowieckiego. Składając swoje życie i życie swoich najbliższych w ofierze nie mogli przecież przewidzieć, jaka ta Polska będzie po zakończeniu wojny, czy taka jakiej pragnęli i sobie wymarzyli? Czy taka jakiej by nigdy nie chcieliby żyć ani oni ani następne pokolenia. Dzisiaj bardzo często się zapomina o tych, którzy oddali swoje życie za Ojczyznę, mówię tu nie tylko o zwykłych szarych obywatelach naszego kraju, ale głównie o tych, którzy udają, że rządzą naszym krajem i udają, że mają na celu dobro ludzi w nim żyjących. Ale większość z nas wie, że tak nie jest i na pewno nie będzie dopóki Polak nie uświadomi sobie po co kandyduje na ważne stanowisko państwowe, czy aby tylko napełnić własne kieszenie? Czy chce aby ludziom żyło się lepiej.

Pora się zastanowić.

Na podstawie „Rocznik Wołomiński” I, artykuł Zbigniewa Gnat-Wieteski
Tygodnik Wieści Podwarszawskie 2009

Więcej tego autora:

3Comments

Add yours
  1. 1
    Małgorzata Popowska

    moja mama Irena Dzierżyńska brała jako jedyna kobieta w akcji na hutę.Po akcji szukali ją Niemcy , ponieważ mieli jej pasek od sukienki i wiedzieli,że była blondynką. Zmieniła kolor włosów na czarny.Mam prośbę: partyzanci,leżący na cmentarzu w WOŁOMINIE MACIASZEK, Halina BRZUSZCZYŃSKA TO żołnierze NSZ.Moja mama zamieniła się z HALINĄ NA DYŻUR ( MIAŁY OPIEKĘ NAD RANNYM ).do KOŃCA SWOICH DNI( zmarła mając 90 lat)zawsze odwiedzała groby swoich przyjaciół i mówiła, ,że napis jest sfałszowany( Jerzyki do druga historia- alibi dla NSZ i AK w Wołominie Strzałkowski).Pozdrawiam serdecznie. \\Proszę o kontakt. Małgorzata Popowska 507 337706

  2. 2
    Andrzej

    Cyt.:”W styczniu 1940 r. komendantem powiatowym OW „Wilki” został kapitan piechoty Stanisław Kazuba pseud. Sebastiański. Po jego aresztowaniu w lecie tego roku funkcję komendanta objął podporucznik …..” – kpt. Stanisław Kazuba został osadzony w Oświęcimiu ok. m-ca lipca. Jego tam pobyt i działalność opisał w książce “Umykając Piekłu” Autor ppor. Konstanty Piekarski. Obaj byli w czwartej “piątce” Związku Organizacji Wojskowej (ZOW) AK organizowanego tam przez rtm. Witolda Pileckiego.

  3. 3
    Marian Barański

    Jest jakieś nieporozumienie z akcją na lotnisko w Zawiszynie .Po pierwsze ,jak się wydaje miała ona w maju 1944r. Po wtóre brał w niej udział Telesfor BaDETKO , a z Jadowa – Jan Dzięcioł . Dzięcioła widział mój Tata- Jan Barański , jak obładowany bronią szedł wzdłuż strugi Osownicy .

Zostaw komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.