Kolonia rolna sierot

— Komitet zbierający fundusze na rozszerzenie zakładu sierot imienia Jachowicza zebrał w ciągu bieżącego roku 9.000 rs., co przecież nie może wystarczyć na projektowane rozszerzenie budynku i zwiększenie administracyi, gdy tymczasem przeszło stu chłopców oczekuje na przyjęcie ich do zakładu. Hr. Roniker zaprojektował bardzo trafnie takie choć rozszerzenie zakładu, na jakie środki posiadane starczyć mogą. Czy to wskutek nadmiernej ilości uczniów rzemieślniczych, oraz czeladników, czy też przez rutyniczne pilnowanie się zwyczajów, majstrowie nie chcą przyjmować na naukę chłopców z zakładu, a potem wykwalifikowanym już majstrom braknie roboty, zatem hr. Roniker zaprojektował, aby zakład Jachowicza kształcił wychowańców swych przeważnie w kierunku rękodzieł wiejskich.

Dzięki zabiegom p. Juszczyka istnieje o milę poza Warszawą, w rządowym lesie na pograniczu folwarku Drewnica, kolonia rolna sierot. Otóż hr. Roniker projektuje, aby zebrany fundusz obrócić na rozszerzenie owej kolonii i, umieściwszy tam chłopców kształcić ich na kołodziei, stelmachów, cieśli, ogrodników, bartników, wytwarzając pożyteczną i potrzebną dla wsi i miasteczek siłę rękodzielniczą. Zabudowanie drewniane na pomieszczenie ich wzniesione, nie pociągałoby wielkich kosztów, utrzymanie zaś wiele, bo o 50% tańsze, niż w Warszawie, a co rzecz najważniejsza, byłoby to dobrem zapewnieniem przyszłości chłopców.

Bluszcz. Pismo tygodniowe illustrowane dla kobiet
1890.10.18 (30) R.26 nr44

Więcej tego autora:

+ There are no comments

Add yours

Zostaw komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.