Choinka
Ostatni dzień nauki w grudniu 1945 r. był bardzo nerwowy. Oto po lekcjach odbędzie się uroczysta choinka w wolnej Polsce. Pożegnamy się z naszymi wychowankami w starym roku, by spędzić wesoło święta i wrócić w nowym, 1946 r. do szkoły…
w dokumentach i wspomnieniach
Ostatni dzień nauki w grudniu 1945 r. był bardzo nerwowy. Oto po lekcjach odbędzie się uroczysta choinka w wolnej Polsce. Pożegnamy się z naszymi wychowankami w starym roku, by spędzić wesoło święta i wrócić w nowym, 1946 r. do szkoły…
W szóstą rocznicę zbiorowej egzekucji Przed 6-ciu laty w małej osadzie podwarszawskiej, Zielonce, oddalonej o 11 km od stolicy, rozegrała się pierwsza w czasie okupacji tragedia, która zapoczątkowała straszną martyrologię narodu polskiego, trwającą przez długie lata tyranii hitlerowskiej. W chmurny…
W tym roku dyrektorem Gimnazjum i Liceum został wybrany przez Radę Pedagogiczną Pan Mirosław Toporowski – wybitny pedagog, długoletni dyrektor i wizytator szkół licealnych przed wojną. Dyrektor Czerniakowski przeniósł się do Giżycka, gdzie również zorganizował szkołę średnią. Odchodząc od nas…
(JM) Przed nami sprawozdanie II i III praskiej brygady robotniczej z parcelacji majątków Jaktory, Rasztów i Wola Rasztowska. Maj. Jaktory — ogółem 228 ha, z czego ziemi ornej 198 ha. Maj. Rasztów — ogółem 159 ha, z czego ziemi ornej…
O byłym właścicielu Ślężan, Gralewskim, mówią z goryczą. Za całodzienną pracę, w krwawym pocie i znoju płacił robotnikowi rolnemu 1 zł. 20 gr. Były to marne ochłapy z „dziedzicowego“ stołu… Grosz rzucony jakby z litości. Kosztem cudzej pracy stworzył sobie wygodne, a nawet hulaszcze życie. Wyrzucał tysiące na bale, rauty, zabawy, połączone z pijaństwem. Miał wprawdzie czasami bardzo szerokie gesty, oczywiście wówczas,gdy był pijany. Rzucał wtedy garściami srebrne 10-cio i 5-cio złotówki.
Blokada Wołomina miała miejsce 6 listopada. Skoncentrowano w tym celu z górą 100 żandarmów i SS-ów, trzy tanki i kilka samochodów pancernych. Wszystkie wyloty miasta zostały zajęte w nocy przez posterunki. Lotne oddziały przetrząsały. dom za domem, wyciągając przeważną część…
Wąską przestrzeń samego miasta Wołomina i wokół niego usłało 76 rozbitych czołgów sowieckich. Odbywało się tu coś w rodzaju pancernych walk w krzakach między olbrzymami stalowymi, podczas których nierzadko o zwycięstwie decydowało to – często na bardzo małej odległości – która z załóg prędzej i trafniej dawała ognia. Nasi żołnierze pokazali i tu swoją przewagę. Jest rzeczą zrozumiałą, że ciężkie boje pancerne nie obeszły się bez naszych własnych strat. Jednak straty wroga były niewspółmiernie wyższe. Na rynku w Radzyminie legły dwa sowieckie czołgi kolosy T34 (jeden z nich całkiem wypalony) przed wejściem do panującego nad placem kościoła. Ludność, zaskoczona tymi walkami pancernymi, poczęła wychodzić z kryjówek razem z mieniem, które zdążyła w pośpiechu zabrać, oglądała swoje domy, i dziękowała losowi, jeśli zastała je jeszcze w stanie pozwalającym na dalsze zamieszkanie.
W związku z nadejściem lata i zbliżającym się sezonem zbierania ziół — Kierownictwo Walki Podziemnej przypomina, że zbieranie i dostarczanie ziół Niemcom jest niedopuszczalne i będzie karane jako objaw wyłamania się z pod rozkazów KWP. Wyrokiem Komisji Sądzącej Walki Podz….
– Przecież tym wszystkim chłopcom należy się trochę uśmiechu, towarzystwa, oderwania od ponurości wojny. Kto wie, co was wszystkich jutro czeka… I ty też, gdy wrócisz do swego bushu —będziesz się lepiej czuł, mając trochę pogodniejszych wspomnień, niż tamte trzy…
Prawdopodobnie na terenie starego boiska Huraganu przy ul. Długiej (dziś Legionów). Oceń ten tekst [Total: 0 Average: 0]Łukasz RygałoAutora wspiera
W Warszawie u żydów były rozruchy, na torach coraz to znajdują zabitych, albo z połamanymi rękami i nogami sami się zgłaszają. Łapania trochę przycichły. Z magistratu tych, co pobrali na Pawiak, wywieźli gdzieś dalej. W styczniu Andrzej był z Bolkiem…
Wczoraj rano idąc do miasta widziałam na torze zabitego. Podobno żydzi uciekali z pociągu, wywozili ich z getta i niemcy do uciekających strzelali. Tak leżało na torach pięć osób. Widziałam tylko jednego, był poowijany w jakieś gałgany, chudy i zimny….
Właściwie nic się nie dzieje. Gdzieś daleko jest wojna, o czym się czyta, i co się widzi jedynie przy przejeżdżających pociągach. Jadą auta i auta, biało wapnem ochlapane, żeby się maskowały na śniegu. Do Bożego Narodzenia było ciepło jak na…
W Wołominie wydarzył się pierwszy w Polsce wypadek uwolnienia siłą pojmanych na roboty do Rzeszy i wymierzenia sprawiedliwej kary zdrajcom z policji granatowej i urzędów pracy. W czwartek 29 ub. m. grupą ludzi uzbrojona w karabin maszynowy, karabiny ręczne i…