10 lat działalności PSS w Wołominie

Był rok 1950. Podwarszawskie miasto Wołomin, liczące w owym czasie około 17.000 mieszkańców, pozbawione było odpowiedniego zaopatrzenia. Kilka sklepików miejscowej Gminnej Spółdzielni, masarnia, piekarnia w rozwalającej się budzie, dwie czy trzy prywatne knajpy — ot i wszystko. Stan taki trwał od chwili wyzwolenia. Ludzie, jak zwykle, sarkali i narzekali, ale nikt nie pokusił się o zmianę tego stanu. I wreszcie w roku 1950, pomimo niesprzyjających warunków, zebrało się kilku ludzi dobrej woli i postanowiło zorganizować spółdzielnię spożywców. W dniu 21.V.1950 r. ukonstytuowała się Rada Nadzorcza, która na swoim pierwszym posiedzeniu powołała zarząd Spółdzielni w osobach: Ludwika Piekarskiego, Zdzisława Michalika i Feliksa Pilipowa. Trzeba było zakasać rękawy i brać się do roboty. I zaczęła się wędrówka po różnych urzędach, sądach itp., jak to zwykle przy organizowaniu nowych placówek.

Od Gminnej Spółdzielni przejęto kilka sklepów spożywczych i przemysłowych z dość skromnym remanentem towarów i prymitywnym urządzeniem, no i wraz z personelem, który w niewielkiej liczbie do dnia dzisiejszego w nich pracuje. Bardzo poważne kłopoty mieliśmy ze znalezieniem pomieszczeń na biuro. Przez jakiś czas główna księgowa naszej Spółdzielni Janina Fuśnik pracująca w niej do dziś, urzędowała przy jedynym stoliku na podwórku. Najbardziej jednak utrudniał nam pracę brak transportu. Jeden koń przejęty z GS nie mógł podołać zadaniom. Trudno dziś wyobrazić sobie, że po towar jeździliśmy wynajmowanymi furmankami aż do Warszawy.

Zaczęła się więc gonitwa za jakimś bardziej nowoczesnym środkiem lokomocji. I tu, jak zresztą we wszystkich problemach związanych z organizacją spółdzielni, przyszła nam z wydatną pomocą prezes Irena Strzelecka ówczesny dyrektor Oddziału Okręgowego ZSS. Wkrótce otrzymaliśmy samochód i praca nasza stała się łatwiejsza.

W 1951 r. nastąpiła zmiana na stanowisku prezesa. Prezesem został i jest nim do dzisiaj Bolesław Balcerzak. Zarząd Spółdzielni wspólnie z aktywem pracowniczym organizował coraz to nowe punkty sprzedaży i wreszcie po połączeniu się w 1954 r. PSS w Wołominie z PSS w Radzyminie, powiększyliśmy wydatnie swój stan posiadania. Wtedy to wiceprezesem został i jest nim obecnie Edward Darowicki.

Jak wyżej wspomniano działalność swoją zaczęliśmy od kilku punktów sprzedaży, masarni i piekarni. Dziś możemy poszczycić się 60 punktami sprzedaży, tym 1 sklepem samoobsługowym i 1 preselekcyjnym, dwiema masarniami i trzema piekarniami w Wołominie i Radzyminie, pięcioma zakładami gastronomicznymi i stołówką pracowniczą, ośmioma pojazdami mechanicznymi i 7 końmi, jak również planami sięgającymi ponad 100 min zł rocznie z reguły wykonywanymi dzięki wydatnej pomocy naszego oddziału okręgowego. Należy również nadmienić, że początkowo Spółdzielnia zrzeszała niewielką liczbę członków. Nie lepiej też w ubiegłych latach przebiegał ich werbunek. Dopiero w roku 1959 dzięki wytężonej pracy komórki samorządowej i co aktywniejszych kierowników sklepów, akcja ta przybrała szersze rozmiary i w rezultacie powiększyliśmy stan członków z 1.336 w 1954 r., do 3.556 w 1959 r. oraz uzyskaliśmy drugie miejsce w oddziale okręgowym w konkursie jednania członków.

Niewątpliwie, że stan obecny posiadania, szczególnie w dziedzinie inwestycji i mechanizacji transportu, Spółdzielnia w dużej mierze zawdzięcza Stanisławowi Sidowskiemu — dyr. Oddz. Okręgowego. Dzięki tej pomocy budujemy obecnie własny dom, w którym już w najbliższej przyszłości zlokalizowane będą nowocześnie urządzona restauracja, kawiarnia i biura spółdzielni.

I tak po 10 latach tułaczki w obcych, ciemnych i wilgotnych lokalach, rozrzuconych po całym, obecnie już 20-tysięcznym mieście, pracownicy Spółdzielni otrzymają jasne, czyste i estetycznie urządzone biura. Społeczeństwo wołomińskie natomiast korzystać będzie mogło z zakładu gastronomicznego z prawdziwego zdarzenia oraz pięknej kawiarni, której brak w naszym mieście pozbawiał ludzi możliwości spędzenia wolnego czasu w warunkach kulturalnych przy pół czarnej.

Zrobiło się wiele — może jednak trochę mało jak na powiatowe miasto i na 10 lat istnienia Spółdzielni. Uroczystość 10-leeia obchodzie będziemy w lipcu 1960 r. W następnym 10-leciu obiecujemy dokonać więcej.

FELIKS PILIPOW

Społem – pismo Związku Spółdzielni Spożywców
1960 nr 13-14 (lipiec)

Więcej tego autora:

+ There are no comments

Add yours

Zostaw komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.