Przeciw legendzie

Nowy
Wołomin, lata 70. fot. Jerzy Procajło

“Dotychczas nie został rozwiązany problem osób, które, jak to się zwykło mówić, prowadzą pasożytniczy tryb życia. Nie pracują, utrzymują się z niewiadomych źródeł i z tej grupy wywodzi się wielu sprawców poważnych przestępstw. Milicja i prokuratura muszą więc okazywać im coraz większa zainteresowanie. Poza tym, w br., z inspiracji prokuratury powstał w Wołominie społeczny zespół, którego członkowie rozmawiają z osobami żyjącymi na koszt społeczeństwa, proponują im pracę, ale niewielu propozycje przyjmuje. Niestety, nie dysponujemy w stosunku do tej grupy osób innymi środkami niż presja moralna. Podobny zespół działa przy Inspektoracie Oświaty i interesuje się młodzieżą, zagrożoną demoralizacją.”

Zegar z kurantem

zycie radomskie e
zycie radomskie e

Zegar na budynku urzędu miejskiego w Wołominie wygrywa melodię „Ej przeleciał ptaszek” i nie jest to przypadek, bo pierwsze „Mazowszanki” wywodziły się z tych stron, […]

Nowa głowa hydry

zycie i nowoczesnosc e
zycie i nowoczesnosc e

Wrzosowiska, laski, bagienka, mszary, czyste rzeczki i strumyki — naturalny, niemal niezmieniony od stuleci krajobraz. Takich obszarów jest w cywilizowanych, rozwiniętych krajach coraz mniej, toteż […]

Pasje wołomińskie

Szum koło wołomińskiej służby zdrowia zaczął się w 1972 r. kiedy dyrektorem Zespołu Opieki Zdrowotnej został dr Miłosław Gaca, człowiek niezwykłej energii, nie umiejący działać […]

Lasy kominów

zycie warszawy e
zycie warszawy e

Właściwie na całej trasie od W Warszawy do Radzymina dominującym motywem krajobrazu są kominy fabryczne. Kominy stare, „pozaprzeszłe”. Nie tam jakieś rury betonowe lub stalowe, […]