Gry, nauka, Potańcówki
W 1936 r. prezesem działającego w Wołominie Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży Męskiej został druh Kazimierz Szubert, student warszawskiego uniwersytetu. Za kadencji Szuberta nastąpił prawdziwy rozkwit działalności, przybywało młodzieży, powstawały nowe sekcje. Ogromnym powodzeniem cieszyła się sekcja sportowa, w tym drużyna siatkówki, w której brylowali druhowie: Michalik, Dzierżanowski, Wilczak, Haberko, Bucharyn, Kuntz i Bąkowski. Drużynę tenisa stołowego prowadził druh Jan Żóchowski, za drużyną lekkoatletyczną kierował znakomity i wszechstronny sportowiec Jan Kuntz. Był też teatr amatorski, którym opiekował się druh Sobczyk; zaś amatorska orkiestra grała pod przewodnictwem zdolnego pianisty Mieczysława Makoli. Ponadto w orkiestrze wyróżniali się: skrzypek Leon Grzesiak, kornecista Jan Grzesiak i perkusista Henryk Skrzyniarz.
Bardzo duże znaczenie w działalności KSMM miała sekcja dokształcania powszechnego, prowadzona przez Czesława Hofmana, przygotowująca do egzaminu eksternistycznego z zakresu siedmioklasowej szkoły podstawowej. Społecznie w tej sekcji pracowali wołomińscy nauczyciele: Piotr Rostkowski, Jan Malik, Stanisław Balon, panie Kwapiszewska i Bublewska oraz studenci Kazimierz Szubert i Józef Hofman. Zajęcia odbywały się trzy razy w tygodniu, a tego typu nauka umożliwiała eksternistyczne ukończenie szkoły powszechnej tym, którym nie dane było dokończyć edukacji w normalnym trybie.
Następcą Szuberta na stanowisku prezesa KSMM został Stanisław Koprowicz. Także wtedy Dom Ludowy tętnił życiem, codziennie w godzinach popołudniowych. Pięć dni w tygodniu przeznaczone było na grę w tenisa stołowego, teatr amatorski, próbę orkiestry, lekcje doszkalające. Natomiast w każdą sobotę od 18 do 23 odbywały się ogólnodostępne potańcówki, które cieszyły się dobrą opinią. Chwalone były głównie za miłą atmosferę i okraszone humorem programy artystyczne.
Od połowy maja do końca wrzenia młodzież wyżywała się na boisku sportowym, które początkowo mieściło się na placu przed kościołem. Na tym placu planowano budowę Domu Katolickiego, powołano nawet w 1938 r. komitet budowy. W przyszłości w Domu Katolickim miały się mieścić: Stowarzyszenie Katolickie, biblioteka, czytelnia i świetlica. Tym planom przeszkodziła jednak wojna.
Jesienią 1938 r. młodzież przystosowała do celów sportowych teren parafialny za kościołem, od strony Lipin Starych, przekazany przez ks. proboszcza Leona Jackowskiego. Teren ten był na tyle duży, że mógł spełniać rolę niewielkiego stadionu. Najlepszym skoczkiem w dal i wzwyż oraz sprinterem był dh Władysław Bucharyn, w średnich dystansach (400 i 800 m) prym wodził dh Wacław Wilczak, rzuty dyskiem i oszczepem oraz pchnięcie kulą były domeną dh Sobczyka. W drużynie siatkówki bezkonkurencyjny był dh Dzierżanowski (180 cm wzrostu), lecz niewiele ustępował mu dh Michalik. Drużyny siatkówki i lekkoatletyczna brały udział w zawodach diecezjalnych organizowanych w Warszawie, Legionowie i Otwocku, z różnym powodzeniem.
Jan Kazimierz Sobczyk ps. Skałka
urodzony w Wołominie, obecnie mieszkaniec Chorzowa
Wieści Podwarszawskie nr 31/2003
+ There are no comments
Add yours