Naczelnik Ochotniczej Straży Pożarnej w Wołominie (pow. Radzymiński), druh St. Rydecki, donosi nam co następuje:
Dnia 21-go września r. b. o g. 10 rano wybuchł groźny pożar we wsi Kobyłka, odległej od Wołomina o 3 wiorsty. Zawiadomiona o pożarze Wołomińska Straż Pożarna Ochotnicza wyruszyłam godz. 10 m. 30 pod dowództwem naczelnika, druha St. Rydeckiego i pom. nacz., druha Reklińskiego. Po przybyciu zastano na miejscu 12 zagród włościańskich objętych płomieniami. W pierwszej chwili akcji ratunkowej przystąpiono do niedopuszczenia ognia do sąsiednich budynków i jednocześnie zlokalizowania rozpanoszonego żywiołu. Zostało to w zupełności uskutecznione, przyczem z pośród zajętych płomieniami zagród uratowano 5 domów mieszkalnych, jedną stodołę napełnioną zbożem i dwa stogi siana.
Akcję ratunkową straży utrudniały: brak w pobliżu wody, silny wiatr i, co najważniejsze, obojętność mieszkańców wsi Kobyłka, którzy żadnej pomocy straży nie udzielali, lecz przyglądali się, jak płonie dobro sąsiadów. Nadto niektórzy mieszkańcy, widząc nadjeżdżającą straż, uciekali z końmi do lasu, nie chcąc ich użyczyć do dostarczania wody.
Czynny udział przy pożarze brał posterunek Pol. Państw w Wołominie z komendantem n. A. Koniecznym na czele. Straż powróciła do remizy o godzinie 5-tej popołudniu.
Do powyższej korespondencji dodamy ze swej strony jedno zapytanie. Czy sprawą karygodnej bierności i przeciwdziałania akcji straży (uciekanie z końmi) mieszkańców wsi Kobyłka, nie uznałby za nieodzowne zainteresować się Pan Starosta pow. Radzymińskiego? Czekamy na odpowiedź.
Przegląd Pożarniczy
dwutygodnik poświęcony sprawom Straży Ogn., ubezpieczeń od ognia i budownictwa ogniotrwałego
R.10, 1924, nr 19
Autora wspiera Wołomin Światłowód
+ There are no comments
Add yours