D. 13-go sierpnia r. z. do stolarza Icka Heniksmana, zajętego naprawianiem sztachet, okalających dom Piernikarza w Wołominie, podszedł cieśla Bronisław Sarnacki, i poczęstowawszy go papierosem, zaczął z nim rozmawiać. Podczas tej rozmowy nadbiegł tłum ludzi. Wtedy Bronisław Sarnacki wyjął z kieszeni kamień i zadał nim Heniksmanowi cios w głowę; jednocześnie nadbiegły tłum rzucił się na Heniksmana i zadając mu ciosy kamieniami, kijami i prętami żelaznemi, zabił go.
Jak wykazało śledztwo, była to zemsta za to, iż Heniksman nie przyłączył się do strajku stolarzy i nie przerwał pracy. Do odpowiedzialności karnej za zabójstwo z premedytacją pociągnięto stolarzy: Wincentego Sarnackiego, synów jego Bronisława i Stanisława, Józefa Jerzkowskiego i Józefa Łękowskiego.
Onegdaj sąd okręgowy warszawski rozpoznawał tę sprawę i skazał braci Bronisława i Stanisława Sarnackich, oraz Józefa Lękowskiego na rok rot aresztanckich; Wincentego Sarnackiego (ojca) i Jerzkowskiego sąd okręgowy, w myśl wywodów obrońcy oskarżonych mecenasa Pepłowskiego, uniewinnił.
Kurjer Warszawski
R. 86, 1906, nr 178
Autora wspiera Wołomin Światłowód
+ There are no comments
Add yours