Bohaterowie… są spokojni

W Wołominie mówią, że załoga „Eltoru” jest nietypowa, bo nawet w sytuacjach trudnych zachowuje się inaczej niż wszyscy. W czasie gdy „solidarnościowa” fermentacja osiągała swoje apogeum — u nich (aczkolwiek wielu należało do tego związku) pracowano normalnie. Dyskutowano. Przecież wtedy nie sposób było milczeć. Nie było to jednak gardłowanie kosztem roboty. Wtedy właśnie, w 1981 roku powierzyli towarzysze jednogłośnie funkcję pierwszego sekretarza POP Zenonowi Żyżyńskiemu.