W 1924 roku, osiemnastoletni wówczas Julian Kruk, wspólnie ze starszymi od siebie: Ademem Rakowskim, Stanisławem Szczurowskim, Czesławem Żabikiem – z partii PPS, Stanisławem Dabińskim, Janem Walentowiczem, Stanisławem Sitkiem, Czesławem Jabłońskim i jeszcze kilku młodszymi mieszkańcami, powołali do życia organizację przysposobienia wojskowego “Strzelec”. Liczyła ona około 15 członków, z których najczynniejszym był Julian Kruk, sekretarz organizacji. Komendantem był Jan Walentowicz. Oddział (drużyna) Związku Strzeleckiego ćwiczył się we władaniu bronią i musztrze wojskowej. W tym celu miał przydzielone stare jednostrzałowe austriackie “berdanki”, przechowywane na posterunku policji. Ćwiczenia i musztra odbywały się w ogrodzie kolejowym, świetlica Oddziału mieściła się wtedy w domu Stanisława Kowalczyka, przy ulicy Szklanej.
W czasie zamachu majowego 1926 roku (12-14 maja) drużyna wyjechała do Warszawy, na “odsiecz” Marszałkowi Piłsudskiemu. Po drodze, na dworcu Wileńskim, za namowę starszych członków, Iłakowskiego i Szczurowskiego, Julian Kruk “aresztował” Józefa Leśniewskiego, właściciela folwarku Jasienica, prezesa koła czy drużyny “Sokoła” w Warszawie. Skończyło się na wylegitymowaniu i zwolnieniu przez zawiadowcę stacji czy posterunek policji “aresztowanego” Leśniewskiego i na jego dozgonnej nienawiści do Juliana Kruka. Oddział brał udział w jakiejś potyczce, w czasie której został postrzelony w nogę Stanisław Sitek, poczem powrócił do Tłuszcza. Jednak działalność oddziału była niewielka, starszych członków zaczęło ubywać, przestali przychodzić na zbiórki.
Na wiosnę 1927 roku przyjechał w odwiedziny do Stanisława Zajala, jego starszy brat z Ameryki. Chyba z jego i Juliana Kruka inicjatywy zostało zwołane do Domu Ludowego zebranie młodzieży męskiej. Po “patriotycznym” przemówieniu Zajala z Ameryki, nawołującym do wstępowania do “Strzelca”, zapisało się od razu ze dwudziestu nowych kandydatów. w Oddziale było więc około 25 młodych członków, w wieku od 16 do 21 lat, nie licząc “szarży”. Prezesem (na krótko) został lekarz weterynarii, Stanisław Włodzimierz Roguski (potem Stefan Zaborowski), sekretarzem Julian Kruk, komendantem Jan Walentowicz, instruktorem Stanisław Zajdel, trębaczem (nie umiejącym trąbić, raczej “maskotka”) 10-letni Jerzy Zaborowski. W 1928 roku kierownictwo zmieniło się o tyle, że nie było już prezesa, a komendantem po Stanisławie Sitku (Jan Walentowicz zrezygnował), został pracownik urzędu pocztowego w Warszawie, Czesław Jabłoński, pozostający na tym stanowisku do 1939 roku. Przez jakiś czas, w 1933-34 roku funkcję tę sprawował nauczyciel, Stanisław Gajowniczek, ale krótko, gdyż został przeniesiony do wsi Kozły.
Ćwiczenia i musztra odbywały się nadal w ogrodzie kolejowym, który dzięki staraniom komendanta Jabłońskiego władze PKP oddały w opiekę Oddziałowi Związku Strzeleckiego. Pod kierunkiem energicznego komendanta, w 1928-1929 roku strzelcy wykonali w parku kolejowym bieżnię (około 300 m), skocznię, boisko piłki nożnej, siatkówki i koszykówki.
Ponieważ głównym celem Organizacji było szkolenie i przygotowanie do służby wojskowej młodzieży pracującej, która nie uczęszczała do szkół średnich z obowiązującym programem przysposobienia wojskowego, na ćwiczenia i musztry, które odbywały się w niedzielę od 6 rano do 12 w południe, przyjeżdżał z Baonu Manewrowego w Rembertowie instruktor wojskowy, sierżant Stanisław Kazulak, albo sierżant Jan Musiał. Na ćwiczenia polowe i strzelanie oddział wraz z instruktorem maszerował na zalesione wydmy między torami warszawskim a pilawskim (po prawej stronie), odległe o około 4 km od Tłuszcza. Dwutygodniowe szkolenia na II stopień PW odbywały się w Rembertowie lub w Mińsku Mazowieckim, gdzie strzelcy byli skoszarowani w 7 pułku ułanów. Na ćwiczenia, ostre strzelanie, rzuty granatem, strzelanie z garłacza, z kb i rkm, chodziło się pod Siennicę, za Mińskiem Mazowieckim. Po zdaniu egzaminu strzelcy otrzymywali zaświadczenia, które dawały pewne przywileje, jak wybór rodzaju broni, służba wartownicza, przepustki w okresie rekruckim itp. Zwykle po odbyciu służby wojskowej, dawni strzelcy nie wracali już do Oddziału, dlatego też stan osobowy corocznie się zmieniał. W podanym na końcu opracowania niepełnym wykazie nazwiska należących do Oddziału w latach 1924-1939.
W czasie swojej piętnastoletniej działalności Oddział brał udział w różnych uroczystościach państwowych. W 1928 roku, z okazji 10-lecia odzyskania niepodległości, w Radzyminie. Po mszy św. na stadionie, odbyła się defilada, zawody strzeleckie i obiad w seminarium nauczycielskim. W 1930 roku, również zwartym oddziałem w uroczystym poświęceniu pomnika w Benjaminowie, w 1932 roku w poświęceniu pomnika na cmentarzu poległych żołnierzy, w maju 1935 roku w pogrzebie Marszałka Józefa Piłsudskiego, (niektórzy członkowie oddziału i Sekcji żeńskiej “Strzelca”), a w sierpniu tegoż roku w uroczystości otwarcia linii kolejowej do Radzymina, z udziałem Naczelnego Wodza, Marszałka Edwarda Rydza Śmigłego, oraz w innych uroczystościach w Tłuszczu, które rozpoczynały się nabożeństwem w kościele.
Większość zabaw tanecznych i imprez sportowych w ogrodzie kolejowym było organizowane przez Oddział Związku Strzeleckiego. Również w Domu Ludowym urządzano przedstawienia (pamiętny “kres wędrówki” – Scheriffa, o czym szerzej w opracowaniu o Zespole Teatralnym) i zabawy taneczne, z których jedna, karnawałowy bal maskowy, przeszła do historii Tłuszcza, jako największa rewelacja. Bal ten odbył się w karnawale 1930 lub 1931 roku, kostiumy wypożyczono w Wypożyczalni Teatralnej w Warszawie, był wyjątkowo udany i pozostał na długo w pamięci uczestników. Organizacja tego balu, jak i wystawienie sztuki “Kres wędrówki” były wyłączną zasługą komendanta Oddziału, Czesława Jabłońskiego.
Oddział miał swoją świetlice, która z powodów od niego niezależnych, była często przenoszona w różne miejsca. Z domu Stanisława Kowalczyna przeniesiono ją na jakiś czas do dawnej masarni na posesji Kazimierza Węgielskiego, przy ulicy Kościuszki; po jakimś czasie została przeniesiona do domu Heleny Widmańskiej przy ulicy Mickiewicza, skąd znowu do drugiego domu Stanisława Kowalczyka, bliżej toru, do dawnej świetlicy żydowskiej organizacji “Kibuc”, przy ulicy szklanej. Następnie, aż do 1939 roku znalazła pomieszczenie w domu Marii Szałowskiej, przy ulicy Warszawskiej, w lokalu po Urzędzie Gminy, który przeniósł swoje biuro do domu Józefa Rajcherta, przy ulicy Warszawskiej.
W świetlicy były gry towarzyskie i czasopisma; codzienne popołudniowe dyżury pełnili kolejno strzelcy i komendant. Można było pograć w szachy, warcaby, w domino lub w “chińczyka”, poczytać “Morze” lub inne czasopisma. Oddział miał też sporą, liczącą około 2.400 tomów bibliotekę, mieszczącą się w Domu Ludowym; bibliotekarzem był Wacław Wolski. Książki wypożyczano mieszkańcom Tłuszcza i okolic.
Świetlica służyła jako miejsce zebrań, prób przygotowywanych przedstawień teatralnych, odbywały się też w niej wigilijne “opłatki” z udziałem strzelczyń, których sekcja powstała w 1932 roku. Była choinka, opłatek i miły nastrój. Jako żołnierz służby czynnej byłem na takim “opłatku” w 1932 roku.
Oddział miał też swoją drużynę sportową piłki nożnej, było w niej kilku dobrych piłkarzy. Drużyna ta przetrwała aż do 1939 roku i była drugą obok powstałej w 1935 roku Sekcji Sportowej przy Hucie Szkła “Przyszłość”, z którą często współzawodniczyła. Wykaz drużyny “Strzelca” podano na końcu tego opracowania. Może nie jest dokładny i kompletny.
Ostatnim prezesem Oddziału Związku Strzeleckiego był Julian Kruk, sekreterzem Władysław Zaborowski, komendantem Czesław Jabłoński.
Żeńska drużyna (Sekcja) Oddziału Zw. Strzeleckiego
W 1932 roku powstała żeńska drużyna (sekcja), której komendantką była początkowo nauczycielka, Jadwiga Krauzówna, potem nauczycielka, Maria Gajowniczkówna, a następnie Maria Wolska. Sekcja liczyła około 12 dziewcząt, brała udział razem z Oddziałem męskim w uroczystościach państwowych 3 Maja, 11 Listopada i przy innych okazjach, jak poświęcenie pomnika na cmentarzu poległych żołnierzy, w pogrzebie Marszałka Józefa Piłsudskiego w maju 1935 roku i w uroczystości otwarcia linii kolejowej do Radzymina w sierpniu tego roku. Pomagała strzelcom w organizowaniu zabaw ogrodowych, lub przedstawień i zabaw w Domu Ludowym. Brała też udział w “opłatkach” wigilijnych, które przygotowywała, zabawach tanecznych i przedstawieniach teatralnych.
Poza tym miała swoje ćwiczenia i gimnastykę na coniedzielnych zbiórkach. Podobnie jak strzelcy, maszerowała ze śpiewem po ulicach Tłuszcza.
Opracowano na podstawie wspomnień – własnych, Stanisława Hoffa, Władysława Wolskiego, Niuśki Didkówny oraz wzmianki na str. 51 opisu Tłuszcza Stanisława Kielaka.
Władysław Zaborowski
Tłuszcz, dnia 20 stycznia 1985
Oddział Związku Strzeleckiego w latach 1924-1939
- Stanisław Barcz
- Kazimierz Bronst
- Zbigniew Bronst
- Stanisław Dabiński
- Stanisław Deres
- Stefan Dobosz
- Stanisław Gajowniczek
- Jan Gniado
- Henryk Grabowski
- Czesław Jabłoński
- Włodzimierz Jacura
- Roman Jaźwiński
- Roman Kalinowski
- Kazimierz Klepacki
- Mieczysław Kościesza
- Kazimierz Krawczyk
- Julian Kruk
- Władysław Kruk
- Czesław Kur
- Edward Lubański
- Stefan Marszał
- Eugeniusz Narowski
- Tadeusz Narowski
- Aleksander Polak
- Adam Rakowski
- Stanisław Włodzimierz Roguski
- Stanisław Sitek
- Jan Suchocki
- Stanisław Szczurowski
- Kazimierz Trojanek
- Jan Welentowicz
- Kazimierz Woiński
- Zygmunt Wojtaszek
- Władysław Wolski
- Jerzy Zaborowski
- Stefan Zaborowski
- Władysław Zaborowski
- Stanisław Zajdel
- Albin Zatoński
- Czesław Żabik
Sportowcy Strzelca – drużyna piłki nożnej
- Stanisław Barcz
- Kazimierz Bronst
- Zbigniew Bronst
- Stefan Dobosz
- Jan Downarowicz
- Jan Jachacy
- Jerzy Jachacy
- Stanisław Jezierski
- Roman Jusiński
- Wacław Kostrzewa
- Mieczysław Kościesza
- Stefan Marszał
- Stefan Olszewski
- Józef Sztompka
- Jerzy Warchoł
- Zygmunt Wojtaszek
- Albin Zatoński
Drużyna żeńska
- Janina Baranowska
- Irena Bronstówna
- Henryka Didkówna
- Maria Gajowniczkówna
- Helena Jabłońska
- JaninaJachacówna
- Stanisława Jezierska
- Jadwiga Krauzówna
- Helena Kurówna
- Zofia Rościcka
- Maria Rybakówna
- Antonina Sztompkówna
- Irena Sztompkówna
- Maria Wolska
Czy ma pan może fotografię Jadwigi Krauzówny? Pilnie jest mi potrzebna. Zdzisław Gębołyś