Poszukiwania Pantery z 5. Dywizji SS Wiking w Jasienicy
Ekipa Tank Hunter odnalazła elementy Pantery o numerze bocznym 811 w starorzeczu Cienkiej. Słowa kluczowe: czas lata 1944 okresy II Wojna Światowa | lata 40. gmina Tłuszcz Jasienica
Ekipa Tank Hunter odnalazła elementy Pantery o numerze bocznym 811 w starorzeczu Cienkiej. Słowa kluczowe: czas lata 1944 okresy II Wojna Światowa | lata 40. gmina Tłuszcz Jasienica
W tym odcinku przedstawiam zapomniana Bitwę pod Warszawą, która była impulsem dla Armii Krajowej oraz wybuchu Powstania Warszawskiego – bitwy, która zakończyła się radziecką porażką […]
“Dnia 18.08.1944 r. wjechała do Ostrówka Armia Radziecka. Tu miała przebiegać linia frontu i znowu zostaliśmy usunięci z naszych domów – do Tułu, gdzie przebywaliśmy kilka dni. Po powrocie 29 sierpnia 1944 r. zastaliśmy spenetrowane domy, puste stodoły, zryte kulami armatnimi pola, ale życie zaczynało się od nowa. W domach zakwaterowani byli żołnierze radzieccy z bazy remontowej samochodów i czołgów. W domu, gdzie obecnie jest stara plebania zakwaterowało się NKWD. W październiku 1944 r. w lesie pod stacją kolejową Klembów NKWD założyło obóz. Dużą część lasu ogrodzono drutami i na tym terenie wykopano „ziemianki”. Przetrzymywano tu partyzantów z Ostrówka i okolicznych miejscowości, między innymi z Szewnicy, Urli, Tłuszcza, Kozłów.”
Tego roku obchodziliśmy 75-tą rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego, wydarzenia niesłychanie ważnego dla wszystkich Polaków. Kilkanaście dni później, 18 sierpnia 1944 roku w naszej okolicy, dokładnie […]
W tym samym czasie 3 korpusowi udało się obejść silnie umocniona przez Niemców Zielonkę i opanował po zażartej walce Wołomin, po czym wkroczył do Radzymina, […]
Historia ta, która nas zaprowadzi na daleką wyprawę poza granice kraju, jest prawdziwa, jak wszystko co przekażę w tych szkicach. Bohaterem opowieści będzie człowiek, który […]
Teren dawnego powiatu warszawskiego stanowił VII Obwód AK „Obroża” Okręgu Warszawskiego. W jego skład wchodziło osiem rejonów – cztery po prawej i cztery po lewej […]
Wróćmy do walk w naszym rejonie, które toczyły się równolegle do powstania warszawskiego. Już 3 sierpnia 1944 roku, wojska niemieckie rozpoczęły natarcie na Wołomin i […]
Wąską przestrzeń samego miasta Wołomina i wokół niego usłało 76 rozbitych czołgów sowieckich. Odbywało się tu coś w rodzaju pancernych walk w krzakach między olbrzymami stalowymi, podczas których nierzadko o zwycięstwie decydowało to – często na bardzo małej odległości – która z załóg prędzej i trafniej dawała ognia. Nasi żołnierze pokazali i tu swoją przewagę. Jest rzeczą zrozumiałą, że ciężkie boje pancerne nie obeszły się bez naszych własnych strat. Jednak straty wroga były niewspółmiernie wyższe. Na rynku w Radzyminie legły dwa sowieckie czołgi kolosy T34 (jeden z nich całkiem wypalony) przed wejściem do panującego nad placem kościoła. Ludność, zaskoczona tymi walkami pancernymi, poczęła wychodzić z kryjówek razem z mieniem, które zdążyła w pośpiechu zabrać, oglądała swoje domy, i dziękowała losowi, jeśli zastała je jeszcze w stanie pozwalającym na dalsze zamieszkanie.