Powieść mego życia

Ferdynand Hoesick
Ferdynand Hoesick

Wakacje w roku 1879, 1880, 1882 spędziłem na wsi, w Wołominie, na prawym brzegu Wisły, o 16 wiorst od Warszawy, tuż przy pierwszej stacji kolei warsz.-petersburskiej. Wołomin był to majątek starych Ehestadtów, dzierżawiony przez ich zięcia a mojego wuja, Gustawa Granzowa, stale przez nas “wujaszkiem Guciem” nazywanego. Czym Mickuny dla Słowackiego, a Szafarnia dla Chopina, tym dla mnie był Wołomin; a jeżeli wieś polska jako najczystszy, najbardziej lechicki wytwór obyczaju polskiego, jako rdzennie polskie środowisko i otoczenie, dające możność ciągłego i bezpośredniego stykania się z ludem, nie może pozostać bez silnego wpływu na serdeczne przywiązanie się do ziemi rodzinnej, do ojczyzny, to w moim życiu odegrał tę rolę Wołomin.

Parcelacja rozpoczęta

Kurjer Codzienny
Kurjer Codzienny

Rozpoczęta w r. z. parcelacya gruntów w Wołominku przez p. Granzowa na 16 wiorście kolei petersburskiej, znalazła licznych naśladowców, którzy do koła wymienionego miejsca parcelują swoje grunta, tworząc już […]

Dla letników

Gazeta Polska dawniej Codzienna R
Gazeta Polska dawniej Codzienna R

  W poniedziałek popołudniu w Wołominku pod Warszawą odbyła się ceremonia założenia kamienia węgielnego pod budowę wspaniałego domku przez właściciela tej miejscowości p. Gr. W […]

Parcelacja Wołominka

Kurjer Codzienny R
Kurjer Codzienny R.31, nr 235 (26 sierpnia 1895)

Od kilku dni krążą pogłoski, jakoby p. Gustaw Granzow powziął zamiar rozparcełowania majątku swego Wołominek, leżącego przy stacyi kolejowej drogi żelaznej warszawsko-petersburskiej Wołomin. Dla zbadania […]

Zamki na… piasku

niwa e
niwa e

Amerykański interes na warszawską modłę I są ludzie, którzy mówią, że nam jeszcze daleko do amerykańskiej… przedsiębiorczości z wszystkiemi zaletami i wadami. Tymczasem jako żywo […]