huragan

Pruszkowianie potknęli się w Wołominie

Osiemdziesiąt pięć lat istnienia, ileż to wydarzeń, spotkań, meczów, zwycięstw i porażek. Ile nazwisk sportowców i działaczy, dla których piłka nożna znaczyła tak wiele. Poniżej przedstawiamy migawki z życia Huraganu, opracowane na podstawie kroniki klubu i notatek z gazet sportowych, przedstawiające czasy wołomińskiego sportu, które już bezpowrotnie minęły.

  • Rok 1945 – Bardzo szybko po wyzwoleniu wołomiński klub sportowy Huragan wznowił swoją działalność. W 1945 r., kiedy prezesem klubu był Wiktor Niebyłowski, piłkarze Huraganu rozegrali 22 spotkania, z tego zdecydowaną większość, bo 17 wygrali.
  • Rok 1946 – derby miejscowych drużyn rozegrane na boisku w Wołominie zakończyło się zasłużonym zwycięstwem Huraganu, po ostatecznym pokonaniu Turowianki 6:1. W tym samym roku odmłodzona drużyna Huraganu odniosła zwycięstwo nad ambitnym i silnym zespołem Karczewa.
  • Rok 1947 – w dniu 13 kwietnia (co pilnie odnotowano) rozegrany został mecz towarzyski między KS Huragan a KS Mazur Radzymin, zakończony wynikiem 4:3. Kilka miesięcy później, w pierwszych dniach września, obchodziły jubileusz 25-lecia istnienia dwa kluby: wołomiński i Żyrardowianka. Właśnie w roku jubileuszowym dokonano zmiany nazwy klubu. Do dawnej nazwy Klub Sportowy Huragan dodano słowo – Kolejowy. Szczęście na boisku towarzyszyło piłkarzom także po zmianie nazwy. W dniu 6 października zarząd KKS Huragan nadał Wiktorowi Cieślakowi dyplom uznania za rozegranie trzystu meczy piłkarskich w barwach klubu. W tym samym roku zorganizowano zawody, w których na boisku stanęli naprzeciw siebie kawalerowie i żonaci. Kawalerowie zagrali w składzie: Kurowski, Zabłotniak, Nadwodny, Pergoł, Lazurek, Libich, Napłoszek, Płatek, Samojluk, Roszak, Szulc i pokonali żonatych, czyli panów: Bujnowskiego, Myślińskiego, Jugo, Rogulskiego, Walentynowicza, Kręciejewskiego, Rugła, Cieślaka, Dużyńskiego, Sikorskiego i Pernala. A na koniec roku jubileuszowego pod hasłem pogłębiania przyjaźni polsko-radzieckiej klub w Wołominie urządził dla popularyzacji sportu zawody „Kroku motocyklowego”. Zawody zorganizowała sekcja motorowa na liczącej 102 km trasie Wołomin – Tłuszcz – Jadów – Łochów – Wyszków – Radzymin – Wołomin. W zawodach wzięło udział czterdziestu czterech zawodników.
  • Rok 1949 – tytuł jednej ze sportowych gazet brzmi: „Ambitne plany Huraganu Wołomin”. Dalej czytamy: Jak widać Huragan ma szerokie plany na rok 1949. Jeżeli Huraganowi uda się przeprowadzić plan budżetu, to klub wołomiński stanie się najzasobniejszym w wyposażenia sportowe.
Rok 1952. Drużyna KS Huragan – Liga Międzywojewódzka.
Stoją od lewej: Marcin Kryśkiewicz, Konstanty Krupa, Jan Szymczak, Tadeusz Kowalski, Antoni Wołosz, Ryszard Minkiewicz, Zygmunt Bando, Zbigniew Malik, Witold Twardowski, Wiesław Bobisz, Bogdan Jastrzębski.
  • Rok 1954 – w czerwcu na łamach Przeglądu Sportowego ukazuje się tekst „Huragan w Wołominie”: Jedyny klub sportowy na terenie Wołomina Kolejarz Huragan organizuje całe życie sportowe miasta i okolicy. Każda z sekcji klubu (a jest ich osiem) prowadzi akcję umasowienia sportu. Największą żywotność przejawia sekcja motorowa, która w ramach współzawodnictwa PZM na wsi urządzała liczne kursy i teraz kierownik tej sekcji, a zarazem wiceprzewodniczący klubu ob. Zaremba pokazuje nam gruby plik praw jazdy. Inny dziennikarz pyta: Czy Wołomin otrzyma w terminie pawilon sportowy? Wołomin nie wyróżnia się jako miasteczko powiatowe niczym specjalnym… Życie sportowe i tutaj nie kwitnie zbyt bujnie. Nowe obiekty mieli otrzymać zawodnicy Kolejarza na święto lipcowe. Zjednoczenie (Warszawskie Przemysłowe Zjednoczenie Budowlane nr 3) niewiele widocznie dba o wołomińską budowę, skoro szef produkcji powiedział ni mniej ni więcej, tylko tak: Przecież nie ma o co robić krzyku, nawet jak nie zdążymy, to nic się nie stanie, zrobimy na wiosnę. Na uruchomienie pawilonu sportowego czekają sportowcy, czeka społeczeństwo Wołomina. Pozwoli on bowiem na odciągniecie młodzieży od przebywania na dworcu, od chuligaństwa uprawianego na ulicach, od picia wódki, pozwoli na wciągnięcie jej do sportu. I o tym musi pamiętać WPZB nr 3, od którego zależy terminowe wykończenie budowy pawilonu.
  • Rok 1956 zdominowali siatkarze Huraganu Wołomin, którzy zostali mistrzem Mazowsza. Po powrocie z Czechosłowacji siatkarze Huraganu Wołomin rozegrali z Żyrardowianką decydujące spotkanie o tytuł mistrza Mazowsza. Zwyciężyli 3:1 siatkarze Wołomina i dzięki temu Huragan po raz szósty zdobył mistrzostwo województwa warszawskiego.
  • Rok 1957 – na łamy kroniki i sportowych gazet powróciła wołomińska piłka nożna. Tytuł „Pruszkowianie potknęli się w Wołominie” mówi sam za siebie.

Więcej tego autora:

+ There are no comments

Add yours

Zostaw komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.