klembow  scaled

U grobu bohatera powstania listopadowego

Obchód w rodzinnej miejscowości gen. Żymirskiego

Wczoraj minęło 100 lat od śmierci bohaterskiego generała dywizji wojsk polskich Franci­szka Żymirskiego, śmiertelnie rannego na polach Grochowa. Zwłoki jego spoczęły w Klem­bowie pod Wołominem w podziemiach miejscowego kościoła, ufundowanego przez Żymirskiego, jako właściciela tego majątku.

Po majątku tym nie pozostało dziś śladu: rozparcelowano go około r. 1860. Z czasem dworek generała znikł z powierzchni ziemi, piękny park wycięto na opał. Pozostał jedynie kościół, a w nim grobowiec bohaterskiego generała i jego małżonki oraz dwojga ich dzieci: Ludwiki i Franci­szka, zmarłych w latach dziecię­cych oraz tablica, sławiąca pa­mięć bohaterskiego generała w słowach następujących:

Franciszek Żymirski, Gen. Dywizji Woysk Pols., Dziedzic i Fundator te­go Kościoła, urodził się w Krakowie 5 października 1779 roku. Wszedł w służbę w roku 1797 do Le­gionów Polskich we Włoszech. Znajdował się w znaczniejszych bitwach, pod Weroną, Bopolingo, w oblężeniu Maintui, pod Mincio, w oblężeniu Fer­rary, na Wyspie St. Domingo, pod Dauvart, Ulmem, pod Kataro, przy oblężeniu Grudziąża, pod Raszynem, w oblężeniu Częstochowy, pod Pawłowica­mi, Uściługiem, Dubienką, w oblężeniu Zamościa. Od r. 1818 przez lat 12 był Dowódzcą Grenadyerów Gwardyi. Zmarł 25 Lutego 1831 r. z odniesionych ran w Bitwie pod Grochowem.
Żył jak Mu Bóg, — Oyczyzna i Honor kazały.
Żona wraz z dziećmi najlepszemu Mężowi i Oycu tę pamiątkę poświęciły.

Tekst tego nekrologu niepokoił władze moskiewskie. Miejscowy proboszcz ks. kan. Franciszek Sadowski otrzymał w swoim czasie rozkaz zamuro­wania tablicy, albo jej zasłonię­cia. — Oczywiście
— mówi nam — tablicy nie zamurowałem, jeno założyłem jakąś szmatę, która zresztą wnet spadła. Jakoś po­tem już Moskale mnie nie nacho­dzili.

Jednym z epizodów uroczystości rocznicy bitwy pod Grocho­wem, był wczorajszy obchód w Klembowie u grobu bohatera 1831 r. generała Franciszka Żymirsikiego. Z Warszawy na uroczystość tę wyruszyła w godzinach rannych, liczna grupa zaproszonych gości dziennikarzy, przedstawi­cieli władz i wojskowości z wi­ceministrem Korsakiem i gen. Jarnuszkiewiczem na czele oraz orkiestrą 36 p.p.

Katafalk ku czci gen. Żymirskiego w setną rocznicę jego zgonu od ran odniesionych na polu bitwy pod Grochowem.

O godzinie 11 rano rozpoczęło się w pięknym miejscowym koś­ciele parafialnym uroczyste nabożeństwo, celebrowane przez ks. probosz­cza Fr. Sadowskiego. W czasie nabożeństwa odegrano na organach marsza żałobne­go Chopina i odśpiewano szereg utworów solowych. Kazanie okolicznościowe, po­święcone pamięci gen. Żymir­skiego, wygłosił proboszcz woj­skowej parafji Św. Jerzego w Warszawie, ks. dr. S. Ugniewski, po którem orkiestra 36 p.p. ode­grała wojskowego marsza żałob­nego.

Po krótkimi posiłku na pleba­nii uczestnicy uroczystości uda­li się do szkoły powszechnej, gdzie w pięknie przystrojonej sa­li odbyła się akademia. Odczyt o życiu i czynach ge­nerała Franciszka Żymirskiego wygłosił profesor gimnazjum państwowego w Warszawie p. Józef Konrad Targowski. Po przemówieniu, orkiestrą odegrała hymn narodowy, a chór szkolny odśpiewał pieśni patriotyczne.

Wśród zgromadzonych na akademij znalazła się rodzina gen. Żymirskiego w osobach dr. Juliusza Żymirskiego, naczelnika wydziału M.S.W., p. Władysła­wa Żymirskiego i pań Władysła­wy Domańskiej i Sobolewskiej. Wojskowość reprezemowali generałowie Jarnuszkiewicz i Zamorski, a prezydenta miasta p. Konopka.

Express Poranny
R. 10, 1931, nr 57

Więcej tego autora:

+ There are no comments

Add yours

Zostaw komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.