Już po II wojnie światowej w zniszczonym kraju rozpoczęto powoli działalność w przeróżnych hutach szkła, niestety w wielu z nich brakowało kadry inżynieryjno-technicznej. Między in. tym zagadnieniem zaczął zajmować się inż. Aleksander Dobrzański. Już w 1946 r. był inicjatorem powstania Wydziału Szklarskiego w Państwowym Liceum Chemiczno-Ceramicznym w Warszawie gdzie był wykładowcą i podjął kroki ażeby utworzyć i uruchomić w 1948 r. Gimnazjum Przemysłu Hutnictwa Szkła w Piotrkowie Trybunalskim. W 1951 r. powstaje Technikum Szklarskie budowane od 1949 r., później zmienione na Technikum Przemysłu Szklarskiego w Wołominie gdzie został dyrektorem w latach 1951-55 i wykładowcą a następnie został kierownikiem wydziału zaocznego gdzie pracował do 1966 roku.
Aleksander Zygmunt Dobrzański urodził się 14.11.1891 w Zawizowie – wsi na Wołyniu, ojciec Józef była dzierżawcą rolnym, matka Maria z domu Czeszejko-Sochacka. Kończy studia i pracuje w Instytucie Politechnicznym w Kijowie 1909-1917 i tu uzyskuje dyplom inż. chemika. W liczbie pierwszych 14 wychowanków pionierów drogownictwa, energetyki, broni (słynne VIS-y), odlewnictwa , koksownictwa, kolejnictwa, hutnictwa, elektryfikacji, budowy mostów, chemii itd jest również wymieniony nasz Aleksander Dobrzański – jedyny, który zajął się technologią szkła, ucząc się szklarskiego fachu najpierw w 1921 r. w Bośni jako asystent projektanta, a potem realizatora budowy huty szkła w Paracinie. Doskonalił się w technikach szklarskich w Czechosłowacji, a od 1929 już w Polsce – miedzy in. w HS Żółkwia k/Lwowa, potem HS Jabłonna w Legionowie, HS Ożarów, HS Dąbrowa k/Łukowa, HS Weneda w Warszawie. W 1937 przeprowadził się do Radomia i tu pracował HS Widok, czasie wojny tu prowadził własną firmę „Szyboszlif”.
Po wyzwoleniu w kwietniu 1945 prowadził już referat szkła w Ministerstwie Przemysłu a następnie był dyr. naczelnym Płd.-Zach. Zjednoczenia Przem. Szklarskiego przyczyniając się wielokrotnie do przejmowania i rozruchów przeróżnych hut szkła na Ziemiach Odzyskanych, potem był doradcą w różnych centralach przemysłu szklarskiego, również dyrektorem (po Wacławie Nowotnym) Biura Studiów i Projektów Przem. Szklarskiego – początkowo w Piotrkowie, potem od 1949 w Wołominie gdzie zamieszkiwał aż do początku lat 70-tych na ul Poniatowskiego.
Jeszcze przed wojną uczestniczył w redagowaniu czasopisma “Przemysł Szklany” (ok 1935), po wojnie brał udział w jego reaktywowaniu już w grudniu 1945 pod starą nazwą, później jako “Szkło i Ceramika”, będąc z przerwami redaktorem naczelnym do 1970 roku. Od 1971 objął funkcję zastępcy redaktora naczelnego już do końca życia. Należy dodać, że czasopismo to było w czołówce światowych periodyków z tej tematyki.
Był redaktorem i autorem wielu artykułów, publikacji książkowych i broszurowych z zakresu szkła, w tym współautorem i koordynatorem wielkiego dzieła “Technologii szkła”, współpracy przy opracowaniu z historykami sztuki książki “Polskie szkło” czy przy współautorstwie “Słownika szklarskiego”. Pełnił masę społecznych funkcji – zwłaszcza w Stowarzyszeniu Inżynierów i Techników Przemysłu Materiałów Budowlanych, zostając w 1974 r. członkiem honorowym SITPMB i wpisanym do Księgi Zasłużonych Działaczy, był wyróżniony wieloma odznaczeniami między in. złotymi odznakami NOT, SITPMB, Złotym Krzyżem Zasługi, Zasłużony Nauczyciel PRL. Żył 83 lata.
Zmarł 9 kwietnia 1975 r. i został pochowany na wolskim cmentarzu prawosławnym w Warszawie.
To najmądrzejszy nauczyciel, w Technikum Przemysłu Szklarskiego uczył mnie w trzeciej klasie przedmiotu ” Piece Szklarskie”. Inni nauczyciele nie dorastali mu do pięt. ( no może poza PICKIEM, ale on był od polskiego). Mój rocznik to matura 1962 rok. Pozdrawiam wszystkich żyjących maturzystów TPSz.
Mnie też uczył pieców szklarskich WSPANIAŁY CZŁOWIEK KONRAD NIEMYJSKI
Tych lat nie odda nikt