W Otwocku zmarł w willi Zalcberga cadyk-cudotwórca z Radzymina, 75-letni Menache Mendel Guterman, zamieszkały w Warszawie przy ul. Pawiej 16. Cadyk chorował od dłuższego czasu na cukrzycę. W piątek lekarze przeprowadzili operację, operacja się udała, lecz chory po trzech dniach zmarł, Na wiadomość o ciężkim stanie zdrowia cadyka przybyło kilka tysięcy jego zwolenników z Radzymina. Po zgonie rabina postanowiono pochować go w Warszawie.
O godz. 2-ej autokarawan tow. „Ostatnia Posługa“ wyjechał z Otwocka ze zwłokami zmarłego cadyka. Autokarawan wspomnianego towarzystwa został przed kilkoma dniami zajęty przez sekwestratora. Na prośbę prezesa zarządu przymusowego tow. „Ostatnia Posługa” adw. Szatenszłajna, auto zostało oddane do dyspozycji, wyłącznie dla przeprowadzenia zwłok rabina z Otwocka do Warszawy.
W pogrzebie rabina brały udział tysięczne tłumy chasydów. Poza rabinami warszawskimi zjechali też na pogrzeb rabini z najdalszych okolic.
Nowy Dziennik
1934, nr 233
Autora wspiera Wołomin Światłowód
+ There are no comments
Add yours