Dyskretne wybory w Wołominie

Z Wołomina donosi korespondent J. Wort: Miasteczko nasze, będące dotychczas wsią, przemianowano niedawno na miasto, a wskutek tego otrzymało ono prawo wyboru Rady miejskiej. Wójt gminy, który otrzymał to zawiadomienie, zachował je w sekrecie, zawiadamiając o nim tylko kilkudziesięciu chrześcijan, którzy zeszli się i dokonali wyboru burmistrza. Wybrany został p. Sztromajer (Polak).

W dalszym ciągu podaje J. Wort, że ta sama grupa chrześcijan usiłowała równie w sposób dyskretny przeprowadzić wybory do Rady miejskiej, lecz w ostatniej chwili dowiedzieli się o tem przypadkowo żydzi i przyszli w liczbie 50 na zebranie, wystawiając osobną listę, na której umieszczono 4 żydów i 2 chrześcijan. Lista ta otrzymała 50 głosów, chrześcijańska zaś tylko 28. Pomimo to burmistrz odmówił — według J. Wort — uznania wyborów, uzasadniając odmowę tym, że żydzi mają prawo wybrać tylko 2 radnych. W rezultacie wciągnął burmistrz do protokułu wyborów nazwiska 4 Polaków, którzy otrzymali tylko po 12 — 25 głosów oraz 2-ch żydów.

Tyle J. Wort. Znając choć trochę formalności przedwyborcze, trudno uwierzyć w możliwość przeprowadzenia wyborów (bez ogłoszeń, zapisów i terminów), jak to przedstawia korespondent żargonówki. Prawdopodobnie jednak piszący podawał wiadomości swoje tylko dla czytelników J. Wort, dlatego też przytaczamy je, licząc, że znajdą one odpowiednie wyjaśnienie.

Gazeta Poranna 2 Grosze
R. 6, 1917, nr 123 (1661)

Więcej tego autora:

+ There are no comments

Add yours

Zostaw komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.