Wybudowano miasto dla filmu
Słowo stało się ciałem. Przez wiele miesięcy opowiadano sobie dużo w sferach filmowych o wielkich planach nowopowstałej spółki akcyjnej „Rymo-film”, która przystępuje do nakręcania historycznego filmu, osnutego na tle obrony Częstochowy w XVII wieku. I oto plany zaczęły się realizować. Przedewszystkiem zorganizowano wielkie warsztaty przy ulicy Ogrodowej, które od wielu już tygodni produkują wszystkie potrzebne rekwizyty, jak: armaty, piki, halabardy, lance, skrzydła husarji, kaski szwedzkie i polskie, skrzynie, — wszystko z zachowaniem stylu epoki. Tych rekwizytów wyprodukowało się dla wielkiej armji wojska szwedzkiego, polskiego i setek statystów. Codziennie odchodzą na miejsce zdjęć plenerowych pod Wołominem olbrzymie skrzynie i paki, zawierające tysiące tych rekwizytów.
A jak wygląda teren, na którym nakręcona będzie akcja, a przedewszystkiem sceny batalistyczne, wojenne i inne?
Wiadomo, że Częstochowa za czasów Jana Kazimierza nie wyglądała tak, jak dziś. Trzeba było zachować tło i prawdę historyczną. W tym celu reżyser Puchalski polecił zrekonstruować klasztor Jasnogórski ściśle według zachowanych rycin i szkiców i wybudować Częstochowę z papier-macher. I oto na wielkich terenach wy najętych na ten cel pod Wołominem stanęła Częstochowa, która podczas akcji filmowania zostanie spalona.
Ponieważ zdjęcia potrwają dłuższy czas w dzień i w nocy, zaszła potrzeba trzymania na placu niezliczonej ilości wojska, statystów i artystów. Skąd wziąć dla nich pomieszczenie? Kierownictwo produkcji, które nie szczędzi wielkiego nakładu kapitału na swój film „Przeor Kordecki — Obrońca Częstochowy”, wybudowało specjalne baraki, mogące pomieścić kilkuset ludzi, nie licząc wojska, które zostanie zakwaterowane w sąsiednich majątkach. Wystarczy wspomnieć, że samych łóżek — nabyto 250 sztuk. Z takim oto wielkim rozmachem zabrano się do realizacji największego bodaj dotychczas w tym sensie polskiego filmu. Jak już podaliśmy, rolę przeora Kordeckiego odtworzy znakomity tragik, Karol Adwentowicz.
Express Poranny
R. 13, 1934, nr 229
Autora wspiera Wołomin Światłowód
+ There are no comments
Add yours