Młode jeszcze miasto Zielonka ma dość starą historię. Teren dzisiejszej miejscowości zamieszkały był przez ludzi już w pradziejach, o czym świadczą znaleziska z okresu tzw. kultury ceramiki grzebykowo-dołkowej sprzed naszej ery oraz z okresu rzymskiego z pierwszych wieków naszej ery. Zachowały się też ślady osadnictwa wczesnośredniowiecznego. Podobne znaleziska odkryto w osadzie Siwki należącej dziś do Zielonki. Znaleziska archeologiczne są w sumie dość skromne, toteż niewiele można powiedzieć na temat osadnictwa prehistorycznego na tym terenie.
W X wieku teren dzisiejszej Zielonki stanowił własność książęcą, w XVI w. – po przyłączeniu Mazowsza do korony – królewską. W 1564 r. były tu dwa młyny. Jeden z nich stanowił własność Marcina Siwka, stąd późniejsza nazwa osady.
Sama Zielonka wzmiankowana jest po raz pierwszy w źródłach historycznych dopiero w 1794 r., gdy stoczona tu została ostatnia faza bitwy pod Kobyłką, między uchodzącą z Litwy grupą powstańczą gen. Jana Meyena i Stanisława Byszewskiego, a armią rosyjską Suworowa. (…) Obraz terenu Zielonki ukazują ówczesne mapy. Widać na nich pas zarośli i drzew nad rzeczką Długą, obszerną polanę na terenie dzisiejszego miasta, a dalej rozległe lasy w kierunku Ząbek i Marek. Na mapie kwatermistrzowskiej Wojska Polskiego z lat 20-tych XIX w. widać karczmę Mutka (Nutka, Zielonka) przy drodze wiodącej z Kobyłki na Pragę, gdzieś na początku dzisiejszej ulicy Stefana Wyszyńskiego, folwark Zielonka na terenie obecnego klasztoru dominikanek-misjonarek, osadę Siwki, osadę Karczma, koło dzisiejszej stacji PKP, osadę Pustelnik na północ od niej, własność rodu Łossanów. Cały teren zewsząd jest otoczony lasami. Nieco później powstała karczma Mamki.
Zadrzewiony ten teren objęty był walkami w powstaniach listopadowym i styczniowym. W 1830 r. powstanie wybuchło w sąsiednich Drewnicy i Ząbkach, a jego organizator Leon Drewnicki zorganizował oddział powstańczy złożony z okolicznych chłopów. Musieli w nim też służyć mieszkańcy sąsiedniej Zielonki. Oddział ten walczył przez całe powstanie; w sąsiednich Ząbkach podczas bitwy grochowskiej (luty 1831) doszło do walk wojsk polskich z armią feldmarszałka Dybicza. W 1863r. starcia zbrojne miały miejsce w pobliskich lasach nieporęckich i koło Marek.
W końcu XIX w. folwark Zielonka (zwany też Zieleńce) zajmował 195 mórg dworskich, mieszkało tu 40 osób. Administracyjnie należał do gminy Bródno, religijnie – do parafii Kobyłka. Należący dziś do Zielonki Kobylak wchodził w skład gminy Radzymin i parafii Kobyłka. Natomiast osada Siwki należała do gminy Bródno i parafii Praga. Jak widać, teren dzisiejszego miasta był zupełnie podzielony, a cała ludność niewiele przekraczała 100 osób. W Zielonce zapewne urodził się w 1860 r. w rodzinie wyrobnika Jan Kalinowski, późniejszy badacz Syberii oraz przyrodnik, osiadły przy końcu długiego życia w Peru (zm. ok. 1940). W 1909r. powstało Towarzystwo Przyjaciół Zielonki zajmujące się upiększaniem osady i gospodarką komunalną. Już wtedy czynny był przystanek kolejowy, schronisko dla nauczycielek, nie było jednak poczty.
Do pierwszy wojny światowej między karczmą Zielonka, folwarkiem o tej samej nazwie i Karczmą zaczęła powstawać licząca kilkuset mieszkańców wieś. Podczas I wojny światowej, w 1918 r. okupanci niemieccy wywieźli z niej sporą grupę robotników na przymusowe roboty w głębi Rzeszy.
Podczas bitwy warszawskiej z bolszewikami w 1920 r. Zielonka stała się bezpośrednim zapleczem frontu. W rozkazie dowództwa I Armii wspomniana jest jako folwark, w którym stoją oddziały 11 dywizji piechoty wchodzące w skład grupy gen. Lucjana Żeligowskiego. Grupa ta rozstrzygnęła losy bitwy o Radzymin na korzyść Polaków. Spod Zielonki wyruszały na akcje bojowe pociągi pancerne „Mściciel” i „Paderewski”, kursujące w kierunku dzisiejszej stacji Wołomin Słoneczna. Sama miejscowość w bitwie nie ucierpiała.
W 1921 r. osada Zielonka miała 78 domów i 471 mieszkańców. Zbudowanie stacji kolejowej ożywiło życie. Na przełomie 1922/23 r. folwark Zielonka został rozparcelowany na działki budowlane. Wieś Zielonka miała walory letniskowe, toteż już od początku XX w. zaczęli tu przyjeżdżać na odpoczynek warszawiacy. W 1933 r. było w Zielonce 160 domów, głównie drewnianych willi. Część mieszkańców nadal zajmowała się rolnictwem. W latach XX pojawiły się pierwsze dwa zakłady przemysłowe – cegielnie – zatrudniające ponad 100 pracowników. W 1939 r. oddany został do użytku wiernych kościół, powstała parafia katolicka. Spora część mieszkańców wyznawała judaizm. W Zielonce osiedlili się znani ludzie: twórca artylerii legionowej i uczestnik wszystkich niemal bitew Legionów Polskich płk. Ottokar Brzoza-Brzezina, badacz Afryki Leopold Janikowski, który pisał tu książki i reportaże ze swych podróży, historyk prof. Marceli Handelsman, prof. Roman Podolski z Politechniki. W Zielonce bywał prez. Ignacy Mościcki i marsz. Józef Piłsudski.
Po raz drugi po 1749 r. Zielonka pojawiła się na kartach historii podczas kampanii wrześniowej 1939 r. Tutaj znajdowało się lotnisko polowe, na którym stacjonowały dwie eskadry (łącznie 22 samoloty) 3 dywizjonu 1 pułku lotniczego wchodzące w skład Brygady Pościgowej broniącej Warszawy przed nalotami niemieckimi. W Zielonce mieściło się też dowództwo brygady z płk. Stefanem Pawlikowskim na czele. Piloci polscy stoczyli w rejonie podwarszawskim wiele dramatycznych walk z lotnictwem niemieckim zadając mu znaczne straty. W walkach tych Brygada Pościgowa także straciła wielu ludzi i samolotów, toteż niebawem została wycofana na wschód.
9 września wylądowała na lotnisku w Zielonce 152 eskadra złożona z 6 samolotów, mająca osłaniać mosty na Wiśle, po których wycofywała się na wschód armia polska. 14 września przybyło do Zielonki zgrupowanie płk. Ludwika de Lavaux z 8 dywizji piechoty, broniące Niemcom od wschodu dostęp do Warszawy. W jego składzie znalazł się warszawski pułk piechoty z pik. Stanisławem Sosabowski na czele, późniejszym znanym z bitwy pod Arnhem, dowódcą brygady spadochronowej Polskich Sil Zbrojnych na Zachodzie. Kontrataki Polaków Niemcy odparli, po starciach patroli w nocy z 14 na 15 września siły polskie wycofały się na Pragę. 15 września Niemcy zajęli Zielonkę. Jej mieszkaniec, płk. Brzoza-Brzezina, walczył w ostatniej bitwie kampanii 1939 r. pod Kockiem (2-5 października) jako dowódca 50 dywizji piechoty rezerwowej w Samodzielnej Grupie Operacyjnej „Polesie” gen. Franciszka Kleeberga. Po tej bitwie dostał się do niewoli niemieckiej. Po wojnie wrócił do Zielonki gdzie zmarł w 1968 r., awansowany pośmiertnie na generała.
Podczas okupacji niemieckiej w Zielonce, podobnie jak w całej Polsce, szalał terror hitlerowski. 11 listopada 1939r. w lesie Niemcy rozstrzelali 9 młodych Polaków, w tym 16-17 letnich harcerzy, którzy wywiesili w osadzie ręcznie malowany plakat ze słowami z Roty: „Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz, ni dzieci nam germanii”. Była to jedna z pierwszych egzekucji przeprowadzona przez okupanta na ziemiach polskich po zakończeniu działań wojennych. Aresztowania i wywózki na przymusowe roboty do Rzeszy trwały przez cały okres okupacji. W 1942 r. Niemcy zlikwidowali wszystkich Żydów, wywożąc ich do obozu śmierci w Treblince bądź do getta warszawskiego, gdzie wyginęli podczas powstania w kwietniu 1943r. (część wcześniej została wywieziona do Treblinki).
Podczas okupacji Zielonka była silnie obsadzona wojskami wroga. Na pobliskim poligonie rembertowskim stale ćwiczyły jednostki Wehrmachtu, silnie posterunki stacjonowały też w samej osadzie. W miarę zbliżania się frontu wschodniego zwiększało się nasycenie wojskami okupanta. Według oceny wywiadu AK w połowie 1944 r. stacjonowało w Zielonce aż 1050 żołnierzy Wehrmachtu oraz 500 tzw. legionu wschodniego złożonego w renegatów radzieckich z Azji Środkowej. Przy tak licznych silach okupanta działalność ruchu oporu była nadzwyczaj trudna. Mimo to w Zielonce powstała Armia Krajowa. Organizowali ją tu Wiktor Ostrowski „Lubliner” oraz kpr. pchor. Jerzy Pyfel „Orlicz”. W skład oddziału specjalnego AK z Zielonki weszli ponadto kpr. Wiesław Łękawski, strzelcy Józef Ciećkiewicz, Tadeusz Łękawski, Janusz Mazurkiewicz i NN „Ślązak”. Zadaniem oddziału specjalnego było zdobywanie broni, wykonywanie wyroków na konfidentach wroga, likwidowanie przestępców, niszczenie dokumentów w Urzędach Gminnych i Urzędach Pracy, przeprowadzanie akcji sabotażowych w zakładach pracujących na rzecz okupanta. AK zajmowała się też kolportażem prasy podziemnej. W byłym powiecie radzymińskim wydawano nawet prasę lokalną. Było to „Na Przedpolu” wydawane wiosną 1944 r. w nakładzie około 1000 egzemplarzy. W Zielonce działała tajna radiostacja obsługiwana przez Leona Szymańskiego „Kulę” i Czesława Kirchnera „Figę”.
W Zielonce istniała też komórka PPR i AL, których silnym ośrodkiem były pobliskie Drewnica, Ząbki, Marki. 30 maja 1944 r. AL-cy rozbroili w Zielonce posterunek policji granatowej wysługujący się Niemcom. Dwukrotnie przeprowadzali też akcje wysadzania transportów kolejowych. 2 grudnia 1943 r. Niemcy przeprowadzili w Zielonce obławę na członków ruchu oporu z miernym jednak rezultatem. Aresztowali kilka osób, jedną zastrzelili. Kilka innych przypadków zastrzelenia podejrzanych w Zielonce miało miejsce w różnych okresach okupacji. Tuż przed wyzwoleniem, 30 lipca 1944 r. Niemcy rozstrzelali 60 mieszkańców po wpadce transportu broni.
Podczas działań wojennych na przedpolu Warszawy w 1944 r. Zielonka odegrała znaczącą rolę, stanowiła bowiem ważny węzeł obronny Niemców, z silnie obsadzonymi fortyfikacjami. 27 lipca dotarł pod Zielonkę 3 radziecki korpus pancerny z zagonu rzuconego na Radzymin i Wołomin. Rosjanie pojmali tu do niewoli dowódcę dywizji niemieckiej gen. Franka, ale Niemcy utrzymali w swym ręku miejscowość. Podjęli też z Zielonki i z innych kierunków kontratak, zakończony sukcesem i wsparciem Rosjan z przedpola Warszawy. Na początku września rejonu Zielonki broniła znana dywizja SS „Totenkopf” oraz 1 węgierska dywizja kawalerii. Gdy Rosjanie rozpoczęli natarcie na Pragę, 10 września Niemcy odparli pod Zielonką atak przeciwnika, ale w dwa dni później nie wytrzymali kolejnego natarcia i wycofali się z Zielonki. 14 września Rosjanie i Dywizja Kościuszkowska zdobyli Pragę. Front stanął na Wiśle, za rzeką dogorywało powstanie. Zielonka była wówczas wyludniona, bowiem 5-15 sierpnia Niemcy ewakuowali jej mieszkańców do Pruszkowa i Zakroczymia.
Podczas okupacji w Zielonce, podobnie ja w całym kraju, formą ruchu oporu było tajne nauczanie. Prowadzili je tutaj kierownik szkoły powszechnej Ryszard Siewierski, żołnierz września 1939 r., jego żona Antonina, Florian Sypiański, Wacław Błachnia, Maria Kurowska, Antoni Baczewski, Julia Nowakowska, Michał Worożyński, Danuta Sułkowska, siostra Imelda Wielowieyska, Zdzisław Gałąza, Jadwiga Szczert, Anna Mościcka, Maria Piechowska, B. Błaszczyńska, Matuszewska, Jadwiga Woźniak., Bronisława Dziubek, Zofia Cisek i Jerzy Szczechowicz. Nauczyciele ci uczyli przedmiotów zakazanych przez okupanta, a także prowadzili tajny komplet gimnazjalny, który po wyzwoleniu ukończyło 30 uczniów. 2 nauczycieli, Sypiański i Baczewski, zginęło w obozach niemieckich.
Zielonka w sumie poniosła średnie straty podczas wojny. Po jej zakończeni zaczęła się szybko rozwijać dzięki napływowi ludności ze zrujnowanej Warszawy, linii kolejowej wprowadzającej duże ożywienie, bliskości stolicy, walorom krajobrazu i bogatej zieleni, dynamicznemu procesowi uprzemysłowienia regionu stołecznego.
W 1946 r. zanotowany był w Zielonce tylko jeden zakład przemysłowy z 18 pracownikami, w 1955 r. – sześć zakładów z 471 pracownikami. Jednym z nich była uruchomiona w planie sześcioletnim (1952) wielka cegielnia. Do rozwoju miejscowości przyczynił się Wojskowy Instytut Techniczny Uzbrojenia (powstał w 1925 r.) zatrudniający wielu wysokiej klasy specjalistów wojskowych, a także pracowników fizycznych. Ożywienie w Zielonce wniosło też stacjonujące tu wojsko. W 1960 r. powstały Kolejowe Zakłady Automatyki, później Wojskowe Zakłady Naprawcze, Mazowiecka Spółdzielnia Pracy, Spółdzielnia Mieszkaniowa. W 1956 r. Zielonka uzyskała prawa osiedla, w 1961 r. – prawa miejskie. Miała wtedy 9700 mieszkańców i 8,3 km2 powierzchni.
Wieści Podwarszawskie
R.6, 1996 nr 51-52 (305)
+ There are no comments
Add yours