Bitwa pod Radzyminem w 1809 roku w relacji gen. Romana Sołtyka

(…) wojenne dzieje Radzymina to nie tylko rok 1920. To także lata 1809, 1831, 1863 i 1944. Na temat bitwy 1809 r. pisał gen. Roman Sołtyk (1791-1843), pisarz wojskowy, autor „Raportu o działaniach armii pozostającej pod rozkazami ks. Józefa Poniatowskiego podczas kampanii 1809 r.”. Pracę tę wydał w kilku tomach na emigracji we Francji po upadku Powstania Listopadowego. Napisana w języku francuskim, w 1839 r. została przetłumaczona na polski i wydana w kraju. Gen. Sołtyk był świadkiem i uczestnikiem wydarzeń, które opisał. W 1809 r. był kapitanem artylerii konnej, w rok później awansował na podpułkownika. Brał udział w kampaniach napoleońskich, po upadku cesarza Francuzów i powstaniu Królestwa Polskiego pod berłem cara wstąpił do tajnego Towarzystwa Patriotycznego, był też posłem na sejmy 1824 i 1829 r. Po wybuchu Powstania Listopadowego został mianowany generałem i regimentarzem województw zawiślańskich, tj. leżących po prawej stronie Wisły. Podlegało mu więc pospolite ruszenie także i z naszego regionu. Sołtyk był autorem wniosku o pozbawienie cara Mikołaja tytułu króla polskiego, co w konsekwencji doprowadziło do wojny 1831 r. Brał w nim udział, a po klęsce wyemigrował do Francji. Tu wydał po francusku kilka wartościowych prac historycznych.

Relacja o bitwie pod Radzyminem zaczyna się od opisu sytuacji militarnej po bitwie pod Raszynem i oddaniu Austriakom Warszawy. Armia Księstwa Warszawskiego skoncentrowana w Modlinie i Serocku rozpoczęła 25 kwietnia ofensywę przeciw Austriakom oblegającym Pragę i zajmujących Radzymin, Karczew i Okuniew. Z Modlina i Serocka wyruszyły wtedy trzy kolumny wojska: pierwsza pod wodzą gen. Michała Sokolnickiego poszła na Jabłonnę i Grochów, druga pod gen. Ignacym Kamińskim – na Zegrze, Nieporęt, Wołomin i Okuniew, trzecia – pod płk. Janem Sierawskim – wyszła z Serocka na Radzymin. Składała się ona z 1 batalionu 6 pułku piechoty i 3 pułku ułanów. W Radzyminie stały dwa bataliony strzelców wołoskich (a więc Rumunów) i dwa szwadrony huzarów austriackich. Dowodził nimi mjr. Hoditz.

„Kolumna Sierawskiego stanęła o północy (25 na 26 kwietnia) pod Radzyminem, który zajmuje polanę otoczoną zewsząd lasami w odległości ok. tysiąca sążni (prawie 2 km). Sierawski zatrzymał się na skraju tych lasów, na drodze do Serocka i skierował ku Radzyminowi kompanię grenadierów dla rozpoznania stanowisk nieprzyjacielskich. Spełniwszy poruczoną sobie misję, którą przypieczętowało kilka strzałów zamienionych z forpocztami austriackimi, kapitan dowodzący kompanią połączył się z oddziałem Sierawskiego. Instrukcja, dana pułkownikowi, nakazywała oczyścić drogę z Radzymina do Grochowa, aby w razie odwrotu Austriacy wpadli tu w zasadzkę gen. Sokolnickiego. Lecz 4 mile dzieliło Sokolnickiego od Mohra (generała austrackiego oblegającego ze swą dywizją Pragę – L.P.), czyli że nie można było rozpoczynać wałki przed świtem (działania polskie pod Pragą i Radzyminem musiały być równoczesne – L.P.). Sierawski postanowił zatem zatrzymać się do rana 26 kwietnia i dopiero o godzinie 6.00, gdy zagrzmiały działa Sokolnickiego (pod Grochowem -L.P.) wysłał kompanię kpt. Rybińskiego (Macieja, późniejszego generała – L.P.) z rozkazem wdarcia się do miasteczka, podczas gdy dwie kompanie pod dowództwem kpt. Wujakowskiego miały oskrzydlić Radzymin z prawej strony. Sam zaś z resztą swego korpusu stanął na wprost drogi grochowskiej, aby podtrzymać w razie potrzeby atakujące oddziały. Rybiński i Wujakowski jak najdokładniej wykonali rozkazy pułkownika. Po zaciętej walce przełamali szeregi austriackie i wdarli się do miasteczka. Austriacy, z dwóch stron zagrożeni, opuścili Radzymin i cofnęli się drogą okuniewską, kilka zaś zapóźnionych grupek piechoty zamknęło się w domach i stodołach miasta.

Kompania Rybińskiego zmusiła ich do złożenia broni. Szwadron 3 pułku ułanów wkrótce potem puścił się w pogoń za Austriakami. Piechota austriacka, sprawiona w dwie kolumny, osłonięta przez dwa szwadrony huzarów, ukryła się w gęstwinie (gdzieś między Ciemnem a Czarną – L.P.), uderzyła znienacka na nadjeżdżającą jazdę polską, rozproszyła ją i pognała z powrotem do Radzymina, który ponownie popadł w ręce nieprzyjacielskie. Lecz kpt. Rybiński, sprawiwszy na rynku miejskim swą kompanię, przywitał wroga gęstym ogniem i zmusił do odwrotu ku głównemu korpusowi. Wówczas Sierawski na czele rezerwy (tj. odwodu – L.P.) stanął na drodze okuniewskiej i kazał strzelać z armat na cofające się z Okuniewa szeregi austriackie (stojący tam oddział austriacki maszerował pod Grochów, aby połączyć się z głównym korpusem gen. Mora – L.P.). W Walce tej utracili Austriacy 200 ludzi w zabitych i rannych oraz 130 wzięli do niewoli, Polacy zaś – około 50 zabitych i rannych. Dąbrowski połączył się z Sierakowskim o godzinie 11.00 po skończonej bitwie”.

Ta druga ukazana przez Sołtyka potyczka z wycofującymi się z Okuniewa Austriakami miała miejsce gdzieś koło Wołomina. Sokolnicki pod Grochowem też odniósł zwycięstwo i zmusił Austriaków do odwrotu spod Pragi. Działaniami na naszym terenie dowodzili sławni dowódcy, gen. Jan Henryk Dąbrowski, twórca Legionów Polskich we Włoszech uwieczniony w naszym hymnie narodowym i książę Józef Poniatowski, naczelny wódz armii Księstwa Warszawskiego. Dąbrowski przybył po bitwie do Radzymina, Poniatowski zajął Nieporęt i Jabłonnę. Niebawem Polacy zlikwidowali przyczółek austriacki pod Ostrówkiem koło Karczewa (bitwę tę opisał też. gen. Sołtyk), następnie uderzyli na Galicję, należącą po rozbiorach do Austrii. Kampania 1809 r. przyniosła Polakom zwycięstwo. Dzięki temu Księstwo Warszawskie zostało powiększone o ziemie tzw. Nowej Galicji, tj. obszarów przyłączonych do Austrii w trzecim rozbiorze. Wtedy to Wołomin, Radzymin, Karczew i Otwock znalazły się w granicach Księstwa Warszawskiego (do tej pory granica biegła od Bugu na wschód do Dercka po Wisłę przed Ostrówkiem. Wołomin należał do Austrii, a Kobyłka do Księstwa Warszawskiego).

Wieści Podwarszawskie
R.5, 1995 nr 26 (228)

Więcej tego autora:

+ There are no comments

Add yours

Zostaw komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.