Listopadowe wspomnienie
Zbliżające się Święto Zmarłych to bardzo dobra okazja aby przypomnieć o tych których już między nami nie ma. W tym artykule chciałbym przybliżyć sylwetki osób […]
Zbliżające się Święto Zmarłych to bardzo dobra okazja aby przypomnieć o tych których już między nami nie ma. W tym artykule chciałbym przybliżyć sylwetki osób […]
Przez sen usłyszałem nieustanne i głośne pukanie do okna, które przeszło w istny łomot. W okno bębniła pięściami Ada (…). Z jej ust usłyszeliśmy słowa […]
W czasie swojej piętnastoletniej działalności Oddział brał udział w różnych uroczystościach państwowych. W 1928 roku, z okazji 10-lecia odzyskania niepodległości, w Radzyminie. Po mszy św. na stadionie, odbyła się defilada, zawody strzeleckie i obiad w seminarium nauczycielskim. W 1930 roku, również zwartym oddziałem w uroczystym poświęceniu pomnika w Benjaminowie, w 1932 roku w poświęceniu pomnika na cmentarzu poległych żołnierzy, w maju 1935 roku w pogrzebie Marszałka Józefa Piłsudskiego, (niektórzy członkowie oddziału i Sekcji żeńskiej “Strzelca”), a w sierpniu tegoż roku w uroczystości otwarcia linii kolejowej do Radzymina, z udziałem Naczelnego Wodza, Marszałka Edwarda Rydza Śmigłego, oraz w innych uroczystościach w Tłuszczu, które rozpoczynały się nabożeństwem w kościele.
Klembów należy do najstarszych miejscowości naszego regionu. Już w czasach pogańskich istniała tu osada, po której archeolodzy znaleźli gliniane urny, szczątki murowanych zabudowań i fragment […]
U progu Wojny Światowej Wstęp Jak zaznaczono we wcześniejszej części opracowania, u progu wojny światowej interesujące nas osady stacyjne były już ośrodkami wyróżniającymi się na […]
O wiekowości Klembowa świadczą wykopaliska z okresu międzywojennego, wśród których znaleziono naczynia, narzędzia i urny z prochami z czasów pogańskich. Odkopano również na dnie jeziorka […]
W 1942 roku odbyło się w Wołominie spotkanie w sprawie wejścia miejscowych struktur OW „Wilki” w skład Narodowych Sił Zbrojnych. „Z ramienia Komendy NSZ występował mężczyzna w sile wieku – wspomina Eugeniusz Renda – dystyngowany pan pseudo Aleksander, który prezentował swoje racje w sposób spokojny i z dużą kulturą naświetlając założenia polityczne NSZ. Głos zabierał kilkakrotnie. Jego adwersarz Leonarski twierdził, że jest przede wszystkim żołnierzem i sumiennie nakazuje mu podporządkować się rozkazom dowództwa Armii Krajowej. Nie interesuje go polityka.