— Największy wasz nieprzyjaciel, — gadał Jankiel, — to dziedzic; on wszystkiemu winien, on to najbardziej się stara, żeby włościanom zabierano zboże i bydło. — A gdy ciemni ludzie uwierzyli Janklowi i prosili go o radę, to poradził, że trzeba dziedzica ułagodzić pieniędzmi, bo wtedy postara się o zmniejszenie poborów. W roku 1916, kiedy Niemcy zarządzili przymusową dostawę zboża, Jankiel opowiadał, że to dziedzic z Nowej-Wsi o to się postarał i na złość włościanom tak wsystkiem pokierował, żeby od nich jak najwięcej zboża zabierano.