Wielką siłę i zwartość Partii wykazały konferencje powiatowe poświęcone omówieniu uchwał III Plenum

Powiat Radzymin

Przebieg i uchwały III Plenum KC PZPR wywołały szeroki żywy oddźwięk wśród członków Partii. W Wołominie na odbytej w dniu 20 bm. naradzie aktywu powiatowego 26 towarzyszy zabierało głos w dyskusji. Dyskusja wykazała w całej rozciągłości jednomyślność członków radzymińskiej organizacji w solidaryzowaniu się z uchwałami III Plenum, a zarazem przyczyniła się do ujawnienia istniejących braków i niedociągnięć w dotychczasowej pracy partyjnej na tym terenie.

Tow. Danielczak nawiązując do usunięcia z KC PZPR tow. tow. Gomułki, Spychalskiego i Kliszko wskazał, że to jeszcze nie rozwiązuje sprawy — likwidacji odchylenia prawicowo-nacjonalistycznego, gdyż zadanie to staje przed każdym działaczem partyjnym w jej codziennej pracy. Tow. Danielczak powiedział „musimy zwrócić baczną uwagę na przyjmowanie nowych członków do Partii — oceniać każdego kandydata, baczyć pilnie, aby do szeregów partyjnych nie wkradł się wróg. W tej pracy i w innych podstawowe organizacje partyjne nie otrzymywały dotychczas dostatecznej pomocy ze strony aktywistów partyjnych. W powiecie wciąż jeszcze występuje u nas zjawisko, że część towarzyszy pracuje dużo, natomiast inni „migają się”.

Do sprawy pracy członków komitetów partyjnych i aktywistów nawiązał również tow. Lenczewski. Mówił on, że część towarzyszy sądzi widocznie, że do władz partyjnych wybrani zostali dla zaszczytu i nie poczuwają się do obowiązku pracy partyjnej. Dlatego też m. in. szkolenie partyjne w powiecie Radzymin przebiega źle niektórzy wykładowcy nie wywiązują się ze swoich obowiązków. Tow. Lenczewski cytował również fakty braku czujności w przyjmowaniu nowych członków Partii w gm. Jadów.

Inni mówcy tow. tow. Zalewski, Nadworny, Rostkowski, Karlewicz omawiali skutki samouspokojenia i braku czujności na działalność wroga na wsi. Cytowane przez tych towarzyszy fakty wykazują, że wróg wykorzystał stępioną czujność naszych towarzyszy, zajmujących odpowiedzialne stanowiska na różnych placówkach.

Plenum KC PZPR pokazało nam, jak wiele mamy braków i jak wiele pracy czeka nas, aby je usunąć — powiedział tow. Szuszkiewicz, robotnik kolejowy. W naszej pracy powinniśmy brać przykład i uczyć się od towarzyszy ze Związku Radzieckiego, jak należy przezwyciężać trudności i jak należy walczyć z wrogiem klasowym. Towarzysze Spychalski, Kliszko i Gomułka — powiedział tow. Szuszkiewicz — zawiedli zaufanie klasy robotniczej. Naszym zadaniem jest wyjaśnić wszystkim członkom Partii wielkie znaczenie uchwał III Plenum KC i mobilizować ich do wykarczowania pozostałości, zgubnych skutków polityki oportunistycznej. Trzeba powiedzieć sobie jasno, że niefrasobliwość i brak czujności, który cechował tow. tow. Kliszko, Spychalskiego i Gomułkę znajdowały odbicie w pracy personalnej na wszystkich szczeblach partyjnych.

Tow. tow. Gołyński, Żabik, Leszczyński mówili o konieczności powiązania kierownictwa partyjnego z masą członkowską. Zagadnienie szkolenia partyjnego poruszane było w wypowiedziach wielu towarzyszy. Wszyscy oni wskazywali, na to, że nie inaczej, wykonać można zadania postawione przez Plenum, jak poprzez podniesienie świadomości politycznej mas członkowskich, to znaczy poprzez szkolenie partyjne.

Tow. Gołyński powiedział m. in. „Po raz czwarty studiuje już „Historię WKP(b)” i za każdym razem odkrywam nowe skarby z bogatych doświadczeń walk rewolucyjnych klasy robotniczej i jej przodującej partii — WKP(b)”. Tow, Janczykowski, robotnik z huty „Vitrum” zwracał uwagę, że za mało zrobiono, aby wysuwać robotników na kierownicze stanowiska.

Trybuna Ludu
1949.11.22 nr 321

Więcej tego autora:

+ There are no comments

Add yours

Zostaw komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.