Poświęcenie Kościoła w Ząbkach

Dzień 18 lipca b. r. pozostanie na całe życie niezatartym wspomnieniem w umysłach tutejszych parafian. Nie do uwie­rzenia wprost, jeśli się zwróci uwagę na warunki materialne i moralne, w jakich żyli miejscowi parafianie, a jednak fakt dokonany. Bóg zamieszkał już w nowej świątyni, świątyni, o której od lat szeregu marzyli dobrzy katolicy tej parafii. To też z jakąż radością i dumą wpatrywały się ich wdzięczne i rozmodlone oczy w ten nowy Przybytek Boży, a usta szeptały słowa podzięki, jak ów Symeon starzec: „Oto puszczasz sługę swego Panie w pokoju, albowiem oczy moje oglądały zbawienie Twoje”. Wielu zdumionych wołało: „Cud się stał“… Kościół będzie w Ząbkach?” to chyba sen… w tych biednych Ząbkach przez wszystkich zapomnianych, zaniedbanych, tak często będących na ironicznych ustach przechodniów, czy przejeżdżających pociągami, ze zdziwieniem pytających: „Co, pani tu mieszka? Wśród tych ludzi — i pani się nie boi? Podobno tu nikt ani Prawa Bożego, ani ludzkiego nie zachowuje. Ja bym tutaj za żadne skarby nie zamieszkała”…

Takie i t. p. zdania wielu do niedawna powtarzało. Dziś nie mogą wyjść ze zdumienia co się stało.

(…) Potrzeba teraz wielkiego wysiłku z Waszej strony aby wytrwać w dobrym do końca, aby nie dać się uwieść żadnym szumnym hasłom wrogich i bezbożnych ludzi, aby pamiętać, że jedyną naszą ostoją jest wiara św. Rzym.-Katol. Kościół św. jako instytucja czysto Boża — Chrystusowa, a nie ludzka. Musimy teraz, skorośmy przyłożyli siekierę do korzenia — prowadzić jedno i drugie dzieło t. j. podwójną budowę kościoła: w duszach ludzkich przez łaskę Bożą i kościoła z cegły jako domu Bożego, do którego mogliby spracowani i utrudzeni parafianie przychodzić i wznosić załzawione oczy. Dzień 18 lipca to dzień urzeczywistnienia waszych marzeń i pragnień. Znaleźliśmy się już częściowo w nowej świątyni, której poświęcenia dokonał z delegacji Najdostojniejszego Księdza Arcybiskupa ksiądz D-r profesor Uniwersytetu Warszawskiego, prałat Ignacy Grabowski.

Pisząc to, mam sposobność wyrazić moją radość i z serca płynące podziękowanie za waszą ofiarność i pomoc okazywaną przy tej budowie, a jednocześnie prosić was Ukochani parafianie o dalszy wysiłek, aby dzieło Boże do końca doprowadzić. W tym celu rozpoczęliśmy już wizytację parafii, aby nie tylko zanieść wam błogosławieństwo kapłańskie i zobaczyć czy Wy żyjecie po katolicku, ale i zebrać od was dobrowolne ofiary na dokończenie rozpoczętego Dzieła. Szczęść nam Boże! Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.

Ks. Sitnik

Przewodnik Parafialny
1937, nr 7

Więcej tego autora:

+ There are no comments

Add yours

Zostaw komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.