Śmierć matki w obronie syna

Tragiczny wypadek zdarzył się w Urlach pod Tłuszczem. Na syna miejscowego gospodarza Mecha, napadło kilku kolegów, którzy mieli z młodym Mechem dawne porachunki. Na drodze wywiązała sic bójka. Matka Mecha, 53-letnia Rozalja, widząe, że syn jest w niebezpieczeństwie, wybiegła z chałupy i stanęła w jego obronie W tej chwili jeden z napastników wystrzelił. Kula raniła Mechową w brzuch. Ranna przewieziono do Warszawy i umieszczono w szpitalu Przemienienia Pańskiego, gdzie Mechowa życie zakończyła. Zabójca zbiegł.

Expres Zagłębia
R.4, nr 231 (6 września 1929)

Więcej tego autora:

+ There are no comments

Add yours

Zostaw komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.