Domorosły rasista z Wołomina został skazany na miesiąc aresztu

Latem na plażę w Wołominie pod Warszawą przybył w towarzystwie znajomej apl. adwokacki Farba. 18-letni Leon Zawadzki i kilku jego kolegów zażądali, by p. Farba plażę opuścił i zagrozili, że się z nim rozprawia, jeśli się niezwłocznie nie usunie. Nie chcąc wywoływać w obecności kobiety zajścia młody prawnik ustąpił; ale niezwłocznie wniósł przeciwko Zawadzkiemu skargę do sądu grodzkiego o samowolę.

Oskarżony tłumaczył się, że był dzierżawcą plaży i że miał prawo kogo chciał nie wpuszczać, że zatem oskarżenie go o samowolę jest bezpodstawne. Sąd grodzki zważywszy młody wiek oskarżonego, skazał go na miesiąc aresztu i wykonanie kary zawiesił. Rasista z Wołomina, niezadowolony z takiego wyroku, apelował, i wczoraj sprawa znalazła się przed sadem okręgowym. Sprawa podlegała umorzeniu ponadto z amnestii, ale oskarżony, wspierany przez swego adwokata — prosił o rozpatrzenie jego apelacji i uchylenie wyroku pierwszej instancji. Prokurator Weissner wnosił o zatwierdzenie wyroku.

Sąd okręgowy wyrok skazujący, po wysłuchaniu obu stron, zatwierdził. W motywach sąd podkreślił, że jeśli oskarżony istotnie wydzierżawił plażę dla celów sportowych, to obecność apl. adw. Farby w niczem nie mogła przeszkadzać, a skoro miał fantazje usunięcia z niej oskarżyciela tylko dlatego, że ten jest pochodzenia żydowskiego — to właśnie dopuścił się samowoli i za to został skazany.

Ilustrowana Republika
1936-01-30 R. 14 nr 29

Więcej tego autora:

+ There are no comments

Add yours

Zostaw komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.