Miasto-ogród Ząbki

Kanalizację zastaliśmy na ukończeniu, drogi zniwelowane i obsadzone drzewami, oświetlenie elektryczne kompletnie gotowe. Działa już i straż bezpieczeństwa, zbrojna w sztucery śrutowe. Całość, zwłaszcza działki po pod lasem przedstawiają ładne i dogodne miejsce do budownictwa. Na miejscu już prawie gotowych sześć will prywatnych, stylowych, z tych jedna duża sędziego Chomętowskiego; wszystkie posiadają kompletne wygody wielkomiejskie, oraz trzy domy już zamieszkałe, dawniej wybudowane. Wzdłuż plantu ciągnie się długości przeszło wiorsty, szeroki pas trawników i kwietników z ławkami — przyszła aleja spacerowa.

Parcelacja Ząbków

Ponieważ wobec długotrwałego, przeciągającego się do późna przemówienia p. Kułakowskiego, nie wszyscy zebrani mogli wysiedzieć do końca, ośmielam się przypuszczać, że i na zebraniu sobotniem nikt sobie dokładnie celu zebrania nie uświadomił. Nie przedstawił go również i p. Kułakowski. Opowiadanie kilkogodzinne o tem, jak powinny być budowane ścieki i pompy wodociągowe, jak najlepiej może być przeprowadzona elektryczność, jak się planuje parki i ogrody itp. rzeczy mogłyby być dość dobrym materjałem do odczytu „o zakładaniu miast-ogrodów”. Na zebraniu sobotniem były tylko balastem zbytecznym.

Drewnica

Wszystkie zabudowania b. schroniska dla dzieci żołnierskich ogrodzone są wysokim parkanem i składają się z dwóch wielkich gmachów drewnianych, dobrze podmurowanych, krytych blachą, mogących pomieścić 120 chorych, tudzież nieodzownych dla wielkiego gospodarstwa budynków, jak: kuchnia, piekarnia, pralnia, łaźnia stajnia, wozownia itd. Oba wielkie budynki składają się z 10 pokoi każdy, z których po dwa o 14 oknach. Słowem trudno sobie wymarzyć lepszych budowli w całości dla celów schroniska, jak te, któreśmy oglądali w Drewnicy. Zdanie to podzielili nietylko obecni inżynierowie, lecz i lekarze-psychiatrzy.