O szkodach zrządzonych przez wicher w dniu 4-ym lipca otrzymujemy wciąż jeszcze od czytelników szczegółowe sprawozdania. Przytaczamy tylko z niektórych następujące krótkie wyjątki: We wsi Guzowatce, gminie Małopolu w powiecie radzymińskim burza zaskoczyła niemal wszystkich mieszkańców przy grabieniu siana i koniczyny. Po chwili z ułożonych kop nie pozostało ani śladu; wicher zabrał siano i koniczynę, a nim ludzie dobiegli do wsi, w niektórych zagrodach był straszny obraz spustoszenia: kupy zwalisk i połamane drzewa.
Najbardziej ucierpiały stodoły; w samej Guzowatce runęło ich czternaście, naogół zaś dwadzieścia cztery budynki zostały uszkodzone. Tak samo, albo i gorzej jeszcze ucierpiały i inne wsie w gminie, w niektórych wicher poprzewracał domy z kominami, przyczem były wypadki z ludźmi i żywiną. W lasach sosnowych większa a część drzew poprzełamywana na pół, a drzewa liściaste powyrywane z ogromnemi karpami. Ucierpiały też srodze i sady owocowe. W kościele parafjalnym w Dąbrówce wicher powyrywał okna z ramami, zerwał dach z domu parafjalnego, poprzewracał parkany, a przewrócona kilkusetletnia lipa padając zrujnowała kawałek muru i furtkę wiodącą z plebańji do kościoła. (Z listu A. Stryjczaka).
Gazeta Świąteczna
R.48, nr 2478 (29 lipca 1928)
Autora wspiera Wołomin Światłowód
+ There are no comments
Add yours