Rzeczpospolita nr   lutego

Babskie rozruchy we wsi Nowe Lipiny

W swoim czasie, gdy została utworzona parafja Wołomin, po wydzieleniu z parafji Kobyłki, powstała kwestja założenia cmentarza parafjalnego. O dpowiedni teren został wydzielony we wsi Nowe Lipiny, jednak władze, rozpatrując plany i projekty cmentarza, po upływie roku prawie od chwili przedłożenia projektów , nie zatwierdziły ich, motywując decyzję względami sanitarnemi. Z niecierpliwiona oczekiwaniem decyzji ludność postanowiła jednak, wbrew zakazowi grzebać zmarłych na nowym cmentarzu. Skorzystano więc z pierwszej okazji i dn. 18 marca 1925, demonstracjnie urządzono pogrzeb Kazimiery Mączewskiej. Uprzedzone o zamiarze ludności wsi władze, wysiały na cmentarz policjanta. Gdy kondukt żałobny zbliżył się, policjant Wacław Baczyński usiłował nie w puścić tłumu na cmentarz. Lecz nie było to łatwe. Tłum kobiet otoczył go zwartem kołem. Mężczyźni zaś zabrali się raźno do kopania grobu. W kilka chwil trumna była na dnie i grób zasypano. Policjant bezskutecznie czynił wysiłki by grzebanie uniemożliwić. Po pogrzebie, najzagorzalsze z awanturujących się na cmentarzu kobiet pociągnięto do odpowiedzialności sądowej. W Sądzie Okręgowym na ławie oskarżonych zasiadło 21 kobiet. Część z nich – 14 zostało skazanych na 3 do 7 dni aresztu. Dziesięć z pośród skazanych w niosło apelację i w rezultacie sąd uniewinnił cztery z pośród nich – Rozalję Konicką, Leokadię Sachocką, Teklę Kasarowę i Józefę Kadziszewską, pozostałym zaś karę zatwierdził.

Rzeczpospolita nr 45, (14 lutego 1927)

Więcej tego autora:

+ Nie ma komentarzy

Add yours

Zostaw komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.