Wołomińska huta szkła w okresie okupacji

Glashütten Wolomin
Glashütten Wolomin

Pod zarządem spółki polskiej huta pozostawała tylko do 1942 r. Przejęta w tym roku pod zarząd niemiecki otrzymała nazwę: Ostindustrie G.m.b.H. Glashütten Wolomin, co oznacza po polsku: Przemysł Wschodni. Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, Huta Szkła Wołomin. Kierownikiem Zakładu został obersturmbahnführer SS Florenz Mues, któremu podlegała również nieczynna huta “Praca”. Działalność gospodarcza Niemców nie posiadała w sobie żadnych cech tymczasowości. Przez cały 1943 i początek 1944 r. prowadzili prace modernizacyjne w hucie “Vitrum” oraz remontowe w hucie “Praca”. W “Vitrum” wybudowali nową, 10-ciootworową wannę szklarską o pojemności 70 ton szkła wraz gazogeneratorami i odprężarką oraz dokonali kapitalnego remontu wanny 50 tonowej.

Torf

Pustelnik, Torfownia Drewnica, 1944 r.
Pustelnik, Torfownia Drewnica, 1944 r.

W Zielonce, w jej części wyżynnej, na morenowej wydmie była tak zwana Kolonia Kolejarska. Dyrekcja Kolei Okręgu Warszawskiego (nie jestem pewna nazwy) zakupiła od gminy […]

Hitlerowska egzekucja 11 listopada 1939 roku

Idąc do stacji nie spotkałem na drodze ani jednego człowieka. Tuż przy stacji na rogu ulicy Literackiej była restauracja. Usłyszałem dochodzące z niej niemieckie wrzaski. Przeczuwając coś niedobrego szybko przemknąłem w stronę przejazdu kolejowego. Zbyt późno dostrzegłem, że stał tam przy samych torach kryty samochód policyjny i wóz pancerny. W samochodzie i koło samochodu stali młodzi ludzie pilnowani przez jednego żandarma. Poznałem wśród nich kolegów mego brata – harcerzy Józefa Wyrzykowskiego i Stanisława Gołcza.

Walka kolejarzy z Tłuszcza z niemieckim okupantem (I)

Drewniana chatka przewodnika kolejowego na spalonym terenie stacji kolejowej Tłuszcz
Drewniana chatka przewodnika kolejowego na spalonym terenie stacji kolejowej Tłuszcz

Dla Armii Krajowej stacja w Tłuszczu i organizacja A.K. tamtejszych kolejarzy miały poważną rolę praktyczną. Stała się punktem tranzytowym w komunikacji z rejonem Ostrołęki włączonym do Rzeszy. Kurierzy kursujący do tego rejonu lub z tego rejonu zatrzymywali się w Tłuszczu i korzystali z pomocy tutejszych kolejarzy. Nocowali ich w swoich domach i co najistotniejsze pomagali w przekraczaniu pociągami granicy między Wyszkowem a Ostrołęką. Bywało też tak, że niektórych z uwagi na ważne dokumenty – jakie wieźli – nawet eskortowali na tej trasie. Podobnie postępowali z wysokimi oficerami Armii Krajowej, którzy jechali tą trasą wykonując zadania powierzone im przez dowództwo A.K. Przejazd pociągiem pod opieką kolejarza był o wiele łatwiejszy i bezpieczniejszy.