Syn Franciszka i Franciszki – Jan Władysław Leśniewski i jego dzieci
Jan Władysław, urodził się 24 czerwca 1909 roku w Warszawie, od najmłodszych lat do śmierci mieszkał w Wołominie pod różnymi adresami. Na Piaskowej 3 zamieszkał z chwilą wybudowania w 1926 roku kamienicy przez ojca Franciszka Leśniewskiego, znanego wówczas kupca. Zawarł związek małżeński z księgową, Aleksandrą Teodorą z d. Kulpa, córką Antoniego i Kazimiery z d. Struwe (ur. w 1914 roku Warszawie). Ich ślub odbył się 6 kwietnia 1931 roku w kościele Matki Bożej Częstochowskiej w Wołominie, wówczas to wprowadził żonę do swojego domu rodzinnego. W Wołominie urodziła się trójka ich dzieci: Hanna Teresa (ur. 6 VI 1932), Lech Bartłomiej (ur. 28 VIII 1933) i Bogdan Jan „Danek” (19 V 1938).
Jan Władysław po ukończeniu szkoły powszechnej w Wołominie, rozpoczął naukę w II Miejskiej Szkole Rzemieślniczej w Warszawie, którą ukończył w 1926 roku. Pracował w Państwowych Zakładach Optycznych w Warszawie do 1932 roku. Od tegoż roku rozpoczął pracę na stanowisku brygadzisty Oddziału Doświadczalnego w Państwowych Zakładach Inżynieryjnych – Fabryka Samochodów i Motocykli w Warszawie. W pierwszych dniach II wojny światowej zgłosił się na ochotnika z własnym motocyklem Sokół 600 (z koszem) do służby w Straży Pożarnej w Warszawie. Był łącznikiem pomiędzy Strażą a Oddziałem Doświadczalnym. Wówczas został ewakuowany w okolice Pińska, gdzie miał organizować warsztaty samochodowe dla Armii Polskiej. Wrócił do Warszawy po resztę sprzętu, by nie dostał się w ręce wroga. Jednak powrót do Pińska okazał się niemożliwy. W tym czasie do Pińska wkroczyła najeźdźcza armia sowiecka i wcześniej przetransportowany sprzęt dostał się w ręce okupanta sowieckiego. Jan powrócił do Wołomina. Wstąpił do Armii Krajowej pod ps. „Grom” w Wołominie, wówczas dowódcą oddziału był major Witold Kitkiewicz ps. „Marian”. Leśniewski w tym czasie prowadził zakład wulkanizacyjny i jego głównym zadaniem było podrabianie pieczątek niemieckich dla potrzeb organizacji oraz kolportowanie podziemnej prasy, a także prowadzenie nasłuchu radiowego – uzyskane wiadomości przekazywał por. Mironowi Cicheckiemu.
W czasie okupacji niemieckiej pracował w warsztacie samochodowym Romana Dąbrowskiego w Warszawie. Po „wyzwoleniu” był kierowcą w wołomińskiej Radzie Narodowej, która to Rada powierzyła mu organizację i kierownictwo Radiowęzła. Po zradiofonizowaniu kościoła pw. Matki Bożej Częstochowskiej w Wołominie w 1952 roku, został oddelegowany do Spółdzielni Inwalidów „Jutrzenka” w Wołominie na stanowisko kierownika punktu elektrycznego, skąd był delegowany do Państwowego Ośrodka Mechanicznego w Tłuszczu jako elektryk samochodowy. Od 1956 roku prowadził swój usługowy warsztat ślusarsko-mechaniczny. W 1962 roku uzyskał tytuł czeladnika, następnie w 1968 roku tytuł mistrzowski. W 1969 roku rozpoczął pracę w Miejskim Przedsiębiorstwie Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej przy ulicy Ogrodowej w Wołominie, zajmując się uruchamianiem hydroforni miejskiej, pracował w tym zakładzie do 1976 roku. Został odznaczony odznaką „Zasłużony pracownik Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Wołominie”.
Jan Władysław Leśniewski był postacią o szerokich zainteresowaniach. Oprócz wyuczonego zawodu tokarza, ślusarza, frezera, spawacza zajmował się wieloma dziedzinami życia np. radioamatorstwem czy muzyką. Był też elektrykiem, elektrykiem samochodowym, mechanikiem samochodowym i motocyklowym, wulkanizatorem, w których to zawodach prowadził działalność gospodarczą. Produkował wyżymaczki do pralki „Frania” i żyrandole z własnych półwyrobów (produkcja z wszelkiego rodzaju rurek metalowych). Jego zakład samochodowy wybudowany w ogrodzie przy ulicy Piaskowej był znany w okolicy przez długie lata i cieszył się renomą. Jan Władysław zajmował się również działalnością sportową, po wojnie organizował kursy na prawo jazdy, rajdy motocyklowe sekcji motorowej Kolejarza (Huragan), brał udział jako fachowiec we wszystkich uroczystościach i imprezach organizowanych przez Zrzeszenie Sportowe Kolejarz (dzisiaj Huragan).
Był działaczem Huraganu oraz Zrzeszenia Kolejarz od początku jego istnienia, grał tam również w piłkę nożną. Założył wraz innymi Sekcję Motorową, był jej członkiem, organizatorem imprez i rajdów motorowych. Wszystkie jego odznaki klubowe, dyplomy i zdjęcia zostały przekazane do Sali Pamięci w Ośrodku Sportowym Huragan. Na skutek interwencji syna Lecha Bartłomieja ustawiono w Huraganie skromną gablotę przypominającą działalność klubową Jana Władysława Leśniewskiego.
Był zamiłowanym motocyklistą, na swoim „Sokole” 600 przejechał wiele kilometrów. Najbardziej sobie cenił udział w zjazdach, zawodach, rajdach, np. w dniach 4–6 czerwca 1938 roku brał udział w Zjeździe Uczestników II Motocyklowego Rajdu Tatrzańskiego w Zakopanem, legitymował się Kartą Uczestnictwa nr 125 wydaną przez Zarząd Główny Ligi Popierania Turystyki w Warszawie. Wówczas brał udział w I Małym Rajdzie Tatrzańskim na trasie Chabówka – Zakopane i w II Małym Rajdzie Tatrzańskim: Zakopane – Łysa Polana.
W 1938 roku, brał udział w VIII Patrolowym Rajdzie Motocyklowym szlakiem Marszałka Józefa Piłsudskiego pod protektoratem Generalnego Inspektora Sił Zbrojnych Marszałka Edwarda Śmigłego-Rydza. Do tego przedsięwzięcia przygotowywał się wraz z bratem Kazimierzem jako pasażerem (w koszu). Rajd odbywał się w dniach 13–20 sierpnia 1938 roku, na trasie: Warszawa−Kraków−Wisła−Katowice−Poznań−Gdynia−Łomża−Wilno−Warszawa (2800 km). Organizatorem Rajdu była Sekcja Motorowa WSK „Legia” przy współudziale Sekcji Motorowych Wojskowych Klubów Sportowych oraz Klubów Motocyklowych zrzeszonych w Polskim Związku Motocyklowym. Zajął III miejsce w kategorii zawodników cywilnych na motocyklu „Sokół” 600 (kat. B, Klasa F, do 600 cm z wózkiem). Jeden z reporterów opisał etap z Wilna do Warszawy: „Na trasie przed Białymstokiem stoi maszyna z wózkiem. Przednia opona rozerwana. Co robić?, zmienić koło wózka na przednie, zepsute, okręcić szelkami, pasem ewentualnie dolną garderobą i… – jechać dalej? Nie wiedzieli o tym trick’u dwaj sympatyczni bracia z Wołomina, pp. Leśniewscy. Jechali niepostrzeżenie przez cały rajd, i nie mieli punktów karnych. Dojechaliby do mety bez błędu, gdyby nie pech i brak wiadomości o szerszym zastosowaniu pasków od spodni, szelek i pasów dartych z bielizny”. Inny korespondent w gazecie „Czas” napisał: „…Dwaj bracia Leśniewscy walczyli z trudnościami, szybkością, punktami kontroli – ale szli jak «starzy», a oczy ich ciskały błyskawice”.
Jan Władysław Leśniewski zmarł 19 czerwca 1991 roku. Został pochowany wraz z małżonką Aleksandrą Teodorą i teściową Kazimierą Jaworską na starym cmentarzu w Kobyłce (kw. B, po lewej stronie 6, od kw. C po prawej stronie).
Córka Jana Władysława i Aleksandry Teodory – Hanna Teresa Leśniewska-Cieślicka (ur. 6 VI 1932 w Wołominie – zm. 14 IV 2015 w Elblągu) po ukończeniu szkoły powszechnej kontynuowała naukę w Szkole Handlowej przy ulicy Miłej w Wołominie, następnie w znanej Szkole Pielęgniarskiej przy ulicy Hożej w Warszawie. Po ukończeniu szkoły pielęgniarskiej otrzymała „przydział” pracy do Szpitala Garnizonowego w Elblągu, gdzie pracowała przez wiele lat jako pielęgniarka-przełożona Oddziału Położniczego. W Elblągu poznała młodego oficera kwatermistrzostwa Wojska Polskiego – Władysława Cieślickiego, za którego wyszła za mąż. Mają dwóch synów Marka i Wojciecha. Odznaczona została wieloma odznaczeniami branżowymi i państwowymi. Zmarła 14 kwietnia 2015 roku, została pochowana w grobie rodzinnym wraz z mężem na cmentarzu w Elblągu.
Lech Bartłomiej Leśniewski
„Rocznik Wołomiński”
tom XV, 2019
+ There are no comments
Add yours