Dla historii własności ziemskiej Ziemi Wołomińskiej w wieku XVIII i na początku wieku XIX dysponujemy licznymi źródłami zarówno pierwotnymi, jak i wtórnymi. Niekiedy nie są one ze sobą zgodne, a co za tym idzie określenie rzeczywistego biegu wydarzeń jest utrudnione. Z taką dokładnie też sytuacją mamy do czynienia w przypadku właścicieli dóbr Lipiny i Duczki. Z jednej strony informacje zamieszczone przez również autorów opisujących historię ziem tutejszych, opisują sprzedaż przez Franciszka S. Nakwaskiego dóbr Lipiny, Duczki i Wołomin Wawrzyńcowi Meyerowi w roku 17941. Natomiast w świetle innych dokumentów fakt ten zaczyna być wątpliwy.
Fragment ogłoszenia wzywającego właścicieli wskazanych dóbr do Kommissyi Hypotecznej Woiewództwa Mazowieckiego celem uregulowania Hipoteki Dóbr Ziemskich4.
Na rok 1795 r. jest wzmiankowana sprzedaż dóbr Duczki i Lipiny, między Klemensem Nakwaskim, a Franciszkiem (Salezym) Nakwaskim za sumę 131 000 zł.5 Kolejnym aktem kupna/sprzedaży miała być sprzedaż dóbr Wołumin i Krępe za sumę 52 000 zł przez Marcyiannę z Wołumskich Szerminę w roku 1800.6 Warto tu zauważyć że Marcyianna, jest prawdopodobnie córką Franciszka Wołuńskiego h. Lubicz, a żoną Pawła Szyrmy, posła na sejm wielki.7 Należy mieć tu na uwadze, że przekształcenia zapisu imienia, czy nawet nazwiska, występują dosyć często w dokumentach z XIX wieku i starszych, co jest związane z ustnym przedstawianiem się oraz umiejętnościami piszącego, który zapisywał je zgodnie z tym co usłyszał.
Przypisywanie zakupu dóbr Lipiny i Duczki Wawrzyńcowi Mejerowi w 1795 r., wydaje się brać źródło w dwóch faktach. Pierwszym z nich są nekrologi, które zamieszczono zarówno w Kurierze Warszawskim, jak również w Gazecie Warszawskiej, w której to wzmiankowano o śmierci Wawrzyńca w dworze w Zagościńcu, nabożeństwo żałobne odbył się w kościele parafialnym w Kobyłce, a sam pochówek w grobie murowanym na cmentarzu w Radzyminie.8 Z tego faktu niewątpliwie wynika, że właścicielem Zagościńca był Wawrzyniec Mejer.9 W tej sytuacji zastanawiającym staje się fakt czemu nie zamieszkiwał on ani w dworze w Lipinach, ani w Wołuminie (jeżeli był ich właścicielem). Drugim elementem, który mógł sugerować fakt zakupu przez Mejera dóbr tutejszych w roku 1795, jest jego w nobilitacji roku 1793.10
Artykuł z nr 68 Kuriera Warszawskiego z roku 1829 opisujący śmierć i pogrzeb Wawrzyńca Mejera11
Wraz z nobilitacją osoby cywilnej, była ona na mocy ustawy roku 1765 zobligowana do zakupu wsi lub miasta w czasie do dwóch lat od stosownej ustawy podjętej przez sejm, wpłacenia opłaty za stempla i złożenia wymagane prawem przysięgi na wierność królowi.12 Istotnym elementem w tej ustawie jest rozróżnienie między nobilitacją cywilną, a wojskową. Nobilitowany wojskowy zwolniony był z obowiązku zakupu dóbr, a jedynie musiał dokonać wymaganej opłaty urzędowej i złożyć przysięgę na wierność.13 W tym miejscu warto zauważyć, że podług ustawy sejmu grodzieńskiego, zarówno Wawrzyniec Mejer, jak i Jan Mejer są nobilitowani jako sukcesorzy Wojciecha Łuczkiewicza.14 (W tym miejscu pojawia się kolejna tajemnica do rozwikłania, a mianowicie w jaki sposób Mejerowie, którzy nie zostali zaznaczeni, że są braćmi, są sukcesorami Łuczkiewicza. Mogło się to odbyć zarówno przez dalsze pokrewieństwo, jak również poprzez przysposobienie). Ta sama ustawa nobilituje Wojciecha Łuczkiewicza chorążego wojsk koronnych, jako wojskowego.15 W związku z tym, nobilitacja Mejerów podlega pod zapisy prawa nobilitacji wojskowych, a nie cywilnych. Wynika z tego, że Wawrzyniec nie był zobligowany mocą prawa do zakupu dóbr ziemskich w ciągu dwóch lat od sejmu grodzieńskiego. Warto tu również zauważyć, że Wawrzyniec Mejer (pisany również jako Meyer, lub też Meier), w dniu 28 stycznia 1818 roku jest wymieniony jako dzierżawca dóbr Wólka-Słopska pow. stanisławowskiego.16 Natomiast syn jego Andrzej tego samego dnia jest wpisany jako dzierżawca dóbr Krasnosielc17, a rok później jako dzierżawca folwarku Drzązdzewskiego18. Kazimierz (drugi z synów Wawrzyńca) na dzień 28 stycznia 1818 roku zamieszkały jest w Warszawie przy ulicy Aleksandrya, a opisany jest jako były sekretarz izby administracyjnej19, rok później natomiast dzierżawi dobra Krasnosielc,20 a kolejnych 5 lat później dzierżawi dobra narodowe Stanisławów, zamieszkując dwór w Ładziniu,21 gdzie zamieszkują przez co najmniej 4 kolejne lata do roku 182822.
Kolejnym faktem jest przypisanie Franciszkowi Nakwaskiemu w roku 1825 bycia dziedzicem dóbr Lipiny.23 Nie określono, o których Lipinach jest mowa, można postawić hipotezę, że chodzi o Lipiny koło Wołomina, za czym przemawia wymienienie tych dóbr w ramach zebrania Towarzystwa Ziemiańskiego Kredytowego województwa mazowieckiego, a nie płockiego. Niemniej jednak należy mieć również na uwadze, że w samym obwodzie Stanisławowskim trzy wsie nosiły nazwę Lipiny, w województwie mazowieckim pięć wsi, a na dodatek w województwie płockim, gdzie na Małej Wsi właścicielem dziedzicznym był Franciszek Nakwaski, również występuje wieś o tej samej nazwie).24
Nieznany jest w sposób jednoznaczny właściciel dóbr Lipiny, Duczki i Wołumin na rok 1822, niemniej jednak w Gazecie Warszawskiej znajduje się ogłoszenie na ich sprzedaż „w każdej chwili i z wolnej ręki”.25