
Franciszek Kominek, ludowiec i peowiak z Turza
Mogłoby się wydawać, że historia Polski toczy się w Warszawie, Krakowie, czy innym podobnym miejscu. Dzisiaj zapraszamy Państwa do Turza, niewielkiej wsi pomiędzy Wołominem i Mińskiem Mazowieckim, bo także tam w czasach zaborów, I wojny światowej i dwudziestolecia międzywojennego rodziła i budowała się wolna Polska. Naszym bohaterem jest dzisiaj Franciszek Kominek, turzanin.

Szanowny Paine Marcinie,
Ja jestem wnuczka Franciszka Kominka i pragne Panu goraco podziekowac za zainteresowanie dzialalnoscia mojego dziadka. Moj brat i ja wiedzielismy troche o politycznej dzialalnosci dziadka przed wojna i w czasie okupacji, jakkolwiek same szczegoly tej dzialalnosci byly nam nieznane. Jestem wdzieczna, ze dzialalnosci mojego dziadka jest doceniona 50 lat po jego smierci.
.