Stanisław Lange (1898-1960)
Stanisław Lange urodził się 5 marca 1898 r. w Warszawie. Rodzice – Jan i Bronisława z Bieńkowskich – mieszkali na ul. Karowej, niedaleko powstającego wówczas hotelu Bristol.1
W 1905 r. Jan Lange kupił w Wołominie 1 ha ziemi. Rok później wystawił tu murowany dom. Działkę pod budowę, wydzieloną z folwarku Krempe, nabył od dziedzica Henryka Konstantego Woyciechowskiego. Budynek został wzniesiony z cegły pochodzącej z cegielni “Dyonizy”, która znajdowała się na terenie obecnego stadionu sportowego “Huragan”. W 1907 r. rodzina przeprowadziła się do Wołomina na stałe. Odtąd w szarym domu z rozległym ogrodem przy ulicy Legionów mieszka już czwarte pokolenie Langów.
Znajomość nawiązana z Henrykiem Woyciechowskim przy okazji kupna ziemi przerodziła się w przyjaźń. Właściciel majątku w Wołominie i jego córka Wacława Mossakowska często bywali gośćmi w domu Jana Langego. Przychodził także pierwszy wołomiński proboszcz ksiądz Jan Golędzinowski. Natomiast we dworze Wacławy Mossakowskiej Langowie widywali Zofię Nałkowską.
Jan Lange zajmował się w Wołominie pszczelarstwem (do dnia dzisiejszego ule stanowią charakterystyczny element ogrodowego pejzażu) i działał w Ochotniczej Straży Pożarnej. Rodzina Langów wspierała finansowo i organizacyjnie działalność wołomińskich kół Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży.2
Langowie posłali syna Stanisława do szkoły, najpierw podstawowej w Warszawie, a następnie do Gimnazjum im. Króla Władysława IV na Pradze.
10 lipca 1920 r. Stanisław Lange wstąpił na ochotnika do wojska. Od 1 sierpnia uczęszczał do Szkoły Podoficerów Artylerii w Toruniu, którą ukończył 5 września 1920 r., uzyskując stopień kaprala. W walkach zbrojnych nie brał udziału. Po zdemobilizowaniu wrócił do szkoły w stopniu plutonowego. Świadectwo maturalne otrzymał w 1921 r. Studiował potem na Wydziale Prawa Uniwersytetu Warszawskiego oraz uczęszczał do Szkoły Nauk Politycznych.
W 1927 r. został zaangażowany do Państwowego Urzędu Wychowania Fizycznego w Warszawie w charakterze specjalisty d/s organizacji akcji obozowej. Pracował tam do 1 września 1939 r.
Jeszcze w 1915 r. wstąpił do Związku Harcerstwa Polskiego. Uzyskał kolejno wszystkie harcerskie stopnie organizacyjne, do stopnia harcmistrza włącznie. Był długoletnim komendantem Mazowieckiej Chorągwi oraz członkiem Kwatery Głównej ZHP. Jako działacz harcerski uczestniczył w Międzynarodowych Zlotach Skautów Jamboree w Anglii i w Holandii. W 1935 r. pełnił obowiązki kwatermistrza na Jubileuszowym Zlocie Związku Harcerstwa Polskiego w Spale. Przez wiele lat organizował i prowadził harcerskie obozy instruktorskie we wsi Cimchowizna nad jeziorem Wigry.
Z okresu jego działalności w harcerstwie wołomińskim zachował się piękny, monumentalny album zatytułowany “Rok 1863 w malarstwie polskiem” (wydany przez Gebethnera i Wolfa w 50. rocznicę urodzin Artura Grottgera) z następującą dedykacją: “W dniu patrona – druhowi drużynowemu S. Langemu – harcerze I Wołomińskiej Drużyny Harcerskiej męskiej imienia króla Władysława Łokietka. Dnia 8-go maja 1920 r. Wołomin, sobota.”
W latach 1929-1932 Stanisław Lange pełnił funkcję wiceburmistrza w Zarządzie Miasta Wołomin.3 Zasiadał w Radzie Parafialnej przy parafii pw. Matki Bożej Częstochowskiej, gdzie przez kilka lat przewodniczył tej Radzie. Prezesował też Wołomińskiemu Klubowi Sportowemu “Huragan” (w latach 1929-1930). “Przypominają sobie ze łzą w oku ci, co pamiętają przedwojenny Huragan, – przeczytać można w historii klubu – jego wspaniałą młodzież, która w zorganizowanym szyku, razem – dziewczęta i chłopcy, z dobrze brzmiącym dla każdego ucha śpiewem pod batutą Anatoliusza Zielińskiego wracała do domu po skończonym treningu z dalekiego boiska pod lasem Nasfetera. […] Prezes Stanisław Lange, posiadający gospodarstwo ogrodnicze przy drodze z boiska do miasta czekał przy swej posiadłości z koszem smakowitych jabłek lub innych owoców i częstował tymi przysmakami wracającą z pracy sportowej żeńską i męską młodzież Huraganu”.4
W czerwcu 1935 r. ożenił się z Antonią Łukasiak. Antonia urodziła się 18 listopada 1913 r. w Wołominie. Była córką Konstantego i Józefy z Sarnocińskich, II voto Pomianowej. Jej rodzina pochodziła spod Włodawy. Byli hutnikami, pracowali w hucie szkła w Dubecznie (obecnie w gminie Hańsk w Lubelskiem). W Wołominie Konstanty Łukasiak także pracował jako hutnik – dmuchacz w hucie szkła “Vitrum”.
Urodziło im się dwóch synów: Dobrosław (w 1935 r.) i Piotr (w 1940 r.). Dobrosław ukończył Wydział Łączności na Politechnice Warszawskiej. Uzyskał doktorat. Zmarł w 1980 r., w wieku zaledwie 45 lat. Piotr otrzymał imię po dziadku – Piotrze Bieńkowskim. (5) Jest absolwentem Wydziału Ogrodniczego SGGW w Warszawie. W latach 1963-1990 pracował w Centrali Spółdzielni Ogrodniczej w Warszawie, a od 1991 r. do kwietnia 2005 r. w Urzędzie Miejskim w Wołominie.
W czasie II wojny światowej Stanisław Lange pełnił obowiązki zastępcy burmistrza Wołomina. Działał w OW “Wilki”, a następnie Narodowych Siłach Zbrojnych, m.in. pisane przez niego artykuły ukazywały się na łamach odbijanej na powielaczu w lokalach konspiracyjnych w Wołominie (przy ul. Długiej 53, Kiejstuta 22, Orwida 8 i Lipińskiej 20) prasy podziemnej: w tygodniku “Brzask”, miesięczniku “Kupiec Polski” oraz w “Biuletynie Informacyjnym”.6 Dzięki wysokiemu stanowisku jakie zajmował w mieście Stanisław Lange mógł wspomagać pracę konspiracyjną harcerzy.7 Uczestniczył w pracach Rady Głównej Opiekuńczej (RGO), pomagał najbardziej potrzebującym mieszkańcom, także ludności żydowskiej. Za pomoc rodzinom żydowskim został aresztowany przez Gestapo 13 sierpnia 1943 r. i osadzony na Pawiaku w Warszawie.
W domowym archiwum Langów znajduje się pieczołowicie przechowywany list, który napisał do żony z więzienia:
Moi kochani! Jestem zdrów i czuję się dobrze. Do tej pory otrzymałem 3 paczki odzieżowe i 5 żywnościowych. Ostatnią otrzymałem 10 października. Jestem bardzo wdzięczny za modlitewnik, który jest dla mnie wielką duchową radością. Kiełbasa z ostatniej paczki bardzo mi smakuje. Do tej pory otrzymałem przed 3 tygodniami Twoją kartę z 17 września, za którą bardzo dziękuję. Cieszy mnie zdrowie Wasze i dzieci. Jestem zadowolony, że Dobek chodzi do szkoły. Czy otrzymujesz pomoc z mojego biura? Kto Wam pomaga? Twoje paczki żywnościowe są bardzo dobre, ale zdaje mi się, że bardzo kosztowne. Nie przysyłaj mi zup, ponieważ nie mogę ich gotować. W następnej paczce przyślij mi kawałek pieczonego mięsa. Piotruś śni mi się wciąż. Czy robisz Dobkowi palto zimowe? Całuję Was wszystkich, szczególnie Dobka i Piotrusia. Pisz często i po polsku. Wasz Stach.
Jan Lange został wykupiony z rąk niemieckich, 25 listopada 1943 r. opuścił areszt śledczy. Ocalenie zawdzięczał rodzinie, która nie szczędziła starań i środków oraz Stefanowi Nasfeterowi, który jego bliskim udzielił wsparcia.
Po wejściu wojsk rosyjskich do Wołomina we wrześniu 1944 r. ukrywał się przed NKWD i zesłaniem w głąb ZSRR. Dzięki życzliwym znajomym, m.in. doktorowi Kazimierzowi Izdebskiemu, mógł przebywać na terenie Wołomina.
Na początku 1945 r., po ruszeniu ofensywy na Zachód i osłabieniu inwigilacji przez NKWD, zaangażował się w odbudowę zniszczonego pod koniec wojny kościoła pw. Matki Bożej Częstochowskiej w Wołominie. Ówczesny proboszcz ksiądz kanonik Walenty Zasada wspólnie z Komitetem Parafialnym uchwalił ufundowanie kościelnych organów. Pomocnikiem tej fundacji i doradcą był Stanisław Lange “gorliwy katolik i parafialny działacz z całą rodziną”.
W lutym 1945 r. wstąpił do Straży Ochrony Kolei, pracował na Dworcu Wschodnim w Warszawie jako urzędnik. 1 września 1945 r. został powołany na stanowisko dyrektora d/s administracyjno-handlowych w Państwowych Zakładach Wydawnictw Szkolnych w Warszawie, gdzie przepracował sześć lat. Zmuszony do odejścia z PZWS, 1 grudnia 1950 r. zatrudnił się w Dziale Inwestycji Instytutu Wzornictwa Przemysłowego w Warszawie. Z powodu pogarszającego się stanu zdrowia przeszedł na rentę. Nadal jednak pracował społecznie w warszawskiej Komendzie ZHP.
W 1956 r. utworzył w Wołominie Koło Pszczelarzy. Przez wiele lat siedziba koła mieściła się w jego domu i do dzisiaj znajdują się tu bogate zbiory dokumentujące działalność tej pożytecznej organizacji. Był także prezesem wołomińskiego Oddziału PCK (przy ul. Kościuszki 4). Organizował zbiórkę pieniędzy na pierwszą w tym rejonie karetkę pogotowia (w latach 1957-59).
Został odznaczony Srebrnym Krzyżem Zasługi (w 1938 r.) oraz Złotym Krzyżem Zasługi (w 1948 r.).
Zmarł 21 kwietnia 1960 r. w Wołominie, w wieku 62 lat. Jest pochowany na cmentarzu Bródnowskim w Warszawie (kwatera 17 C-1-9).
Przypisy:
- Biografia Stanisława Langego została opracowana na podstawie informacji uzyskanych od jego syna inż. Piotra Langego, emerytowanego pracownika Wydziału Rolnictwa i Ochrony Środowiska w Urzędzie Miejskim w Wołominie; K. Chwedeńczuk, Pozostaną w pamięci, “Wieści Podwarszawskie”, 2002 nr 6.
- J. K. Sobczyk, Katolicka młodzież wołomińska w latach 1928-1939, “Rocznik Wołomiński”, t. 1, Wołomin 2005, s.184.
- Wybory do Rady Miejskiej w Wołominie odbyły się wiosną 1929 r. W skład Rady weszli: Szymon Donde (ławnik), Julian Purzycki, Antoni Kempiński, Zygmunt Szwarc, Jan Opłatek, Stefan Piątkowski, Stefan Świrczak, Józef Kwapiszewski, Franciszek Serżysko, ks. Jan Golędzinowski, Stanisław Lange (wiceburmistrz), Feliks Koprowicz, Kazimierz Świątkowski, Tomasz Bieś, Aleksander Czyżewski, Robert Rehfus, Chil Golgram (rymarz), Bronisław Zawadzki, Józef Topolewski, Matys Tejblum (krawiec), Jakub Lipman (ojciec Jerzego Lipmana, operatora filmowego), Nisen Wagman, Jakub Sygałow, Józef Erszkowski i Froim Goldwasser. Rada nie zdołała wyłonić burmistrza, komisarzem rządowym został Kazimierz Majerski. Od 1930 r. obowiązki burmistrza pełnił Mieczysław Czajkowski.
- M. P. Cichecki, Dzieje Klubu Sportowego “Huragan” 1923-1998, Wołomin 1998, s. 13.
- Z. Gnat-Wieteska, Narodowe Siły Zbrojne w powiecie radzymińskim, “Rocznik Wołomiński”, t. 1, Wołomin 2005, s. 109.
- Ibidem, s. 107.
- Ojcem chrzestnym Piotra Langego został matematyk Józef Piróg. Matka Józefa Piróga – Władysława Sarnocińska i matka Antoniny Lange – Józefa Sarnocińska były siostrami.
Jeżeli chodzi o Dubeczno to akta metrykalne są w parafii Sawin a od 1922 roku w USC Hańsk.