Akcje wyrokowe w II Rejonie „Celków”

Akcje likwidacyjne, jeśli dotyczyły obywateli państwa polskiego, były poprzedzane wyrokiem sądu specjalnego (stąd „akcje wyrokowe”). Sądy specjalne tzw. kapturowe utworzono już w 1940 r. Od 1943 r. działały WSS przy Komendach ZWZ-AK. Były również już w 1943 r. na terenie „Celkowa”, wykonywane przez podziemie AK wyroki śmierci zlecane przez WSS Okręgu Warszawskiego, lecz dotyczyły one wyłącznie Niemców i volksdeutschów. Do wykonywania wyroków sądów podziemnych, w tym zasądzonej najwyższej kary P.P.P. – wyroków śmierci, wyznaczani byli tylko nieliczni, starannie dobrani, najlepsi żołnierze dywersji bojowej. Odznaczać się musieli: dojrzałością, czystością moralną, wytrzymałością psychiczną i najlepszym wyszkoleniem w obsłudze broni. Dodatkowym wymogiem, ściśle przestrzeganym, było ukończone 19 lat. Na terenie Rejonu II „Celków”, podczas okupacji niemieckiej, działały 4 rejonowe zespoły likwidacyjne.

Pierwszy dwuosobowy powstał najwcześniej w Zielonce. W jego składzie znaleźli się bliscy przyjaciele: kpr. pchor. Leon Szymański „Kula”, dowódca sekcji ochrony radiostacji KG AK i kpr. Józef Ciećkiewicz „Jur”, członek s. s. z Zielonki – Jerzego Pyfla „Orlicza”. Brali udział dwukrotnie w wykonywaniu wyroku: w kwietniu 1943 r. na Targówku i w późniejszym okresie w Markach, na komendanta PP – Richarda Bliessa. Był on volksdeutschem, wyjątkowym sadystą, który osobiście zamordował kilkunastu Polaków i Żydów.

Drugi zespół likwidacyjny został utworzony dopiero w marcu 1944 r., po powstaniu w rejonie urzędu Prokuratora i Sądu Obywatelskiego. Sekcja wyrokowa nazywana była „sanitarną”, bo jej podstawowym działaniem było wykonywanie wyroków śmierci na polskich obywatelach, skazanych prawomocnym wyrokiem sądu podziemnego i w ten sposób „oczyszczała” społeczeństwo z jednostek zdemoralizowanych. Członkowie sekcji wykonywali również kary chłosty, orzekane przez sąd za mniejszej wagi przewinienia. W skład sekcji wyrokowej wchodzili wybrani żołnierze z różnych s. s.: kpr. Andrzej Kaczmarek „Nałęcz” pochodzący z Choszczówki w I Rejonie, ukrywający się na terenie Pustelnika I – dowódca, kpr. Józef Ciećkiewicz „Jur” z Zielonki, kpr. Janusz Tadeusz Mazurkiewicz „Bezmian” z Zielonki i strzel. Józef Nocny „Szczerba” z Pustelnika II. Nieco później dołączyli do sekcji strzel./pl. pchor. Jan Holstorp „Dąb” i strzel. Zygmunt Świstak „Minoga” z Zielonki. Ten zespół wykonywał wyroki w ramach zwalczania przestępczości zorganizowanej. Akcje wyrokowe przeprowadzał osobiście „Nałęcz”, wraz z obstawą liczącą od 1 do 3 żołnierzy.

Trzeci zespół likwidacyjny został wybrany z drużyny specjalnej z Ząbek, która w maju 1944 r. została dołączona do OS Celków. Składał się z dwóch harcerzy: kpr. pchor. Jana Wimmer „Czesława”- dowódcy plutonu 743/1 oraz drugiego kpr. pchor. NN. Od 1941 r. wchodzili w skład oddziału dyspozycyjnego Okręgu Warszawskiego AK – jako 3 s. s. grupy „Rembertów”, dowodzonej przez Eugeniusza Bocheńskiego „Dubańca”. Latem 1944 r wykonali wyrok na kolaborancie żandarmerii niemieckiej, mieszkańcu Kobyłki – Stanisławie Mrozie. Rozpoznanie, przed wykonaniem wyroku, przeprowadziła łączniczka i kolporterka z Ząbek – Stanisława Wimmer (Siesicka) „Magdalena” – siostra Jana.

Czwarty zespół likwidacyjny wykonał wyrok śmierci, pod koniec czerwca w Warszawie, na zdrajcy – radiotelegrafiście Wiesławie. Wykonawcami byli członkowie s. s. ochrony radiostacji „Kuli”.

1 lutego 1944 r. na mocy wydanego wyroku śmierci zastrzelonych zostało 2 byłych członków OS Celków : NN „Karol” i NN „Szczapa” (wykonawca nieznany, prawdopodobnie: „Nałęcz”, „Jur” i „Bezmian”). Miało to dać czytelny sygnał, iż napady rabunkowe nie będą dłużej tolerowane przez wymiar sprawiedliwości P.P.P. W marcu 1944 r patrol bojowy z OS Celków zastrzelił, w ramach zwalczania bandytyzmu, osobnika o nieznanym nazwisku. Te dwie akcje znalazły się w „Sprawozdaniu Kolegium za miesiąc marzec1944 r.” (WIH, III/29/4). Również w marcu 1944 r. s. s. „sanitarna” „Nałęcza” wykonała 3 akcje wyrokowe, na 6 członkach bandy Bolesława Turchettiego: 23, 24 i 28 marca. W maju 1944 r. s. s. „Nałęcza” wykonała kolejne 2 akcje wyrokowe, na 4 członkach bandy Mariana Sieczkowskiego: 8 i 12 maja. W lipcu został wykonany wyrok śmierci na oficerze niemieckim w Strudze, który strzelał wielokrotnie do kobiet zbierających jagody i grzyby w lesie. Rozpoznanie wykonał Kedyw Warszawski.

Raport miesięczny dowódcy dywersji bojowej Obwodu „Obroża” za czerwiec 1944 r.

30 VI [ 19 ]44 P. Andrzej [ por. Józef Rybicki ]

Raport miesięczny z czynności „DB” Koleby za m. czerwiec 1944 r.

Wyroki / Zlikwidowani bandyci

    • 23 III 44 godz. 22 – Burakowski , Pustelnik II
    • 24 III 44 godz. 23 – Grzebała [Eugeniusz, robotnik lat 23], Pustelnik II
    • 24 III 44 godz. 23 – Kalata [Bolesław, cieśla lat 45] – ojciec , Pustelnik I
    • 24 III 44 godz. 23 – Kalata [Edward Jerzy lat 16] – syn , Pustelnik I
    • 24 III 44 godz. 23 – Kalata [Apolonia lat 21- narzeczona Bolesława Witolda Turchettiego] – córka , Pustelnik I
    • 28 III 44 godz. 10 – Turchetti [Bolesław Witold, handlowiec lat 24] (herszt bandy I), Marki [Wyrok został wykonany przed kościołem parafialnym w Markach, po mszy pogrzebowej Kalatów]
    • 8 V 44 godz. 17 – Sieczkowski [Marian lat 40] (herszt bandy II), Rościszewo
    • 8 V 44 godz. 17 -Sieczkowska [Bronisława – żona lat 37], Rościszewo
    • 8 V 44 godz. 17 – Barwińska, Rościszewo
    • 12 V 44 godz. 20 – Borkowski, Pustelnik I Likwidował Nałęcz + 1–3 [żołnierzy] […] E/X Egzekutor Spółdz.[ielni] [por. Władysław Bałaj, dowódca DB Obwodu „Obroża”]

Meldunek z akcji wyrokowych w II rejonie, wykonanych w marcu i maju 1944 r., ze względu na powstałe w rejonie „Celków” zagrożenie i dwukrotną „izolację prewencyjną”, dotarł do obwodowego dowódcy Kedywu z bardzo dużym opóźnieniem, dopiero pod koniec czerwca 1944 r. Został umieszczony w Raporcie miesięcznym dowódcy dywersji bojowej Obwodu „Obroża” za czerwiec 1944 r. We wcześniejszych opracowaniach, opisujących akcje wyrokowe w II Rejonie „Celków”, autorzy mogli opierać się tylko na zestawieniu miesięcznym Okręgu Warszawskiego Kedywu za czerwiec 1944 r. sporządzonym dla dowódcy Okręgu Warszawskiego, Antoniego Chruściela „Montera” („U” za czerwiec 1944 r. – CA KC, 203/X – 62 ) lub dokumentach z niego przetworzonych. W/w dokumencie akcje wyrokowe OS Celków z marca i maja, zostały błędnie wpisane jako wykonane w czerwcu. Równocześnie pomyłkowo przypisano II Rejonowi, akcje przeprowadzone przez inne rejony.

Odnalezione przez p. Hannę Rybicką archiwum jej ojca, por. Józefa Romana Rybickiego „Andrzeja”, komendanta Kedywu Okręgu Warszawskiego, pozwoliło po wielu latach na skorygowanie po raz pierwszy tej pomyłki. Dokumenty z archiwum szefa Kedywu przez lata opracowywane przez p. Hannę Rybicką i opublikowane, pozwalają dokładniej poznać, struktury II Rejonu „Celków”.

Źródłem pierwotnym informacji, dotyczącym akcji wykonanych w marcu i maju, był zapewne meldunek nowego dowódcy ODB II Rejonu – ppor. Stanisława Maciejewskiego „Ostroga” („Roga”). Został on sporządzony prawdopodobnie 15 maja 1944 r. (nakazanym terminem sporządzania meldunków w tym okresie był 5, 15 i 25 dzień miesiąca), po ostatnim uwzględnionym w nim wyroku. Zawierał również, nieprzekazane wcześniej, informacje o wykonanych wyrokach w marcu. Opóźnienie było spowodowane blokadą łączności rejonu z dowództwem, która trwała 6 tygodni, a podyktowana była względami bezpieczeństwa w związku z aresztowaniami w Zielonce w dniu 22 marca 1944 roku: szefowej łączności „Małej”, szefa kontrwywiadu „Wilka”, dowódcy batalionu „Kuszla” i innych. Aresztowania w Zielonce i Ząbkach w dniu 14 maja 1944 r. spowodowały kolejną „całkowitą blokadę łączności w górę”. Meldunek z II rejonu nie mógł zatem dotrzeć do dowódcy dywersji bojowej „Obroży” por. Władysława Basaja wcześniej, jak dopiero po 6 tygodniach „kwarantanny”, z końcem czerwca 1944 r. O tym, że nie został on sporządzony przez dowódcę ODB II rejonu później, świadczy również brak w nim akcji wykonanych w drugiej połowie maja i w czerwcu 1944 r. W raporcie, „Egzekutor” obwodu, nie podkreślił tego, że zawiera on dane z II rejonu, z poprzednich miesięcy, wiedząc że informację o blokadzie łączności posiada okręgowy szef Kedywu. Niestety sekretarka komendanta Wanda Wasiutyńska „Honoratka”, sporządzająca zestawienie dla swojego szefa, takich informacji posiadać nie mogła. Jej zadaniem było sporządzenie chronologicznego zestawienia ze wszystkich rejonów i obwodów. Na błędy w zestawieniu, które zniekształciły raport miesięczny, mogło mieć wpływ również kilka innych czynników: stosowana w raportach zasada zapisu miesięcy i numerów rejonów w postaci liczb rzymskich, a nie arabskich, permanentne przemęczenie sekretarki Szefa Kedywu Józefa Rybickiego – Wandy Wasiutyńskiej „Honoratki”, która pracowała zawodowo od 7 do 16 i pełniła równocześnie rolę łączniczki oraz to, że przez dwie kolejne noce przygotowywała zestawienie raportów pochodzących ze wszystkich obwodów, jak również zbyt krótki czas, który nie pozwalał na weryfikację wątpliwości wypływających z raportów.

[Meldunek tygodniowy]

Równina [ Placówka Radzymin ]
26.03.44
25.03[.44] Około 5 rano w Pustelniku zastrzelono 3 osoby z rodziny. Kal.[atów]ojca syna córkę, należeli do bandy [Turchettiego ]opierając. [operującej ?] w naszych okolicach.
Za zgodność [brak podpisu na tej stronie] [„Szeik” referent bezpieczeństwa Placówki Radzymin Jan Rajchert]

Meldunek tygod.[niowy]

Równina [Placówka Radzymin] [02.04.44]
29.03[.44] W czasie pogrzebu zastrzelonej rodziny Kalabfów [Kalatów] zastrzelono b. popularnego i poszukiwanego Z [Żandarmerię] i Org.[anizację] Turcheblego [Turchettiego].
Sporz.[ądzono] w 3 egz. wyk BD Sz – [eik] [referent bezpieczeństwa Placówki Radzymin Jan Rajchert]

Meldunek radzymińskiej komórki wywiadu Wydziału Bezpieczeństwa, Okręgowej Delegatury Rządu z 26 marca 1944 r., dotyczący zastrzelenia Kalatów, zawiera również błędy. W meldunku są podane błędnie: data i godzina zastrzelenia. Źródłem informacji był zapewne policjant PP. Taki termin zastrzelenia został prawdopodobnie wpisany do raportu posterunku PP w Markach. Nazwiska z meldunku ustalono na podstawie tabeli szyfrowania, jaka obowiązywała na początku 1944 r. Osobę która sporządziła meldunek ustalono na podstawie innych meldunków z tego samego okresu. Podana, w meldunku z 2 kwietnia 1944 r., data zastrzelenia Turchettiego jest błędna, dotyczy prawdopodobnie dnia sporządzenia raportu o tym wydarzeniu, do meldunku tygodniowego. Również na nagrobku Bolesława Turchettiego, pochowanego na cmentarzu w Markach, wykonanego już po wojnie, widnieje błędna data śmierci 25 marca 1944 r.

Na terenie II Rejonu „Celków” akcje wyrokowe przeprowadzały również oddziały Warszawskiego Kedywu. W drugiej połowie maja 1944 r. został wykonany wyrok śmierci na volksdeutsch-ce Szwerynowej właścicielce restauracji „Dzik”, koło stacji kolejowej w Zielonce (obecnie w tym miejscu znajduje się sklep rybny „na dołku”) i jej kochanku również volksdeutschu. Oboje odpowiedzialni byli za śmierć wielu Polaków. Akcję Warszawskiego Kedywu ubezpieczał Leon Szymański „Kula”. W Zielonce został wykonany również wyrok na „szmalcowniku” szantażującym rodzinę Szymańskich, wydaniem w ręce Gestapo za ukrywanie dwóch młodych Żydówek. Szantażysta poniósł śmierć w chwili, gdy zgłosił się po odbiór pieniędzy.

W Warszawie był wykonany wyrok na telegrafiście Wiesiu, który wydał 14 maja 1944 r., pracującą na potrzeby KG AK radiostację w Zielonce. Efektem jego zdrady było zatrzymanie ok. 600 mężczyzn, z których 32 aresztowano. Wśród aresztowanych było wielu członków organizacji AK.: st. strzel. pchor. Czesław Kirchner „Figa” i kpr. Kazimierz Muszyński z drużyny ochrony radiostacji, Tadeusz Dąbrowski, Jan Kazimierz Gudziński, Zbigniew Krajewski. W Ząbkach przy ul. Słowackiego 3, aresztowano dowódcę kompanii ząbkowskiej, por. Ludwika Tulińskiego „Stanisława” i jego żonę Jadwigę Halinę Tulińską – Kozaczuk „Halkę” (pierwsze imię nie używane), komendantkę WSK w Ząbkach. W obozie koncentracyjnym Gross-Rosen zostali straceni w egzekucjach 14 i 17 lipca 1944 r., na polecenie warszawskiego Kripo: Tadeusz Dąbrowski, Stanisław Gałązka, Edward Grzegrzółka, Jan Kazimierz Gudziński, Marian Jankowski, Czesław Kirchner, Zbigniew Krajewski, Ludwik Jerzy Tuliński, Zygmunt Marciniak, Bolesław Nurzyński, Mieczysław Odzieńczyk (Odziemczyk?), Jan Pach, Stanisław Płatek, Aleksander Soszka, Stanisław Wiechowski, Józef Wójcik, Józef Zając. W ostatniej egzekucji więźniów Pawiaka, na terenie getta, została rozstrzelana 18 sierpnia 1944 r., z rozkazu komendanta więzienia SS-Obersturmfuhrera Norberta Bergh von Tripsa, – Halina Tulińska, będąca w 7 miesiącu ciąży.

Latem 1944 r został zasądzony wyrok śmierci na volksdeutschkę Kormankównę mieszkającą w Zielonce przy ul. Kolejowej. Podjęta przez organizację próba utopienia jej na Gliniankach, w Zielonce, nie powiodła się. Wobec Polek utrzymujących bliskie relacje z Niemcami zasądzano w zasadzie cztery kary: upomnienia, infamii – nie kłaniano im się na ulicy oraz nie podawano ręki, ostrzeżenia, lub najczęściej po prostu golono im głowę. Żołnierze OS Celków z Zielonki wykonywali tę ostatnią karę „szkopskim pannom” na terenie Rembertowa, zaś na terenie Zielonki „strzyżenie” przeprowadzali członkowie OS Dęby. Zasadą było wykonywanie tego rodzaju kary ze względów bezpieczeństwa, przez żołnierzy DB z innej placówki lub rejonu.

Oddziały Specjalne II Rejonu “Celków”
VII Obwodu “Obroża”
Okręgu Warszawskiego Armii Krajowej

Towarzystwo Przyjaciół Zielonki
Zielonkowskie Zeszyty Historyczne Nr 5/2017

Więcej tego autora:

+ There are no comments

Add yours

Zostaw komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.