MKS “Błękitni” został powołany we wrześniu 1959 r. uchwałą Prezydium Zarządu Wojewódzkiego Szkolnego Związku Sportowego. Podstawą do powołania były bardzo dobre wyniki sportowe Szkolnego Klubu Sportowego “Start” przekształconego w SKS “Błękitni” przy Technikum Przemysłu Szklarskiego w latach 1955-59. Bazą selekcji i doboru była młodzież w/w Technikum. MKS kontynuował pracę w dwóch podstawowych sekcjach: piłki siatkowej i lekkiej atletyki. W roku 1963 powołano trzecią sekcję w piłce ręcznej. Trenerami i opiekunami byli: Stanisław Piotrowski – piłka siatkowa; Czesław Chwedoruk LA; Stanisław Suliński – piłka ręczna. MKS przez cały okres swego istnienia plasował się w czołówce krajowego rankingu MKS-esów.
W 1963 roku Ministerstwo Oświaty i Wychowania oraz Zarząd Główny SZS zlecili naszej szkole organizację ogólnopolskiej imprezy inaugurującej nowy system sportowy młodzieży szkolnej tzw. Szkolne Igrzyska Młodzieżowe. To wielkie wyróżnienie szkoła zawdzięczała bardzo dobrym wynikom sportowym uzyskanych przez jej wychowanków.
Ważniejsze wyniki poszczególnych sekcji:
Piłka siatkowa :
- I miejsce w rozgrywkach Ligi Mazowieckiej – 1962 r.
- I miejsce w turnieju 0 “Puchar Polski” – miast całego kraju w kat. juniorów 1962 r.
- II miejsce w finale rozgrywek o Mistrzostwo Polski Juniorów 1964 r.
- I miejsce w krajowym turnieju z okazji “Dnia Nauczyciela” 1968 r.
Sekcja lekkoatletyczna:
- Mistrzostwo Mazowsza Juniorek i Seniorek w sztafecie 4×100 m.
- III miejce tej sztafety na Mistrzostwach Polski Juniorek 1965 r.
Piłka Ręczna:
- Mistrzostwo Mazowsza Juniorów 1965 r.
- II miejsce w Półfinałach Mistrzostw Polski Juniorów 1965 r.
Dodam tylko, że pod wodzą trenera Chwedoruka w Wołominie również stawiali pierwsze kroki późniejsi mistrzowie Mazowsza i Polski: Przemysław Wojtaszczyk w rzucie młotem (obecnie wykładowca UW z tytułem profesora dr hab. – członek Polskiej Akademii Nauk), Magdalena Murzyńska – biegi średnie, Grażyna Kurek – płotki i skok wzwyż
Lata 80. i 90. nie owocowały w znaczące rezultaty. Lekkoatletykę, głownie biegi uprawiano w Wołominie amatorsko i rekreacyjnie. Również absolwent naszej szkoły Andrzej Jaroszewicz późniejszy zawodnik Wawel Kraków i wielokrotny mistrz na dłuższych dystansach.
MKS zasilił polską ekstraklasę: 19 siatkarzy, 4 lekkoatletki i 1 lekkoatleta. Jeden z siatkarzy, Ryszard Bosek, grał w reprezentacji Polski, która zdobyła Mistrzostwo Świata i Złoty Medal na Igrzyskach Olimpijskich.
Wspomnienia o tej ważnej dla życia szkoły chwili
Było szereg apeli w życiu szkoły gdzie informowano uczniów o różnych sukcesach szkolnych typu teleturnieje, olimpiady, popisy w deklamacjach itp. Pamiętam też, że był kiedyś uroczysty apel na korytarzu w 1962 i przekazano uczniom, że nasi siatkarze zdobyli I miejsce w mistrzostwach Polski szkół średnich miast czy juniorów. Na tą okoliczność pokazano puchar a przez kilkadziesiąt lat wisiał stosowny dyplom. To był chyba największy sukces sportowy w historii naszej szkoły nie licząc późniejszych sukcesów naszego absolwenta Ryszarda Boska.
Mieliśmy dobry zespół, pamiętam kilka nazwisk z tamtych zmiennych teamów: Krzysiek Cyprysiak, Marcinkiewicz, Pelczar, Krzysiek Grabski, Jurek Staroń, Andrzej Oziębło, Bogdan Kulik, Janusz Mościbrodzki, Rysiek Gruza, Sławek Wójcik bracia Guźlińscy, bracia Misiurscy i inni, których nazwiska mi wyleciały z pamięci. Wiem, że w 1966 r. dołączył do MKS Błękitni nasz uczeń, nasza chluba – Ryszard Bosek, późniejszy reprezentant kraju i trener kadry a także inni siatkarze. Błękitni rozgrywali normalne mecze ligowe gromiąc znane zespoły z całego Mazowsza i błyskawicznie awansowali w hierarchii piłki siatkowej z ligi okręgowej do wojewódzkiej. Gdzieś wyczytałem czy usłyszałem, że nawet stoczono bratobójczy mecz siatkarzy wołomińskich czyli Błękitnych i Huraganu o wejście w jakimś tam roku o awans do właśnie tej ligi. Dwa czy trzy razy Błękitni wygrali z Huraganem w mniej ważnych meczach, powiedzmy sparingowych czy towarzyskich. Huragan to była potęga w 1964 – byli rok w I lidze i szereg lat w II lidze.
Nasi koledzy szklarze ale już później zasilili szereg pierwszoligowych klubów, zwłaszcza na Śląsku, ale również Huragan Wołomin.
Często też w latach 60-tych jak wspomina Staszek Witek odbywały się mistrzostwa wojewódzkie siatkarek i siatkarzy uczniów czy juniorów, najczęściej z udziałem silnych zespołów będących zawsze w czołówce z Żyrardowa (Len), z Ciechanowa, Sochaczewa, Mławy, Łosic i nasi z Technikum Przemysłu Szklarskiego – Błękitni. Wygrywali najczęściej siatkarze z Żyrardowa, ale i nam też trafiało się zwycięstwo.
Z kroniki Orkana Sochaczew:
1966 r.
Kolejny sezon seniorzy kończą awansem do ligi mazowieckiej. W rozgrywkach grupowych w pokonanym polu pozostawiają Spartę Tarczyn (3:2, 3:0) oraz Burzę Pilawa (3:0, 3:1). W turnieju finałowym rozegranym w Wołominie znowu bardzo dobrze grają i wraz z gospodarzami (Błękitni) dostają się do wyższej klasy
1967/68
Początek sezonu (1967/68) Orkan ma fantastyczny, gdyż wygrywa 6 pierwszych meczy; 3:2 z : Lnem Żyrardów, RKS Błonie, Victorią Sulejówek i Wisłą Płock 3:1 z LZS Józefovią Józefów i 3:0 z Jurandem Ciechanów. Niestety kolejne dwa mecze Orkan przegrywa po 3:1 z Błękitnymi Wołomin oraz Przyszłością Tłuszcz. Seria ta odbyła się w Wołominie. Warunki gry były fatalne, temperatura na sali wynosiła 0 C, a na podłodze leżał śnieg .W dniu 19 maja 1968 roku Wołomin był gospodarzem mistrzostw województwa.
Zapomniałeś wymienić Mirka Łachańskiego, na zdjęciu drugi od prawej, obok Cyprysiaka
Dziękuję Panie Ryszardzie za wspaniały opis. Przypomniałem sobie dzięki temu ludzi z którymi grałem jako trzecio-rzędny gracz. Ale nawet teraz dzięki temu, że wtedy grałem w Błękitnych, grywam mimo 69 lat w siatkówkę z młodziakami(i nawet nie jestem najgorszy w drużynie:).Pozdrawiam. Arek Gilewicz