
Jan Skrzypiński spod Radzymina – konstruktor broni
Jan Gaudenty Skrzypiński urodził się 12 lutego 1891 r. w majątku Pólko, własności jego matki Karoliny z Grabanów. Mała ta miejscowość należała do gminy Radzymin, podobnie jak i dzisiaj. Ojciec Jana, Tadeusz, był lekarzem weterynarii. Dzieciństwo mały Skrzypiński spędził w majątku rodzinnym, uczył się w szkole elementarnej w pobliskim Radzyminie. Po ukończeniu w Warszawie szkoły technicznej rodzice wysłali go na studia do Kijowa. Tutaj kształcił się na wydziale mechanicznym Instytutu Politechnicznego. Szkołę ukończył podczas pierwszej wojny światowej, już po obaleniu caratu w Rosji, w czerwcu 1917 r.
Najpierw został kierownikiem warsztatów samochodowych w Tarnopolu, następnie dyrektorem technicznym fabryki maszyn i narzędzi rolniczych w Kralewcu, w guberni czernihowskiej. Tutaj przeżył rewolucję bolszewicką i wojnę domową w Rosji. Podczas zawieruchy wojennej na Ukrainie, w latach 1920-1921 był kierownikiem technicznym fabryki Pneumatyk w Krzywym Rogu. Ponieważ był wybitnym fachowcem i uzdolnionym menadżerem, cenili go zarówno biali, jak też nacjonaliści ukraińscy, a w końcu i bolszewicy. Uniknął więc szczęśliwie represji i doczekał szansy powrotu do niepodległej Polski. Pojawiła się ona po zakończeniu wojny polsko-bolszewickiej, gdy na podstawie uchwał traktatu ryskiego znajdujący się w Rosji, na Ukrainie i Białorusi Polacy mogli wrócić do ojczyzny. Ewakuacja odbywała się pod opieką Międzynarodowego Czerwonego Krzyża. Setki tysięcy Polak ów, mieszkańców należących dawniej do Rzeczypospolitej dalekich Kresów opuszczało masowo swe siedziby, uchodząc przed straszliwym głodem, nędzą i terrorem, jakie zapanowały w Rosji po okrutnej wojnie domowej i zwycięstwie bolszewików.
W 1921 r. Skrzypiński wrócił do rodzinnego Pólka. 14 listopada tego roku podjął pracę w Fabryce Karabinów w Warszawie na stanowisku naczelnego inżyniera. W 1928 r. został dyrektorem technicznym tej fabryki, a w 1932 r. – naczelnym dyrektorem.
Jan Skrzypiński był wybitnym menadżerem, który przyczynił się do rozwoju Fabryki Karabin ów. W czerwcu 1922 r. wyprodukowano w niej pierwszą partię karabinów Mauser KB wzór 98. W następnych latach fabryka uruchomiła produkcję Kbk wz. 98, Rkm wz. 28, Ckm wz. 30, Km pilota wz. 37, Lkm lotnika wz. 37, Km lotnika wz. 36 i 37. Broń ta stanowiła podstawowe uzbrojenie wojska i lotnictwa polskiego. W 1937 r. fabryka uruchomiła produkcję karabinu przeciwpancernego Ur. Ogółem dostarczała Ministerstwu Spraw Wojskowych 232 tys. karabinów różnych typów.
Część z nich Polska eksportowała do wielu krajów, w tym do Afganistanu, Chin, Palestyny, Turcji i Bułgarii. Od 1931 r. Fabryka Karabinów podjęła też produkcję karabinków sportowych. Do wybuchu wojny wyprodukowała ich ponad 10,6 tys. Dodatkowo produkowała jeszcze maszyny do pisania trzech typów (w sumie ponad 8 tys.). Zamierzała produkować też maszyny do liczenia, ale przeszkodził w tym wybuch wojny. Skrzypiński zatrudnił w niej wielu wybitnych konstruktorów, jak Bolesław Jurek, Józef Maroszek, Piotr Wilniewczyc, Wawrzyniec Lewandowski, Stanisław Rytwiński, Edward Szteke.
Sam Skrzypiński także był wybitnym konstruktorem broni. Opatentował w tej dziedzinie kilka swoich pomysłów. Największym jego sukcesem konstrukcyjnym było opracowanie wraz z inż. Piotrem Wilniewiczem dwóch typów pistoletów.
Pierwszym z nich był sławny ViS (nazwa pochodzi od pierwszych liter nazwisk konstruktorów, kto o tym dziś pamięta?). Był to pistolet kalibru 9 mm, długości 200 mm, z 8-nabojowym magazynkiem. Do wybuchu wojny fabryka broni w Radomiu (dzisiejszy Łucznik) wyprodukowała ok. 18 tys. ViSów. W czasach okupacji Niemcy kontynuowali tę produkcję. Fabryka dostarczyła Wehrmachtowi aż 310 tys. ViSów. Znaczna ilość tych pistoletów została też zmontowana konspiracyjnie z części wynoszonych z fabryki przez robotników zaangażowanych w ruchu oporu. ViSy były podstawowym pistoletem wojska polskiego, podziemnego ruchu oporu w latach okupacji, powstania warszawskiego (A na Tygrysy mamy ViSy – śpiewali powstańcy z 1944 r.).
Drugą konstrukcją Wilniewicza i Skrzypińskiego był pistolet maszynowy MORS kalibru 9 mm, długości 840 mm z 25-nabojowym magazynkiem. Patent na niego ogłoszono w lutym 1938 r. Fabryka Karabinów w Warszawie wyprodukowała na próbę 36 sztuk tej broni, którą przetestowano w wojsku. Seryjna produkcja miała się zacząć w październiku 1939 r. Wybuch wojny ją uniemożliwił. Po wojnie nie znaleziono żadnego egzemplarza tej broni, ani też jej dokumentacji technicznej. Wiadomo tylko, że konstrukcja nie ustępowała najlepszym karabinom maszynowym Niemców, Rosjan, Anglików czy Amerykanów.
Skrzypiński ogłosił też na łamach Przeglądu Technicznego szereg artykułów na temat masowej produkcji broni i jej kontroli jakości.
Skrzypiński ożenił się w Rosji w 1919 r. z lekarką Janiną z Morawskich. Ze związku z nią miał córkę Danutę Janinę, urodzoną w 1925 r., także lekarkę. Po zatrudnieniu w Warszawie przeniósł się z rodziną do stolicy. Przeżył tu oblężenie i kapitulację we wrześniu 1939 r. Nagłe pogorszenie się warunków bytowych na początku okupacji, brak leków, surowa zima nadwątliły jego zdrowie. Zmarł 7 grudnia 1939 r. w Warszawie, pochowany został na cmentarzu Powązkowskim. Za zasługi dla kraju otrzymał w 1937 r. Krzyż Kawalerski Orderu Polonia Restituta.
Czy w Pólku i Radzyminie kto o nim dzisiaj pamięta?
Na podstawie biogramu Józefa Piłatowicza w PSB z. 159, 1998
Wieści Podwarszawskie
nr 1/2000
Piękna historia, na tej ulicy był pierwszy murowany dom mojego pradziadka.
Czy można tą publikację w PDF prosić na adres e’mail ?