Huragan w samo południe
Jest za piętnaście dwunasta. Centrum miasta jak wymarłe, tylko ulicą Warszawską i równoIegłymi do niej arteriami, środkiem jezdni ciągną w stronę peryferii grupki rozgorączkowanych ludzi. […]
Jest za piętnaście dwunasta. Centrum miasta jak wymarłe, tylko ulicą Warszawską i równoIegłymi do niej arteriami, środkiem jezdni ciągną w stronę peryferii grupki rozgorączkowanych ludzi. […]