Czarna okupacyjna noc
Ci, co pamiętają przedwojenny Huragan, wspominają ze łzą w oku jego wspaniałą młodzież, która w zorganizowanym szyku, razem – dziewczęta i chłopcy, ze śpiewem pod […]
Ci, co pamiętają przedwojenny Huragan, wspominają ze łzą w oku jego wspaniałą młodzież, która w zorganizowanym szyku, razem – dziewczęta i chłopcy, ze śpiewem pod […]
Osiemdziesiąt pięć lat istnienia, ileż to wydarzeń, spotkań, meczów, zwycięstw i porażek. Ile nazwisk sportowców i działaczy, dla których piłka nożna znaczyła tak wiele. Poniżej […]
Był jednym z czołowych zawodników drużyny piłki nożnej okresu przed- i powojennego, wybitnym działaczem rozpoczynającym swą społecznikowską pracę w ciężkim okresie okupacji, jak również sumiennym […]
Wspomniane wyżej pozbawienie w 1961 roku “Huraganu” administracyjną decyzją władz sportu wojewódzkiego własności pobudowanych przez klub obiektów sportowych na Glinkach spowodowało w konsekwencji ograniczenie możliwości swobodnego używania obiektów sportowych, za korzystanie z których, klub musiał płacić poważne sumy ośrodkowi zgodnie z ustalonym taryfikatorem. Był to istotny czynnik ograniczający działalność sportową i organizacyjną klubu i był również powodem poważnego załamania się psychicznego kierownictwa i działaczy klubu, których przeważająca część na znak protestu wycofała się z działalności społecznej.
W roku 1908, z inicjatywy Henryka Wojciechowskiego powstaje w Wołominie Ochotnicza Straż Ogniowa (późniejsza nazwa Ochotnicza Straż Pożarna — OSP). Pierwszym prezesem Ochotniczej Straży Pożarnej został Henryk Wojciechowski i jako właściciel, z Rynku wydzielił plac o powierzchni ok. 6000 m kwadratowych, podarował go Straży aktem notarialnym, w celu utworzenia targowiska, z którego dochody miały być podstawą utrzymania OSP. Strażacy wybudowali na tym placu niewielką drewnianą remizę i zorganizowali targowisko. Początkowo plac został ogrodzony drewnianymi barierkami a następnie po zlikwidowaniu cegielni H. Wojciechowskiego, barierkami z szyn kolejki transportującej glinę i cegły.
Janusz Grzegorzewski przyjechał ze Szczecina, przybyli również inni: z Wrocławia, Poznania, Opola. Na sygnał o jubileuszowym spotkaniu zjawili się ci, którzy ongiś budowali sport w […]