Zbrodnia na tle zaburzeń strajkowych
D. 13-go sierpnia r. z. do stolarza Icka Heniksmana, zajętego naprawianiem sztachet, okalających dom Piernikarza w Wołominie, podszedł cieśla Bronisław Sarnacki, i poczęstowawszy go papierosem, […]
D. 13-go sierpnia r. z. do stolarza Icka Heniksmana, zajętego naprawianiem sztachet, okalających dom Piernikarza w Wołominie, podszedł cieśla Bronisław Sarnacki, i poczęstowawszy go papierosem, […]
Włościanin wsi Zawiszyn w pow. Radzymińskim, Sylwester Piwka, miał urazę do swego sąsiada Izydora Maciejewskiego za to, że ten świadczył przeciw niemu w sądzie. Zaprzysiągł […]
Zeznanie Zamłyńskiego, dotyczące zbrodni, jakkolwiek było bardzo ważnem, nie dawało jednak poznać spólników napadu. Dzięki wszakże energicznemu wzięciu się do rzeczy sędziego śledczego, p. Wismonta, sprawa cała już niemal wyjaśniła się wkrótce. Jedna ze starozakonnych mieszkanek Radzymina wyszedłszy przed dom o godzinie 11 wieczorem tegoż samego dnia, w którym zbrodnia została dokonaną, usłyszała, jak Ołdak zmawiał się z Mateuszem Jasińskim, właścicielem dwóch domów w Radzyminie, o rychły wyjazd, zalecając mu pośpiech w zaprzęganiu koni. Ołdak dostrzegł że jego rozmowę z Jasińskim podsłuchała żydówka; zbliżył się więc natychmiast i wymógł na niej przyrzeczenie, iż z rozmowy jaką słyszała, nikt ani jednego nie dowie się słówka. Widocznie jednak los nie sprzyjał zabójcom. W tej samej bowiem chwili, w której Ołdak umawiał się z żydówką, stał z boku jakiś niemiec, który rozumiejąc dobrze żargon żydowski, całą rozmowę Ołdaka z żydówką przytoczył na zeznaniu sądowem.
W miesiąca listopadzie r. z. we wsi Dranszewie gminie Małopole, w powiecie Radzymińskim, o półtorej mili od Warszawy, rozegrał się straszny dramat; spełnioną została ohydna […]
Materjały do historji powstania polskiego Zabójstwa w powiecie Stanisławowskim Powieszenie w 1864 r. w lesie rządowym ząbkowskim w po wiecie warszawskim, służącej Janowej, z polecenia […]
W Rossyi od despoty aż do kacapa nieznane są uczucia ludzkości; miejsce ich zajmuje wściekłość zwierzęca. Oto świeży dowód. Przed niejakim czasem przybył oddział Kozaków […]
Emissarjusze Sybiryjscy hojnie obsypawszy batogami i kułakami Kozackiemi Xiędza Salwina Sikorskiego w Kobyłce, zabrali mu wszystko, tenże w boru przez kilka dni i nocy o […]