Dzieje Szkoły Podstawowej w Zagościńcu ściśle wiążą się z historią wsi, warto więc na początek przytoczyć najważniejsze fakty dotyczące powstania tej miejscowości.
Pierwsze zapiski mówiące o osadzie pojawiły się już w 1479 r. według Metryki Koronnej z 1484 r. wieś występuje pod nazwą Zagościęcice, a także Zagościęta lub Zagośdzięta. Nazwa Zagościniec pojawia się w podziale administracyjnym z XVI wieku. Nazwa pochodzi prawdopodobnie od jej geograficznego położenia niedaleko starych traktów: z Wołomina do Jadowa oraz z Wołomina przez Helenów do Kraszewa i dalej Klembowa, stąd nazwa – za gościniec, za gościńcem. W wieku XVII i XVIII był własnością szlachecką według Dziejów Polski 1607 r. należał do panów Czaplickiego i Gadowskiego. W 1668 r. folwark Zagościniec sprzedano panom Młodzieniewskiemu i Leszczyńskiemu. Folwark położony był wśród lasów na dużej polanie, należał do gminy Ręczaje i parafii Kobyłka. Po III rozbiorze Polski w 1795 r Zagościniec znalazł się pod zaborem austriackim. W czasach napoleońskich, w dwa lata po utworzeniu Księstwa Warszawskiego w 1809 roku włączono do niego tereny, na których znajdował się Zagościniec.
Po klęsce Napoleona powstało Królestwo Polskie będące pod administracją Cesarstwa Rosyjskiego. W 1827 r. Zagościniec obejmował wieś i folwark, liczył 114 mieszkańców i 13 domów (w tym czasie w Wołominie mieszkało 91 mieszkańców w 11 domach).
W latach 1851 – 1862 wybudowano kolej żelazną na linii Warszawa – Petersburg, która przebiegała również przez Wołomin i Zagościniec.
1867 r. Folwark Zagościniec obejmował 990 mórg ziemi, a wieś zamieszkiwało 134 mieszkańców. Leon Bokiewicz, autor książki “Opis Powiatu Radzymińskiego” wydanej w 1872 r. pisał, że na jego terenie znajdowały się dwa browary, w tym jeden w Zagościńcu. Na mocy wyroku Sądu Polubownego z datą 28 czerwca 1873 r. folwark nabyła p. Alojza z Prażmowskich Boska, zaś od niej w 1878 r. te dobra zakupili panowie: Łaszcz, Bochenek, Żmijewski i Bartkiewicz (wg Rejestru Pomiarowego dóbr Zagościńca położonych w Guberni Warszawskiej, powiat Radzymiński z 1878 r.).
Rozwój kolei żelaznej sprawił, że do Wołomina i okolic zaczęto przyjeżdżać na “letniska”. Sprzyjający klimat, piękna okolica z płynącą nieopodal rzeką Czarną oraz dogodne połączenie przyczyniły się do rozwoju tych okolic jako “letniska”. W Zenonowie (obecnie jest to część Zagościńca) budowano okazałe drewniane, bogato zdobione pięknymi ornamentami, domy z werandami w tzw. stylu syberyjskim. (dwa przetrwały do dzisiejszego dnia).
Na początku XX wieku zorganizowano tramwaj konny, który woził “letników” ze stacji w Wołominie do Zenonowa. Przejazd kosztował 5 kopiejek.
W 1918 r. Polska odzyskała niepodległość, jednak niebawem, w 1920 r. rozpoczęła się wojna polsko-bolszewicka. W nocy z 13 na 14 sierpnia w miejscowościach: Zagościniec, Duczki i Nowa Wieś stacjonowały wojska bolszewickie. Na torach kolejowych w okolicy Wołomina i Zagościńca operowały dwa polskie pociągi pancerne “Mściciel” i “Paderewski”.
W końcu lat 20. znowu ożywił się ruch na “letnisku”, powstały wille: “Muszyna”, “Skarbonka”, “Izabelin”, ruszył tramwaj konny. Zajezdnia ze zwrotnicą i budynkiem, w którym przechowywano wagoniki, znajdowały się na obecnej ulicy Tramwajowej.
W 1929 r. wybudowano przystanek kolejowy w Zagościńcu. W latach 30. w jednym z domów letniskowych istniała stołówka dla wypoczywających, działały dwa sklepy, w roku 1938 powstała kapliczka, w której odprawiano msze, później rozbudowano ją i nadal służy wiernym.
Warto wspomnieć, że w Zenonowie wypoczywało wiele znanych osób m.in. Mieczysława Ćwiklińska, Stefania Perzanowska, Kazimierz Wierzyński.
W 1938 r. zlikwidowano linię tramwaju konnego.
Podczas II wojny światowej na terenie Zagościńca działał ruch oporu i jedna z trzech grup dywersyjno-bojowych, która liczyła 12 osób. Dowódcą był kapral podchorąży Roman Kosieradzki, pseudonim “Roman”, zaś jego zastępcą kapral Matusik, pseudonim “Sowa”. W połowie sierpnia 1944 r. Niemcy wysiedlili prawie całą ludność Zagościńca i Zenonowa. Wielu mieszkańców osiedliło się po wojnie na ziemiach odzyskanych. Wołomin, a także Zagościniec wyzwolono 6 września 1944 r.
Po wojnie w 1952 r. zelektryfikowano wieś, w latach 70. etapami wybudowano drogę asfaltową od stacji kolejowej do Zenonowa. Później powstał wodociąg, niestety nie został doprowadzony do końca wsi.
1 października 1978 r. Zagościniec uroczyście obchodził swoje 100-lecie, ufundowano głaz z tablicą pamiątkową. Jedną z organizatorek uroczystości była Helena Mazurek, która także przewodniczyła Komitetowi Budowy Szkoły.
W ostatnich latach doprowadzono gaz, wybudowano chodnik. Powstaje coraz więcej nowych domów i przybywa mieszkańców, a tym samym jest coraz więcej dzieci uczęszczających do szkoły.
Burzliwa jest historia szkoły w Zagościńcu. Po raz pierwszy zaistniała za zezwoleniem władz carskich w 1908 r., lecz po roku działalności została zamknięta. Wówczas odbywało się tajne nauczanie w języku polskim, w domach gospodarzy prowadzone przez Ludwika Stańczaka. W 1915 r. została ponownie otwarta jako szkoła polska i praca w tej placówce trwała do końca roku szkolnego 1919/1920. Izby lekcyjne mieściły się w domu p. Jankowskiego (obecnie skrzyżowanie ulic Podmiejskiej i 100-lecia), a później w domu p. Waszkiewicza.
Wojna polsko-bolszewicka przerwała działalność szkoły do 1 września 1921 r. Wtedy też mieszkańcy po raz pierwszy z inicjatywy ówczesnego opiekuna szkoły, Antoniego Przybysza stworzyli pierwszy projekt budowy szkoły w Zagościńcu. Prace tego komitetu zakończyły się pozyskaniem od grupy rolników jako darowizny około 10.000 m2 gruntu pod przyszłą szkołę.
18 lutego 1924 r. Inspektor Szkolny Powiatu Radzymińskiego w Wołominie powierzył Annie Wiśnickiej obowiązki w dwuklasowej szkole powszechnej w Zagościńcu. Wówczas lekcje odbywały się w domu p. Wojdy, p. Winogradow uczyła wszystkich przedmiotów – czytania, pisania, rachunków, przyrody, geografii, historii Polski. Dnia 28 stycznia 1925 roku Anna Winogradawa, stała nauczycielka, pełniąca obowiązki kierownicze została mianowana na stanowisko kierowniczki dwuklasowej publicznej szkoły powszechnej w Zagościńcu gm. Ręczaje, pow. Radzymiński.
Wzrastająca liczba dzieci w wieku szkolnym i ciasnota w posiadanych izbach lekcyjnych, zmusiły kierowniczkę szkoły do rozpoczęcia starań o budynek szkoły. W 1932 r. po raz drugi powołany został Komitet Budowy Szkoły z przewodniczącym Stanisławem Bartkiewiczem. Propozycje władz, jakie przedstawiono mieszkańcom Zagościńca, były nie do przyjęcia. Koszt proponowanego projektu czteroklasowej szkoły wynosił 55.000 złotych, z tego połowę mieli pokryć mieszkańcy wsi. Niestety nie stać ich było na taki wydatek.
Zamiast szkoły postanowiono wybudować Dom Ludowy, w którym w przyszłości miałaby się mieścić Szkoła i Kółko Młodzieży Wiejskiej. Zorganizowano kółko teatralno-taneczne, chór i bibliotekę. Dla młodzieży prowadzono odczyty dokształcające z historii Polski i geografii ogólnej.
Mieszkańcy opodatkowali się po 10 złotych od każdej rodziny, prowadzono akcje mające na celu zgromadzenie pieniędzy i doprowadzenie do powstania szkoły. Zebrano około 5.000 złotych, zakupiono cegłę i drewno.
W 1938 r. rozpoczęto długo oczekiwaną budowę szkoły. Każdy z mieszkańców Zagościńca chciał przyczynić się do jej powstania. Na przykład pani Winogradowa podarowała srebrną carską monetę, którą umieszczono w fundamentach budynku a panowie Wojciech Przybysz, Jan Przybysz, Piotr Przybysz i Stanisław Wróbel bezpłatnie przygotowali projekt szkoły i prowadzili prace budowlane. Naukę w nowym, nie wykończonym jeszcze budynku, zaczęto 1 września 1938 r.
Radość jednak nie trwała długo, wybuchła wojna, która wywarła piętno również na losach szkoły. W szkole mieścił się skład niemiecki, a w 1944 r. budynek został zrabowany i ogołocony. Podczas okupacji szkoła mieściła się w domu Państwa Perkowskich. Nie można było uczyć geografii i historii Polski, gdyż na porządku dziennym były częste kontrole niemieckich władz.
Po wojnie w 1944 r. szkoła rozpoczęła działalność, izby lekcyjne mieściły się w kilku domach: Kuśmów (oficyna w okolicach dzisiejszego ośrodka zdrowia), Wojdów, Chorzyńskich (przy obecnej ulicy Kolejowej) oraz w domu p. Wiśnickiej (po wojnie p. Winogradowa używała swojego rodowego nazwiska: Wiśnicka). Kierowniczką szkoły była wówczas p. Dmochowska, oprócz p. Wiśnickiej, uczyła jeszcze Wanda Nosińska. Aż do 1952 roku grupa 350 uczniów uczyła się w prywatnych domach. W tym czasie w budynku szkoły działała biblioteka, sklep GS oraz Samopomoc Chłopska, a także były prywatne mieszkania. Dopiero we wrześniu 1955 r. rozpoczęły w nim naukę.
W 1962 r. szkoła w Zagościńcu stała się punktem filialnym Szkoły Podstawowej w Duczkach, a kierowniczką została Wanda Nosińska. Początkowo uczyły się tu dzieci z klas I – IV, potem klas I – VII (jeden rok szkolny), a następnie klasy I-VI, zaś edukację szkolną w klasach VII i VIII dzieci kończyły w Szkole Podstawowej w Duczkach. W latach 1966 – 1974 w klasach początkowych uczyły: Wanda Nosińska i Barbara Cieszkowska, języka polskiego – Jadwiga Polak, matematyki – Irena Suska, później Elżbieta Ludwiniak, biologii, geografii i historii – Władysław Wnuk. Języka rosyjskiego uczyła Lucyna Kwiatkowska, fizyki Barbara Wrzesień, były to nauczycielki, które przychodziły ze Szkoły Podstawowej w Duczkach.
W roku 1977, po odejściu p. Nosińskiej na emeryturę, kierowniczką szkoły została Elżbieta Ludwiniak.
Zajęcia odbywały się w czterech izbach lekcyjnych, z których po pewnym czasie należało jedną wyłączyć, ze względu na zbyt duże obciążenie stropu i groźby zawalenia. W sali na dole ustawiono stemple podtrzymujące strop, zaś W dotychczasowej izbie lekcyjnej urządzono pokój nauczycielski, który do tej pory mieścił się w maleńkim pomieszczeniu na poddaszu. Wymieniona została instalacja elektryczna, na stare deski podłogowe ułożono linoleum, a zniszczone drewniane schody wewnętrzne zastąpiono solidnymi z lastriko.
W końcu lat 70. Helena Mazurek, mieszkanka Zagościńca i wizytator Ministerstwa Oświaty, zawiązała następny Komitet Budowy Szkoły, który przyczynił się do uporządkowania placu szkolnego i obsadzenia go krzewami i drzewami, dobudowano werandę.
W latach 80. w szkole w Zagościńcu uczyły się już tylko klasy młodsze, pracowały nauczycielki: Elżbieta Ludwiniak (początkowo kierownik punktu filialnego, a od 1984 roku, dyrektor samodzielnej już placówki), Stefania Włodarczyk, po utworzeniu oddziałów przedszkolnych – Janina Dąbrowska, Teresa Jaczewska, Zofia Kielczyk, Agata Gałka.
We wrześniu 1992 funkcję dyrektora szkoły objęła Małgorzata Gajcy, które piastowała tę funkcję do 1996 r. dopóki nie odeszła na urlop wychowawczy.
W lipcu i sierpniu 1993 r. w szkole odnowiono pokrycie dachu, na parterze wymieniono stare, dziurawe deski podłogowe na betonową wylewkę, na której ułożono nową wykładzinę i wygospodarowano pomieszczenie, w którym urządzono WC i łazienkę.
Zwyczajem stała się wspólna szkolna wigilia dla wszystkich dzieci, pracowników szkoły i rodziców. Dzieci przygotowują przedstawienie “Jasełeka”, a matki potrawy wigilijne (czerwony barszcz i paszteciki).
W 1992 r. rozwiązany został Komitet Budowy Szkoły, który stworzyła Helena Mazurek, zaś środki finansowe znajdujące się na koncie komitetu przekazane zostały na potrzeby placówki (zakup pomocy dydaktycznych).
W 1996 roku nowym dyrektorem szkoły została Jolanta Rasińska. W międzyczasie zmienił się skład pracowników szkoły, odeszła Zofia Kielczyk, za. na jej miejsce przyszła Iwona Karczmarczyk. Nadal uczą: Janina Dąbrowska i Małgorzata Gajcy, za. na stanowisku woźnej pracuje Jadwiga Banaszek. Na 1/2 etatu zatrudniono sekretarza szkoły – Milenę Powałę i konserwatora Stanisława Matusika. Natomiast religii uczą księża z parafii w Duczkach.
Następuje modernizacja budynku szkolnego. Zakupione zostają nowe, kolorowe ławeczki i krzesełka do klas, wzbogacane jest wyposażenie szkoły w pomoce dydaktyczne, wyremontowana weranda przystosowana do prowadzenia zajęć ruchowych – podczas deszczowej pogody, zagospodarowano boisko i urządzono plac zabaw dla dzieci, a w sekretariacie szkolnym pojawił się pierwszy komputer.
Obecnie w placówce są cztery oddziały: klasy I – III i oddział przedszkolny. Oprócz zajęć obowiązkowych, prowadzone są zajęcia dodatkowe: plastyczne i muzyczno-teatralne, dzieci mają możliwość uczęszczania na lekcje języka angielskiego i zajęcia korekcyjne. Dyrekcja, nauczyciele i pracownicy starają się o to, by panowała rodzinna atmosfera i aby pomimo trudnych warunków lokalowych, dzieci chętnie przychodziły do swojej szkoły.
W 1999 r. zawiązał się następny Komitet Budowy Szkoły w Zagościńcu, którego przewodniczącym został Marek Górski. Komitet podejmuje różnorodne działania, celem pozyska środków finansowych na budowę szkoły. W latach 1999 i 2000 zorganizowano dwa festyny rodzinne. Patronat nad szkołą objęła Wytwórnia Papierów Wartościowych w Warszawie. Komitet zebrał sporą kwotę na budowę szkoły, gmina przeznaczyła na dokumentację 50.000 złotych. Mieszkańcy Zagościńca i pracownicy szkoły mają nadzieję, że to deklaracja władz na przyszłość. Wieś ciągle się rozwija i dzieci przybywa, więc jest dla kogo budować szkołę.
Małgorzata Gajcy
Opracowano na podstawie:
- dokumentacji szkolnej,
- materiałów i zachowanych dokumentów będących w posiadaniu Komitetu Budowy Szkoły,
- Rysu historycznego Zagościńca i okolic Karola Bońskiego,
- wspomnień mieszkańców wsi i uczniów szkoły w Zagościńcu,
- kroniki szkolnej.
Wieści Podwarszawskie nr 25/2001
Autora wspiera Wołomin Światłowód
+ There are no comments
Add yours